Wałbrzych: Barbara Smoła wiersze, Karol Maliszewski warsztaty [FOTO]
Trzeba szybko zapisać
Barbara Smoła mieszka na Podzamczu, w 2015 roku wydała debiutancki tomik wierszy pt. "Potęga życia" i swoje utwory prezentowała już w Klubie Seniora na największym wałbrzyskim osiedlu. 8 maja czytała swoje wiersze w bibliotece na Piaskowej Górze. Opowiedziała też o swojej pasji pisarskiej - Wychowałam się województwie łódzkim w niewielkiej miejscowości nad Pilicą. We Wrocławiu zdobyłam uprawnienia mistrza krawieckiego i w 1966 roku osiadłam w Wałbrzychu. Pisałam od dziecka i każdego roku wysyłałam rodzinie wierszowane życzenia, ale pasję do pisania poezji odkryłam dopiero kilka lat po śmierci męża w 1996 roku - wspomina Barbara Smoła. Wałbrzyszanka doskonale pamięta moment, w którym napisała pierwszy wiersz pl. "Poranek". - Poczułam się tak jakbym oglądała to w telewizji. Trzeba szybko zapisać, bo drugi raz już całość nie wraca - wyjaśnia wałbrzyszanka.
Od tamtej pory momentów natchnienia przyszło do niej wiele, a po 19 latach udało jej się wydać pierwszy tomik. Kolejne wiersze przychodzą. Ich tematyka jest różnorodna od impresji o życiu i rodzinie - szczególnie wzruszające są utwory poświęcone pamięci rodziców i męża - przez utwory o kwiatach, osobach znajomych po zabawne i rubaszne prezentacje zabarwione sformułowaniami gwarowymi. Nie brak też wierszy z morałem dla dzieci, jak utwór o bliźniakach, czy mrówkach. Powstał też wiersz o Wałbrzychu, ale nie trafił on do pierwszego tomu utworów pani Smoły. - Wszystko zapisuję na kartach brulionów. Poza wierszami zapisuję też swoje sny, które bardzo często się sprawdzają. Ostatnio piszę też opowiadania - zapewnia mieszkanka Podzamcza. Uczestnicy spotkania zgodnie zaproponowali, żeby spotkania z poezją pisaną przez mieszkańców naszego miasta odbywały się regularnie.
Wyłowiony z rzeki stwór
Z kolei Dział Dziecięco-Młodzieżowy i Pracownia Regionalna biblioteki w Śródmieściu 9 maja zaprosiły uczniów klasy trzeciej z PSP nr 23 na Nowym Mieście do Galerii pod Atlantami. Dzieci spotkały się z pisarzem Karolem Maliszewskim i wzięły udział w warsztatach oraz promocji jego książki pt. „Przypadki Pantareja”. - Odkąd mam pięcioro wnucząt piszę dla nich opowieści, w których często pojawiają się bohaterowie z ich imionami, jak Hela, którą olbrzym uczył mówić bez błędów, Marlenka, czy ptaszek Staszek - wyjaśnia Karol Maliszewski. Z myślą o dzieciach powstał też pewien nietypowy stwór. - Pantarej pojawił się w mojej głowie. Świat jest ciągle w ruchu, wszystko się zmienia, płynie - jak mówił Heraklit - panta rei - stąd imię książkowego stwora, który zostaje wyłowiony z rzeki przez pisarza jak przez wędkarza - wspomina autor. Wydane we Wrocławiu "Przypadki..." są doskonałym materiałem do ćwiczeń. Mierząca ok. 6 metrów książka przygotowana techniką leporello (nie sklejona na grzbiecie, ale składana w harmonijkę) zawiera dodatkowe strony na notatki i rysunki, a także można rysować na jej odwrocie.
Prezentowany przez Maliszewskiego świat w sposób nietuzinkowy przybliża dzieciom tajniki otaczającego je świata i przyrody. Uzupełnieniem do książki były rozwijające wyobraźnię gry plastyczne i literackie. - Pantarej to uosobienie zmieniającej się wody, dlatego czasem występuje pod postacią bałwana. W książce nie brakuje gier słownych, fraz niedokończonych, które czytelnik może się bawić słowami i dokańczać samodzielnie - dodaje gość Atlantów.
Przed nami kolejne spotkania i prezentacje z okazji Tygodnia Bibliotek. A już dziś - spotkanie z CEZARYM HARASIMOWICZEM.
Zobacz też plan kolejnych wydarzeń:
RUSZAJĄ - TYDZIEŃ BIBLIOTEK I DNI MARIANA JACHIMOWICZA [PROGRAM]
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj