Nasza Czytelniczka wstrząśnięta patrzy na pożar Notre-Dame (FOTO, FILM)

Jak pisze Pani Regina, katedra stoi w ogniu, ale patrzący na to Francuzi nie tracą ducha, obserwują akcję gaśniczą i już snują plany odbudowy. Jak czytamy w pierwszych relacjach ogólnopolskich mediów, pożar wybuchł 15 kwietnia przed godz. 19.00, a jego przyczyną były prawdopodobnie prace konserwatorskie prowadzone tam od dłuższego czasu. Teren wokół katedry ewakuowano. Agencja Reutera podała przed chwilą (około 20.00), że zawalił się dach zabytkowej budowli. Mamy nadzieję, że uda się ocalić resztę i jesteśmy myślą ze wszystkimi, którzy walczą o bezcenny zabytek, a Pani Reginie serdecznie dziękujemy za zdjęcia i film.

Katedrę do rana gasiło ok. 400 strażaków, czyli praktycznie wszystkie strażackie siły Paryża obecne na jednej zmianie. Zapaliła się XIX-wieczna iglica, spłonęła ona i zawaliła się, a także 2/3 dachu gotyckiej katedry oraz sklepienie nad główną nawą. Na szczęście nie zawaliły się gotyckie wieże, ani znajdujące się w nich dzwony. Uratowano też całą zawartość relikwiarza katedralnego. Dogaszanie pożaru może potrwać kilka dni.

Katedra Notre-Dame to jedna z najbardziej znanych budowli sakralnych na świecie, między innymi dzięki powieści "Dzwonnik z Notre Dame" francuskiego pisarza Victora Hugo. Jej nazwa tłumaczy się jako "Nasza Pani" i odnosi się do Matki Boskiej. Wzniesiono ją na wyspie na Sekwanie, zwanej Île de la Cité w 4. okręgu Paryża, na śladach po dwóch kościołach powstałych jeszcze w IX wieku. Jej budowa trwała ponad 180 lat (1163-1345). Przez wieki bardzo ceniona, miała zostać wyburzona podczas Rewolucji Francuskiej i ocalała tylko dlatego, że obawiano się zniszczenia przy tym wielu innych budynków. Przekształcono ją za to na "świątynię Rozumu". Rocznie odwiedza ją 14 mln osób.