Wisła-Górnik, czyli era wałbrzyskiego lidera (ZAPOWIEDŹ)
„Lider jest nasz! Lider do nas należy!” – gwarnie zaśpiewaliby kibice koszykarskiego Górnika po wygranej 69:59 z Weegree AZS Politechniką Opolską. Tryb przypuszczający jest tu konieczny, bo do okrzyków radości nie dopuściła pandemia i zamknięte dla fanów obiekty sportowe.
Wałbrzyski zespół wygrał 11 meczów z rzędu i wciąż jest niepokonany w Aqua Zdroju. To imponujące osiągnięcia, które rozłożyły przed biało-niebieskimi czerwony dywan, prowadzący na tron rozgrywek Suzuki 1 Ligi. Górnik prowadzi w lidze z bilansem 15-2, ale czuje na plecach oddech Czarnych Słupsk, którzy mają tylko jeden punkt mniej na koncie (14-3).
Górnicy wciąż wygrywają, ale jednocześnie zamiatają pod ten czerwony dywan swoje kłopoty w 2021 roku. Zarówno z Energa Kotwicą Kołobrzeg, jak i opolską Politechniką przegrywali do przerwy. Z tymi pierwszymi aż 11 „oczkami”, z tymi drugimi z kolei w 20 minut zdobyli ledwie 27 „oczek” (jedynie 7 w drugiej kwarcie), nie trafiając ani jednego z 12 rzutów z dystansu. Po zmianie stron wałbrzyszanie wracali jednak w obu pojedynkach do żywych, w dużej mierze za sprawą kapitana, Bartłomieja Ratajczaka. 29-letni skrzydłowy po przerwie rzucił Kotwicy 17 ze swoich 23 punktów, a z AZS-em zdobył w trzeciej kwarcie 10 punktów z rzędu, dając zespołowi impuls do odrabiania strat i walki o zwycięstwo. „Tak jeeest!!!” – uradowany „Rataj” wykrzyczał te słowa w stronę kolegów po końcowej syrenie meczu z Opolem.
W sobotę Górnik zagra po raz pierwszy w nowym roku na wyjeździe. W Krakowie zmierzy się z Wisłą, która w Aqua Zdroju też nieco biało-niebieskich postraszyła, remisując do przerwy po 46. Ostatecznie gospodarze zwyciężyli 91:79:
Górnik: Jakóbczyk 17, Malesa 15, Ratajczak 15, Koperski 13, Cechniak 8, Wróbel 8, Zywert 7 (8 as), Kamiński 5, Podejko 3.
Wisła: Włodarczyk 15, Czyż 13, Żaczek 12, Maj 11, Rajewicz 9, Chrabota 6, Skubiński 5, Gorgoń 4, Krakowiak 4, Kozyra 0.
Czy Bartłomiej Ratajczak ponownie odegra ważną rolę w szeregach Górnika?
Już przed sezonem beniaminek z Krakowa był skazywany na walkę o utrzymanie w lidze i tak też się dzieje. Z bilansem 5-12 Wisła jest w tabeli dopiero 14, przegrała ostatnie 6 meczów. Na swoją indywidualną dyspozycję nie może za to narzekać 20-letni rzucający „Białej Gwiazdy”, Michał Chrabota. W ostatnich pięciu meczach jego najgorszym występem punktowym było 19 „oczek”. Średnio w tym okresie notuje 22.0 pkt, na dobrej selekcji rzutowej i jest aktualnie czwartym najlepszym strzelcem całej ligi. Niedawno w stolicy Małopolski pojawił się kolejny łowca punktów, Michael Hicks. W przeszłości ten Amerykanin z polskim paszportem błyszczał w ekstraklasowej Polpharmie oraz pierwszoligowym R8 Basket Kraków, ale w nowym klubie jeszcze nie do końca znalazł dla siebie miejsce (2 mecze, śr. 3.5 pkt). Hicks to także reprezentant Polski 3x3, który w 2019 roku poprowadził biało-czerwonych do brązowego medalu mistrzostw świata. To on jest autorem kapitalnego rzutu za trzy w samej końcówce meczu z Serbią, który dał naszym zwycięstwo i medal.
Czy wałbrzyski lider rozgrywek poprawi styl i tym samym potwierdzi dominację w lidze? A może to Wisła, po raz pierwszy od 21 listopada, odniesie ligowe zwycięstwo? Transmisja na żywo z Krakowa w sobotę, 16 stycznia o godz. 18, na tvcom.pl.
TABELA 1 LIGI:
Po 30 kolejce najlepsze osiem ekip zagra w play-off (do trzech wygranych). Zrezygnowano z fazy play-out, a trzy ostatnie zespoły w tabeli po sezonie regularnym utracą prawo gry w Suzuki 1 Lidze. Prawo gry w Energa Basket Lidze uzyska zwycięzca fazy play-off.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj