Bury wrócił do domu!
Pan Paweł - właściciel niesfornego uciekiniera - przez dwa tygodnie zbierał informacje i pogłoski na temat potencjalnych miejsc pobytu pupila. Burego widziano w okolicy Stada Książ, i w Parku Książańskim, dlatego turyści w drodze do zamku spotykali powieszone na drzewach ogłoszenia o poszukiwaniach. Tymczasem, po dwóch tygodniach, pies wrócił do domu bez niczyjej pomocy.
- Wczoraj wieczorem Bury zaczął się kręcić wokół domu. Byłem już z nim u weterynarza, który stwierdził, że pies jest zdrowy i nic mu nie dolega - wyjaśnia zadowolony Paweł Kułakowski.
Niestety czworonożna zguba nie opowiada, gdzie był i co działo się z nim przez te dwa tygodnie. Co ciekawe, poradził sobie doskonale mimo zimowych warunków. - Wcześniej zdarzały mu epizody ucieczkowe na kilka godzin, ale zawsze szybko wracał, tymczasem teraz nie było go tak długo. Teraz Bury odsypia tułaczkę, jest bardzo zmęczony - dodaje wałbrzyszanin.
Pan Paweł dziękuje też wszystkim, którzy wspierali jego poszukiwania i podtrzymywali na duchu. Swoją drogą, gdyby Bury mógł opowiedzieć o tułaczce, z pewnością byłaby to bardzo ciekawa historia.
O wielbicielu pieszych wycieczek po Parku Książańskim pisaliśmy: WIDZIAŁEŚ BUREGO? WŁAŚCICIEL SZUKA GO I SIĘ O NIEGO MARTWI
Przeczytaj też o dwudniowych poszukiwaniach Zeni - ZENIA WRÓCIŁA DO DOMU!
Elżbieta Węgrzyn
fot. użyczone
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj