Straż Wałbrzych: Garaż stał się dla kierowcy pułapką
31 sierpnia o godz. 16.20 strażacy z Wałbrzycha i ochotnicy z Głuszycy ruszyli na pomoc mieszkańcowi ul. Jasnej w Jedlinie-Zdroju. - Poszkodowany wjechał samochodem do garażu i tak zaparkował, że nie mógł się z samochodu wydostać. Od kilku godzin przebywał w rozgrzanym garażu wewnątrz samochodu, był osłabiony, przytomny, ale miał kłopoty z poruszaniem się - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Na ratunek starszemu jedlinianinowi ruszyli sąsiedzi i do przyjazdu strażaków zdołali otworzyć garaż, ale na uwolnienie z samochodowej pułapki mężczyzna musiał czekać na strażaków. - Strażacy weszli do garażu, pomogli 85-latkowi wydostać się z samochodu i przekazali go pracownikom Pogotowia Ratunkowego - dodaje oficer prasowy.
W taki upał jak wczoraj dalsze pozostawanie w samochodzie w nagrzanym garażu stanowiło zagrożenie dla życia mieszkańca regionu.
Zobacz też przygody samochodów i ich kierowców:
DWA SAMOCHODY SPALONE. JEDEN ROZBITY I PORZUCONY
CZESKI PECH. SAMOCHÓD SPŁONĄŁ DOSZCZĘTNIE
POKIERESZOWANE DWA DROGIE AUTA
KTO ZAMKNĄŁ MĘŻCZYZNĘ W BAGAŻNIKU?
SAMOCHÓD W PŁOMIENIACH, A INNY W ROWIE
A SAMOCHÓD WŁAŚNIE SIĘ PALIŁ
SAMOCHÓD SPŁONĄŁ DOSZCZĘTNIE
PŁONĄCY SAMOCHÓD NA UL. MICKIEWICZA [FOTO]
OPUŚCILI DYMIĄCY SAMOCHÓD I UCIEKLI
SAMOCHÓD SPŁONĄŁ DOSZCZĘTNIE NA SKRZYŻOWANIU [FILM]
POŻAR SAMOCHODU W NIECZYNNYM MAGAZYNIE
POŻAR SAMOCHODÓW NA PODZAMCZU [FILM]
SAMOCHÓD STANĄŁ W PŁOMIENIACH
ZWYKŁY POŻAR, CZY FINAŁ POŚCIGU?
PŁONĄCY SAMOCHÓD W ŚRÓDMIEŚCIU
DOGASILI PŁONĄCY SAMOCHÓD
Elżbieta Węgrzyn
zdjęcie ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj