O tym, czy góralska Wielkanoc różni się znacznie od tej, którą znamy, gawędzimy z prawdziwym góralem z okolic Łącka, Jarosławem „Harnasiem” Janikiem. Którego rodzina po wojnie przyjechała za chlebem do Borówna (gm. Czarny Bór). Gdzie urodził się nasz rozmówca, założył rodzinę, a także góralską kapelę „Janicki” i stara się kultywować dawne tradycje. Artykuł z ostatniego wydania dwutygodnika "Wiesz Co".