| Źródło: UM Wałbrzych,
Wałbrzych: Ratusz nie opublikuje numerów komórek służbowych?
Opublikujcie numery służbowe!
Wnioski i petycje kierowane do urzędów miejskich w całej Polsce dotyczą publikacji na urzędowej stronie Biuletynu Informacji Publicznej wybranych służbowych telefonów komórkowych, których używanie może usprawnić kontakt z urzędem. Pismo o tej treści trafiło też do Urzędu Miejskiego w Wałbrzychu.
Twórcy petycji zaznaczają, że nie chodzi o publikację wszystkich numerów, by nadmiernie absorbować czas decydentów, chodzi zaś wedle wnioskodawcy - firmy Szulc-Efekt sp. z o.o., że: - Pozostała część numerów telefonów komórkowych - powinna być opublikowana w BIP, co może przyczynić się do usprawnienia kontaktu z urzędem. Analiza podmiotu wskazała na to, że publikowanie części choćby numerów telefonów w BIP-ie jest rzadką praktyką, ale komunikowanie się interesanta za pomocą komórki z telefonem komórkowym urzędnika może się przyczynić do oszczędności interesantów.
W kwestii doboru publikowanych służbowych numerów telefonów komórkowych pracowników arbitralność wyboru ma sam urząd. - Petycjodawca wnosi jedynie o dokonanie analizy w tym obszarze - dodaje w piśmie.
Petycja poparta została też wnioskiem. Wedle niego udostępnianie części numerów telefonów służbowych pracowników wałbrzyskiego Ratusza na stronie BIP ma na celu: - Ulepszenie organizacji i usprawnienie pracy jednostki samorządowej, lepsze zaspokajanie potrzeb mieszkańców i redukcję wydatków publicznych.
Co na to urząd i inne urzędy?
- W Biuletynie Informacji Publicznej w zakładce "spis telefonów" podane są numery telefonów stacjonarnych zarówno władz miasta, jak i wszystkich pracowników urzędu. Zatem mieszkańcy Wałbrzycha, jak i pozostali zainteresowani mają nieskrępowaną możliwość do komunikowanie się z "Urzędem". Mając powyższe na względzie nie zachodzi konieczność umieszczania wybranych numerów służbowych telefonów komórkowych - argumentuje w odpowiedzi na petycję Joanna Pierzynka kierownik Biura Organizacyjnego UM w Wałbrzychu.
Przykładowo, we Wschowej (lubuskie) stwierdzono, że numery telefonów służbowych niezbędnych do komunikacji służbowej nie są na stronie samorządu publikowane, a te służące usprawnieniu komunikacji mieszkańców z urzędem jak służbowe telefony komórkowe Straży Miejskiej i tłumacza języka migowego są na stronie urzędu dostępne.
Tymczasem mieszkańcy Lubartowa zdziwili się, że zgodnie z odpowiedzią na bliźniaczą do wałbrzyskiej petycji podanie takich numerów nie jest objęte prawem obywatela do uzyskania informacji publicznej i nie przyczyni się do działania usprawniającego komunikację z Urzędem. Choć niedawno na wniosek mieszkańców listę wszystkich telefonów komórkowych należących do urzędu przekazano i znalazły się numery nie tylko burmistrza i jego zastępcy, ale też sekretarza, skarbnika i kilku innych pracowników magistratu. Skąd zatem ta niekonsekwencja?
Co na to sądy?
Jest też orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu dotyczące udostępnienia numeru służbowego telefonu komórkowego dyrektora gminnej jednostki budżetowej oraz jego zastępców. Na wniosek mieszkańca o udostępnienie telefonów służbowych urzędnicy miejscy odmówili. Ich zdaniem nie jest to informacja o charakterze publicznym, nie mają więc obowiązku udostępniać swoich kontaktów telefonicznych. Mieszkaniec złożył skargę do WSA. Jak podała "Rzeczpospolita" z 2 lutego 2016 roku - Do jego sprawy przystąpiło stowarzyszenie zajmujące się dostępem do informacji. Poparło ono skargę Dariusza K. Zdaniem tego stowarzyszenia dyrektor i jego zastępcy wykonują określone zadania publiczne, a więc ich numery służbowe powinny zostać udostępnione. Powołało się przy tym na wyrok WSA ze Szczecina. Sąd nakazywał w nim wówczas udostępnienie telefonu prezydenta tego miasta i jego zastępców.
Co ciekawe WSA z Poznania oddalił skargę i podobnie jak urząd uznał, że służbowy numer telefonu nie jest informacją o charakterze publicznym, służy on wyłącznie do kontaktów czysto zawodowych – ma usprawnić pracę. Urząd nie musi więc go podawać do powszechnej wiadomości.
Zatem sprawa podobna, a inne orzecznictwo, bo polskie prawo nie opiera się na zasadzie wiążącego precedensu i sąd w Poznaniu nie musi się powoływać na orzecznictwo sądu w Szczecinie i nie musi orzekać tak samo.
Co na to mieszkańcy i radni?
Zdania na temat jawności służbowych numerów telefonów pracowników urzędów są podzielone.
Dostrzegalny zaś jest też inny trend - coraz częściej, wychodząc naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom mieszkańców swoje prywatne (sic!) numery telefonów komórkowych publikują radni. Na komórki służbowe nie oczekują, a chcą być bliżej mieszkańców... Podają więc w miejscach publicznych telefony prywatne - bez wniosków, petycji i wyroków sądów administracyjnych.
oprac. ELW
fot. ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj