![Piaskowa Góra: Kapało z kilku sufitów](https://static.dlawas.info/cache/images/729x0/55bf61b6022d37d2e4625613ecb6273a.webp)
| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Piaskowa Góra: Kapało z kilku sufitów
![Piaskowa Góra: Kapało z kilku sufitów](https://static.dlawas.info/cache/images/729x0/55bf61b6022d37d2e4625613ecb6273a.webp)
Mieszkanka jednego z budynków wielorodzinnych na ul. Nałkowskiej miała w mieszkaniu uszkodzoną rurę z wodą, a jak zalewani sąsiedzi z dołu zaczęli do niej pukać, to nie otworzyła. Mieszkańcy budynku wezwali strażaków. - Tuż po godz. 15 jedna z lokatorek budynku zgłaszała, że jej mieszkanie jest zalewane przez sąsiadki z góry, a ta nie reaguje na pukanie. Podejrzewano, że starsza pani mogła zasłabnąć - mówi Robert Strojny z KM PSP w Wałbrzychu. Strażacy zapukali do drzwi seniorki, ale nim wyważyli drzwi zajrzeli na balkon należący do tego mieszkania z balkonu sąsiedniego. - Okazało się, że wałbrzyszanka jest na balkonie i nie słyszy pukania. Nic się jej nie stało, otworzyła mieszkanie i zlokalizowała przyczynę zalania sąsiadów. Miała uszkodzony syfon w kuchennym zlewozmywaku - dodaje Strojny.
Kolejna "mokra sprawa" wystąpiła w niedzielne południe na ul. Dunikowskiego, gdzie cieknąca z górnego mieszkania woda przelewała się na niższe kondygnacje. Zalane były przynajmniej dwa lokale poniżej. Policja próbowała odnaleźć lokatora, którego instalacja hydrauliczna w mieszkaniu była przyczyną zalań. - Zakręcono wodę w głównym zaworze budynku i znaleziono kontakt z lokatorami problematycznego mieszkania, a ci zobowiązali się wodę u siebie zakręcić i namierzyć usterkę - wyjaśnia Robert Strojny. Tu również odstąpiono od otwarcia drzwi, a do powrotu właścicieli zamkniętego mieszkania pozostali lokatorzy nie mieli wody.
Zalania na ul. Nałkowskiej zdarzają się regularnie:
PIASKOWA GÓRA: ZALANIE NA ŚNIADANIE
Elżbieta Węgrzyn
fot. ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj