Książ: uroczystości ku czci ofiar Arbeitslager Fürstenstein, filii KL Gross-Rosen (FOTO)
W środę 8 maja w Książu zorganizowano miejskie uroczystości upamiętniające ofiary II wojny światowej. Wydarzenie to zbiega się nie tylko z 79. rocznicą zakończenia największego konfliktu w dziejach ludzkości, ale także 80. rocznicą utworzenia na terenie Książa Arbeitslager Fürstenstein, filii niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Przebywający w niej więźniowie pracowali niewolniczo przy przebudowie zamku oraz drążeniu ulokowanego pod nim kompleksu podziemnego. Wielu z nich przypłaciło to życiem lub kalectwem. Uroczystość zorganizowano przy tablicy pamiątkowej ustawionej w miejscu, gdzie przez ostatni rok wojny funkcjonował AL Fürstenstein, przy wyjeździe z parkingu głównego.
W uroczystości wzięli udział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, prezes spółki Zamek Książ w Wałbrzychu Anna Żabska, wicedyrektor Muzeum Gross-Rosen Andrzej Gwiazda, Sabina Chrapek – przewodnicząca wałbrzyskiego oddziału Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, wałbrzyscy harcerze i poczet sztandarowy straży miejskiej.
- Pierwsi więźniowie zostali przywiezieni do Arbeitslager Fürstenstein pod koniec kwietnia 1944. Szacuje się, że przez tę filię przeszło około 1000 więźniów. 20 czerwca Hitler nakazał ograniczyć prace w kompleksie Riese i skupić się na pracach w Książu, by w listopadzie 1944 był już gotów do zasiedlenia. W lutym 1945 warunki w obozie były katastrofalne, brakowało wody, lekarstw, nie było opieki medycznej. 13 lutego, kiedy front był już w okolicach Strzegomia więźniowie marszem śmierci zostali wyprowadzeni do Trutnova i tam wsadzeni do pociągów. Kiedy sytuacja się ustabilizowała, sprowadzono nowych więźniów, których na początku maja 1945 wywieziono w okolice Walimia i tam porzucono. Niewiele wiadomo o załodze AL Fürstenstein, znamy nazwiska tylko kilku esesmanów- mówił rzecznik prasowy Zamku Książ Mateusz Mykytyszyn.
Jak mówił prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, z szacunkiem przyjmuje starania środowisk o utrwalenie pamięci o tym miejscu męczeństwa.
- Gdyby nie oni, to być może za jakiś czas nikt by nie pamiętał, że taki obóz tu istniał. Spędziłem dzieciństwo w tych okolicach i pamiętam resztki tych zabudowań, elementy drewniane walały się tu w latach 60-tych, gdy Książ pozostawał opuszczony. Teraz szczególnie trzeba mówić o tragizmie wojny, dramacie więźniów, przymusowych robotników. Dziś podobna tragedia wydaje się niewyobrażalna, ale jeszcze kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie rakiet spadających na europejskie miasta... Miliony ludzi pozbawiano wolności i przemieszczano, żeby katorżniczo ryli w skale dziury nie wiadomo, po co - ta wiedza musi być przekazana młodzieży. Tu, za tą drogą na parking i w okolicy ludzie ginęli setkami. Jesteśmy tu po to, żeby pamiętać, że to jest zło. W Kolcach, gdzie również istniał podobóz KL Gross-Rosen, mamy dziś pomnik upamiętniający jego ofiary - mówił prezydent.
Za rok będzie mijać 80 lat od zakończenia zbrodniczej działalności książańskiego obozu i może także tu pojawi się jakiś monument, albo chociaż tablica edukacyjna. Anna Żabska przypomniała, że w zamku znajdują się wystawy dokumentujące działalność Arbeitslager Fürstenstein, a pracownicy przypominają o tym turystom i w kwietniu, Miesiącu Pamięci Narodowej, zorganizowano dwa spotkania na ten temat w ramach cyklu "Historia na żywo".
- O tej historii na naszych terenach mówi się niewiele, wiedza młodzieży szkolnej jest jeszcze niewystarczająca. Chcemy, żeby zamek Książ był platformą przybliżającą wyniki badań prowadzonych przez historyków na temat Arbeitslager Fürstenstein - mówiła prezes.
Kalendarium obozu
Maj 1944 - założony zostaje na obrzeżach parku zamkowego podobóz Fürstenstein wchodzący w skład Arbeitslager Riese. Pierwsi więźniowie z głównego obozu KL Gross-Rosen przybyli na początku maja transportem liczącym 400 mężczyzn (fachowcy od robót budowlanych i drogowych). Kolejne transporty, głównie Żydów węgierskich, miały miejsce w maju, czerwcu i w sierpniu 1944 roku. Więźniowie byli zatrudnieni na trzy zmiany, głównie przy wywozie urobku ze sztolni, przeładunku materiałów budowlanych przewożonych kolejką wąskotorową prowadzącą od strony Palmiarni do sztolni i przed wejście główne do zamku. Szacuje się, że przez filie w Książu przeszło ponad 1000 więźniów.
20 czerwca 1944 – Adolf Hitler w trakcie spotkania z ministrem Albertem Speerem nakazuje ograniczyć projekt ,,Riese”, zaś w przypadku zamku Książ rozkazuje przyspieszenie prac, tak aby zamek był gotowy do zasiedlenia w listopadzie 1944 roku.
Luty 1945 - Warunki sanitarne w obozie pracy Arbeitslager Fürstenstein w Książu były katastrofalne. Brakowało wody, lekarstw i opieki medycznej. 13 lutego 1945 roku Armia Radziecka wkroczyła do Strzegomia. Mimo, że Niemcy odbili następnego dnia Strzegom, około 16 lutego zarządzono ewakuację obozu. Więźniowie marszem śmierci udali się pieszo do Trutnova, a następnie wagonami przewiezieni do KL Flossenburg. Właściwie nie wiadomo nic o załodze obozu pracy w Książu. Udało się ustalić jedynie nazwiska kilku SS-manów (Krieger, Schwerk, Horvat i Lippok). Funkcję Lagerältestera pełnił Markowic.
Po ustabilizowaniu się sytuacji na Dolnym Śląsku, do zamku Książ skierowani zostali nowi więźniowie, którzy pracowali aż do 6 maja 1945 roku. Wówczas zostali wywiezieni w rejon Walimia i tam pozostawieni na pastwę losu.
7 maja 1945 – pracownicy organizacji TODT opuszczają zamek Książ.
Pomieszczenia zamkowe były nadal w fazie przebudowy. Nie ukończono w całości budowy nowych 8 wind, 4 klatek schodowych, szybów w głąb podziemi. Zaskakuje natomiast zakres robót wykonanych w podziemiach. W miejsce planowanych przez S. Schmelchera 560 m² powierzchni sztolni dla potrzeb Ministerstwa Spraw Zagranicznych wybudowano na I (wejście z tarasu Flory) i II (50 m pod dziedzińcem) poziomie podziemi … blisko 3200 m² sztolni, czyli prawie 6 razy więcej. Nie ulega wątpliwości, że budowano tutaj inny tajny obiekt, którego przeznaczenia póki co nie znamy.
O historii książańskiego obozu pisaliśmy:
Gdy Zamek Książ był nazistowskim obozem pracy (FOTO)
Zamek Książ: Prawdziwa historia wojenna [KALENDARIUM]
Wąwóz Książ - podróż w czasie Dziką Promenadą (FOTO)
Książ: Doris Stempowska i II wojna światowa (ARCHIWALNE ZDJĘCIA)
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj