| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu, OSP Czarny Bór, OSP Boguszów, OSP Stare Bogaczowice
Straż Wałbrzych: wypadek w kamieniołomie, pożary budynków i aut (FOTO)
W sobotę 3 czerwca o godz. 16:30 strażacy z OSP Czarny Bór zostali wezwani do Borówna.
- Nasza jednostka została zadysponowana do nieczynnego kamieniołomu w Borównie, gdzie na skarpie skalnej utknął pies rasy amstaff. Po przybyciu na miejsce pierwszym utrudnieniem był brak dojazdu na teren kamieniołomu. Strażacy musieli przejść pieszo wraz z całym potrzebnym sprzętem. Na miejscu zdarzenia zastaliśmy właścicielkę psa, która przed naszym przyjazdem próbując wydostać psa na własną rękę, zsunęła się z około 10-metrowej skarpy i doznała licznych otarć i obrażeń ciała. Nasze działania polegały na uwolnieniu psa przy pomocy liny i udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy właścicielce psa. Z uwagi na obrażenia ciała na miejsce został zadysponowany ZRM, który przetransportował poszkodowaną do szpitala. Na terenie nieczynnej kopalni obowiązuje zakaz wstępu osobą postronnym. W związku z tym na miejsce wezwano także patrol policji - relacjonują strażacy z OSP Czarny Bór. Właścicielka psa ma 15 lat, na szczęście nic poważnego jej się nie stało.
A w nocy z soboty na niedzielę dramatyczne wydarzenia miały miejsce w Boguszowie-Gorcach.
- Niestety, dzisiejszej nocy przyszło nam zmierzyć się z bardzo trudnym zadaniem - doszło do pożaru domu naszego strażaka. O godzinie 03:21 otrzymaliśmy wezwanie do pożaru na ul. Sienkiewicza. Zgłoszenie nie było precyzyjne. Na miejsce udaliśmy się dwoma zastępami w pełnej obsadzie. Po chwili okazało się, że jedziemy do naszego kolegi. Na miejscu pożarem w fazie pełnego rozgorzenia objęta była cała część gospodarcza budynku, a ogień trawił już część mieszkalną. W wyniku rozpoznania stwierdziliśmy, że wewnątrz znajduje się cała 6-osobowa rodzina. Natychmiast ratownicy z pierwszego zastępu przystąpili do ewakuacji osób. Wewnątrz panowało już silne zadymienie. Równocześnie drugi zastęp sprawiał linie gaśnicze i rozpoczęto działania w obronie budynku mieszkalnego. Błyskawicznie na miejscu pojawiły liczne siły i środki, łącznie 12 zastępów PSP i OSP. Łuna pożaru widoczna była już na wjeździe do Boguszowa, co świadczy tylko o tym, jak duża była skala pożaru. W takich sytuacjach, mimo doświadczenia i opanowania emocje sięgają zenitu. Ratujemy naszych bliskich i cały ich dobytek. Tym razem na szczęście się udało. Straty są ogromne, ale tylko materialne. Czasem bywa tak, że ci, którzy na co dzień pomagają innym, sami potrzebują pomocy - raportują druhowie ochotnicy z OSP Boguszów.
Jak dodaje Robert Strojny z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, działania trwały aż 9 godzin i 29 minut. Spaliło się w sumie 350 metrów kwadratowych dachu, strop i wyposażenie budynku gospodarczego wraz z pomieszczeniami adaptowanymi na mieszkalne. Na szczęście nikomu się nic nie stało. Przyczyny pożaru bada policja.
A to nie było jeszcze wszystko. Jak mówi Robert Strojny, w weekend paliły się trzy samochody, jednego, w Strudze, nie udało się uratować.
- Było to auto marki Mitsubischi, strażacy otrzymali zawiadomienie o o godz. 8.27 w piątek 2 czerwca, na miejsce pojechał jeden zastęp z PSP i jeden z OSP Stare Bogaczowice, niestety pożar był już rozwinięty i samochód spłonął w całości. Inny samochód osobowy, marki Volkswagen, zapalił się tego samego dnia przed godz. 9.00 przy skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej z Długą - pożar wybuchł pod maską, spaliła się komora silnika, właściciel próbował gasić ogień przy pomocy gaśnicy samochodowej, ostatecznie pożar ugasili strażacy. Samochód palił się również 3 czerwca po godz. 17.00 przy ul. Szkolnej, było to auto marki Citroen, właścicielka ugasiła pożar w komorze silnika za pomocą butelek z wodą - mówi Robert Strojny.
Poza tym spaliła się całkowicie altana na ogródkach działkowych przy ul. Reymonta w Boguszowie-Gorcach, skrzynka energetyczna w łazience mieszkania w Mieroszowie - straż użyła 6 kg proszku gaśniczego, żeby ją ugasić, na szczęście nic się nikomu nie stało i częściowo dach pustostanu przy ul. Andersa - tu przyczyną było podpalenie, ktoś rozpalił ognisko na poddaszu...
W weekend wałbrzyska straż pojechała również do pożaru zbiorników gazu w Strzegomiu: Wałbrzych region: wielki pożar zbiorników gazu (FOTO).
Zobacz też:
Policja: on leżał pod sklepem, a dom już się palił (FOTO)
Straż Wałbrzych: niestety nie udało się uratować jej życia
Straż Wałbrzych: makabryczne odkrycie i pożar mieszkania
Straż Wałbrzych: pożar, dziwny zapach i 3 żmije, jedna prawdziwa
Magdalena Sakowska
Foto użyczone: OSP Czarny Bór, OSP Boguszów, OSP Stare Bogaczowice
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj