| Źródło: KMP Wałbrzych
Policja Wałbrzych: wpadli złodziej kamer i paser miedzi
Wałbrzyska policja zatrzymała złodzieja, który nie bał się kamer przemysłowych i mężczyznę, który upłynnił wyposażenie kotłowni.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 25 lipca przy ul. Basztowej. W momencie uzyskania informacji o przestępstwie policjanci niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania sprawcy kradzieży. W ciągu kilku dni ustalili tożsamość, a potem zatrzymali 20-letniego wałbrzyszanina. Nieuszkodzony sprzęt funkcjonariusze odzyskali w całości. Wartość obu kamer ustalona została na kwotę 520 zł.
To nie wszystko. Śledczy Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji I udowodnili także mężczyźnie kradzież kolejnych dwóch kamer przemysłowych, które kilka miesięcy wcześniej zniknęły z tego samego budynku. Ich wartość oszacowano na kwotę 560 zł. Sprawca odpowie teraz przed sądem za dwukrotną kradzież. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Natomiast do kradzieży w kotłowni doszło 30 lipca, w Sierpnicy. Praca operacyjna wałbrzyskich i głuszyckich policjantów przyczyniła się do zatrzymania dwa dni później mieszkańca tej miejscowości, który prawdopodobnie był paserem w przypadku tej kradzieży. Sprzedał on w jednym z głuszyckich skupów złomu elementy miedzianej instalacji grzewczej. Mienie zostało odzyskane, a straty oszacowane na 3 tysiące złotych.
Jak mówi Marcin Świeży, rzecznik prasowy wałbrzyskiej policji, śledczy ustalili także, że 42-latek z Sierpnicy dwukrotnie wcześniej wchodził w posiadanie kradzionych rzeczy, m.in. rur centralnego ogrzewania, spawarki oraz pompy wody, które wyceniono na kwotę 700 zł. Teraz odpowie przed sądem. Za popełniony czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie, od kogo mężczyzna pozyskał skradzione przedmioty.
Opr. Magdalena Sakowska
Foto: Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj