| Źródło: KPP Świdnica
"Pracownik wodociągów" z kolegą zabrali wszystko, co miała
"Dzień dobry, jestem pracownikiem przedsiębiorstwa wodociągów. Sprawdzam instalację wodną w budynku”. Takie słowa usłyszała 86-letnia świdniczanka od stojącego u progu jej mieszkania obcego mężczyzny, którego następnie wpuściła do środka. Jak twierdził, sprawdzał instalację wodną w budynku. Nie przedstawił żadnych dokumentów, pomimo tego został wpuszczony do środka.
Mężczyzna polecił starszej pani, aby odkręciła wodę w łazience, a on w tym czasie specjalnym urządzeniem będzie sprawdzał przepustowość rur. Poprosił też, aby pokrzywdzona zdjęła z palców pierścionki, gdyż, jak twierdził, kiedy będzie trzymała ręce w pobliżu kranu, to biżuteria zakłóci pracę jego sprzętu pomiarowego. Starsza pani wykonała polecenia mężczyzny. W czasie, gdy przebywała w łazience i naprzemiennie odkręcała i zakręcała wodę, sprawca przykładał jakieś nieznane urządzenie do rur, rzekomo sprawdzając ich drożność. Kobieta nie miała pojęcia, że w tym samym czasie do mieszkania wszedł drugi złodziej i przeszukiwał je. Po chwili mężczyzna oświadczył, iż instalacja wodna jest sprawna i wyszedł.
Minęło kilka chwil i starsza pani zorientowała się, że została okradziona. Z jej mieszkania zniknęło 2,5 tys. złotych oraz złota biżuteria, w tym zdjęte przez nią pierścionki. Łączne straty to ponad 9 tys. złotych.
Policja ponownie apeluje o rozwagę i ostrożność, aby nie stać się kolejną ofiarą złodziei lub oszustów: Przede wszystkim sprawdźmy nazwę podmiotu, bądź firmy oraz tożsamość przedstawiciela, który pojawił się w naszym domu. Bez dokładniej weryfikacji odwiedzających nas obcych osób nigdy nie wpuszczajmy nikogo do mieszkania, nie podawajmy też żadnych danych. Zawsze można zatelefonować do odpowiednich instytucji i zweryfikować tożsamość naszych „gości”.
Opr. Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj