| Źródło: PSP Wałbrzych, Straż Miejska w Wałbrzychu
Wałbrzych Sobięcin: kolejne trzy biedaszyby zasypane
Kompleks biedaszybów
Liczba biedaszybów na terenach Nadleśnictwa Wałbrzych systematycznie spada, ale wciąż pojawiają się nowe - i tuż przy granicach Wałbrzycha, i w Boguszowie-Gorcach. We wtorek 13 lipca zasypywano kolejne biedaszyby na Sobięcinie, w rejonie ulicy Sztygarskiej, nieopodal koksowni Victoria. Nie jest to teren miasta, ale Lasów Państwowych.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 8.23, na prośbę Nadleśnictwa Wałbrzych sprawdziliśmy trzy biedaszyby przed zasypaniem, czy nikogo w nich nie ma. Były głębokie na 6 metrów, nie znaleziono w nich żadnych osób. Na miejscu pracowało ośmiu strażaków - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Jak dodaje Mateusz Majchrzyk, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Wałbrzych, w lesie sąsiadującym z koksownią Victoria pojawił się prawdziwy kompleks biedaszybów na rozległym terenie. Były tam już otwory w ubiegłym roku, zasypano je, a w maju 2021 zostały odkryte nowe i od tego czasu było prowadzone postępowanie mające na celu ustalenie tożsamości nielegalnych kopaczy.
- W tym roku mieliśmy dwa przypadki odkrycia i zasypania biedaszybów, jeden w okolicach ulicy Sztygarskiej - to zjawisko występuje tu bardzo często i pojawiło się w tym samym miejscu na rozległym obszarze - a drugi w lutym w Boguszowie-Gorcach w okolicach początku Drogi Krzyżowej Trudu Górniczego na Chełmiec, tam nielegalne wyrobisko było mniejsze - mówi rzecznik.
Jest dużo mniej, niż było
Jednak, jak dodaje Mateusz Majchrzyk, widać, że częstotliwość tego zjawiska w ostatnich latach spada. W 2018 r. było to w sumie 7 lokalizacji, w 2017 r. - 10 lokalizacji, a w rekordowym roku 2016 r. - 46 lokalizacji. W 2019 roku zasypano już tylko dwa biedaszyby, jeden na hałdach w dzielnicy Biały Kamień, drugi na Kuźnicach w Boguszowie-Gorcach niedaleko cmentarza.
W 2020 roku zasypano kolejne dwa - na początku roku właśnie w rejonie ul. Sztygarskiej, a w listopadzie w Nowym Lubominku, czyli w okolicach Chełmca. Nadleśnictwo ostrzegało wtedy przed przemieszczaniem się po dziwnie wyglądających, rozkopanych miejscach, ponieważ często zdarza się, że kopacze przykrywają szyb dywanem, na który nasypują warstwę ziemi, żeby go zamaskować, co może stać się śmiertelną pułapką na człowieka.
Mimo wszystko, jak się wydaje, nielegalne wydobycie węgla w Wałbrzychu i Boguszowie-Gorcach powoli zanika. Jednak trzeba pamiętać, że nie jest to tylko kwestia braku zezwoleń.
- Każda ta "dziura" to szkoda dla lasu i zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Każda ta dziura stanowi niebezpieczeństwo. Każdą trzeba dokładnie sprawdzić i zasypać, co generuje koszty. Wiemy o przynajmniej 7 przypadkach śmiertelnych przy kopaniu biedaszybów i jeden z nich również mógłby się stać w jednej z tych "tylko 2 dziur" - komentował wcześniejsze przypadki rzecznik nadleśnictwa.
W mieście tylko na Sobięcinie
W samym Wałbrzychu również jest lepiej niż było. W 2017 roku wałbrzyska Straż Miejska ujawniła w mieście i regionie 131 nielegalnych wyrobisk, 218 szybów było czynnych. W działaniach dotyczących nielegalnego wydobycia skontrolowano 144 pojazdy i zatrzymano 169 osób. W ciągu całego roku 2017 zasypano 93 biedaszyby. Jednak już wtedy w porównaniu z 2016 rokiem widać było tendencję spadkową, ponieważ w 2016 wałbrzyska Straż Miejska we współpracy z policją zatrzymała w mieście i regionie 242 osoby nielegalnie wydobywające węgiel, znaleziono też 133 miejsca wydobycia urobku i ponad sto zasypano.
- W tym roku mieliśmy już tylko dwa przypadki nielegalnych wyrobisk na terenie miasta - oba w tym samym miejscu, na ogródkach działkowych w rejonie ul. Puszkina, oba zasypano na początku roku. Teraz nie ma ich już tak wiele - mówi zastępca komendanta straży miejskiej w Wałbrzychu, Andrzej Piotrowski.
Stale spada także liczba osób utrzymujących się z takiego wydobycia węgla. Zmiany są związane głównie z promowaniem dekarbonizacji i wymianą ogrzewania spowodowaną wzrostem kosztów palenia węglem. Na razie wymieniono u nas około 300 palenisk węglowych, ale wciąż mamy ich w mieście ponad 5000.
Czytaj też:
NADLEŚNICTWO WAŁBRZYCH WCIĄŻ WALCZY Z BIEDASZYBAMI (FOTO)
WAŁBRZYCH: ŚMIERĆ W BIEDASZYBIE - ILE JEST NIELEGALNYCH WYROBISK?
WAŁBRZYCH REGION: 41-LATEK PRZYSYPANY W BIEDASZYBIE
CZŁOWIEK PRZYSYPANY W BIEDASZYBIE
BIEDASZYBY: O MAŁY WŁOS NIE POGRZEBALI CZŁOWIEKA ŻYWCEM
TRZECH JEGOMOŚCI W BIEDASZYBIE
Magdalena Sakowska
Foto użyczone archiwalne - Mateusz Majchrzyk, Nadleśnictwo Wałbrzych
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj