| Źródło: screen: kalbi.pl
Przed nami deszcz meteorytów i pełnia Księżyca
Rój Geminidów związany jest z kometą o nazwie Phaeton 3200. Geminidy widoczne są już od dnia 7 grudnia aż do 17 dnia tego samego miesiąca. Maksimum roju przypada na noc z 14 na 15 grudnia. Radiant roju znajduje się w konstelacji Bliźniąt, więc aby dokonać skutecznej obserwacji, to około północy musimy skierować swój wzrok nieco na południowy wschód – jednak nie za daleko. ZHR roju wynosi aż około 120 meteorów – jest więc na co popatrzeć.
Jak obserwować Geminidy?
Najlepiej znaleźć sobie miejsce gdzieś poza miastem, gdzieś na polu. Meteory będą „wylatywać” z punktu zwanego radiantem, który znajduje się w gwiazdozbiorze Bliźniąt (łatwo go rozpoznać po pobliskim, charakterystycznym Orionie). Mając za plecami ten „punkt zero” i patrząc w przeciwną stronę, będziemy mogli zobaczyć wylatujące zza naszych pleców dłuższe tory Geminidów niż te tuż obok radiantu.
Geminidy to pozostałość planetoidy
Geminidy to wyjątkowy rój, bo nie wywodzi się – jak większość rojów – z drobin pyłu i lodu pozostawionych przez przelot klasycznej komety, tylko z resztek skalnych pochodzących z planetoidy (3200) Phaethon, która – wracając cyklicznie w okolice Słońca – stopniowo się rozpada. Pozostawia za sobą warkocz pyłowy, dlatego nazywa się ją niekiedy „skalną kometą”.
Dokładnie 14 grudnia o godzinie 1:07 będzie miała również miejsce pełnia księżyca. Przy kumulacji zjawisk liczymy na bezchmurne niebo.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj