| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Straż Wałbrzych: Nocny alarm w kinie i nie tylko...
- Sygnał o pożarze sprawdziliśmy, jednak w obiekcie w Sokołowsku nie było zadymienia. Tym razem alarm nie wskazał realnego zagrożenia - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Czujniki w ten weekend wzywały naszych dzielnych strażaków kilka razy, ale nie zawsze alarm nie został potwierdzony. - W piątek po godz. 9 czujniki odezwały się na terenie galerii Victoria, na miejsce wysłaliśmy dwa zastępy straży. Okazało się, że ktoś palił tytoń w miejscu niedozwolonym i uruchomił alarm - relacjonuje strażak.
W niedzielę, 14 maja, po godz, 13 strażacy sprawdzali również, czy w budynku wielorodzinnym przy ul. Krasińskiego, na Piaskowej Górze, ulatnia się gaz. O wystąpieniu rozszczelnienia instalacji gazowej poinformowały zamontowane w budynku czujki. Strażacy weryfikowali miernikiem obecność metanu i wycieku nie potwierdzili.
Okazuje się, że nie tylko czujność mechanicznych mierników bywa zawodna. Czasem mylą się też obserwatorzy. - W sobotę rano mieliśmy wezwanie na ul. Wrocławską. Mieszkańcy zgłosili, że na drodze krajowej nastąpił wyciek oleju. Sprawdziliśmy ten sygnał, jednak zgłaszana plama okazała się plamą wody na jezdni - dodaje Kwiatkowski.
Przeczytaj też
WIDZIELI DYM, ŻMIJĘ, CZULI GAZ
Ostatnie doniesienia z wałbrzyskiej straży pożarnej
CHCIAŁA UNIKNĄĆ CZOŁÓWKI I UDERZYŁA W PŁOT
STRAŻ WAŁBRZYCH: ZBADALI BECZKI Z NIEBEZPIECZNĄ SUBSTANCJĄ
12-LATKA UWIĘZIONA NA SKALE
ŚMIERĆ W DZIEĆMOROWICACH
STRAŻ W FERALNEJ KAMIENICY NA PALESTYNIE
Elżbieta Węgrzyn
fot. ilustracyjne - Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj