Jak Wałbrzych wspomoże uzdrowisko Szczawno po pożarze?
Z paroma złotymi będzie można zaszaleć
W ofercie jest Zamek Książ z Palmiarnią, basen Aqua-Zdroju, Stara Kopalnia, Teatr Lalki i Aktora oraz Muzeum Porcelany. Do wszystkich tych instytucji kuracjusz, który nie mieszka w Wałbrzychu czy nieopodal i przyjechał na regularny pobyt sanatoryjny, wejdzie za złotówkę, ale pod pewnymi warunkami.
- Niestety, nie możemy sprzedać pierwszego biletu do zamku Książ i Palmiarni za złotówkę, ponieważ zamek Książ figuruje w pakiecie wycieczek opłacanych z góry i część przyszłych kuracjuszy już za wstęp zapłaciła – więc jedni płaciliby inaczej niż drudzy – tłumaczy Anna Żabska, prezes zamku Książ. - Dlatego za złotówkę będzie drugi bilet, gdyby dana osoba chciała odwiedzić zamek czy Palmiarnię powtórnie. Wtedy musi przynieść pierwszy i zostawić go w kasie. Oczywiście, to wszystko nie dotyczy Festiwalu Kwiatów i Sztuki, biletowanego osobno.
- To taka akcja promocyjna, chcemy wszystkim pokazać, że uzdrowisko wciąż istnieje i działa, mamy nadzieję, że kuracjusze wyjadą i opowiedzą o tym u siebie – dodaje Jan Jędrasik, dyrektor Starej Kopalni.
Gdzie, kiedy, co i jak?
- Z tego nieszczęścia i tragedii chcemy wyjść mocniejsi. Oczekujemy, że kuracjusze jeszcze chętniej będą chodzili do zamku Książ, Aqua-Zdroju czy Starej Kopalni, gdy wstęp będzie za przysłowiową złotówkę. Kuracjusze tutaj to powodzenie nie tylko Szczawna, także Wałbrzycha i regionu – mówi prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, wyrażając nadzieję, że pacjenci sanatorium będą promować kulturalno-sportowy pakiet między sobą i oceniając wartość pomocy na jakieś kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Chcieliśmy zrobić wejściówki bezpłatne, ale okazało się to praktycznie niemożliwe, a i przy tej złotówce trzeba było wypełnić tony papierów.
Na Aqua-Zdroju kuracjusz zapłaci złotówkę za pierwszą godzinę pływania na basenie. W Starej Kopalni wyjątkowo cena biletu zostanie obniżona tylko do 10 zł. A jak w danej instytucji rozpoznają, czy dana osoba jest uprawniona do wejścia za mniej? Kuracjusze otrzymają w uzdrowisku specjalny kupon, który będzie zawierał nazwy wałbrzyskich instytucji kultury. W kasie, kupując bilet, zostawią daną część kuponu. Akcja obejmie najbliższe miesiące – kwiecień, maj i czerwiec. Dotyczy tylko kuracjuszy przyjezdnych, a nie wałbrzyszan korzystających z usług uzdrowiska. Będą w niej mogli uczestniczyć bez różnicy kuracjusze mieszkający w Szczawnie i Jedlinie-Zdroju.
Wszystko to się przyda, bo praktycznie jest nóż na gardle
- W tym roku musimy złożyć tak zwany operat uzdrowiskowy i uzyskać koncesję na funkcjonowanie uzdrowiska przez kolejne dziesięć lat, dlatego ta pomoc jest bezcenna. Myśleliśmy nawet o ulgowym bilecie dla kuracjuszy na autobus nr 5, bo stale przemieszczają się między uzdrowiskami – mówi Leszek Orpel, burmistrz Jedliny-Zdrój.
Za akcję jest bardzo wdzięczny prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina Paweł Skrzywanek. - Zaczęliśmy o tym rozmawiać i okazało się, że naszych kuracjuszy widać w sensie ekonomicznym, jest ich sporo, zostawiają pieniądze. Ponieważ każdy turnus to około 600 osób, możemy śmiało powiedzieć, że z akcji promocyjnej przez te 3 miesiące skorzysta przeszło 2500 osób – mówi prezes.
A co się dzieje teraz w sprawie spalonego Zakładu?
- Jesteśmy na etapie rozmów z ubezpieczycielem. O wysokości odszkodowania będziemy mogli rozmawiać ze szczegółami w momencie finalizacji tych działań, jak powstaną plany i kosztorys odbudowy. Obecnie trwają prace projektowe, prawdopodobnie naszym projektem odbudowy będzie projekt remontu Zakładu zaprezentowany w grudniu. To nie będzie taki obiekt, jaki był historycznie, musi się zmienić, bo zmieniły się przepisy i teraz każdy obiekt sanatoryjny ma spełniać trzy funkcje: hotelową, leczniczą i gastronomiczną. Tak zmieniały się budynki uzdrowiskowe w Kudowie, Polanicy czy Świeradowie – mówi Paweł Skrzywanek. W tej chwili ubezpieczyciel wypłaca uzdrowisku raty pozwalające na rozpoczęcie niezbędnych prac.
Jak zastrzega prezes, kubatura będzie wciąż ta sama i odbudowa będzie się odbywać pod nadzorem konserwatorskim, ale pojawi się planowany basen, a na poddaszu prawdopodobnie pomieszczenia hotelowe. Funkcję restauracyjną będzie spełniał rozbudowany punkt bistro, który istniał już wcześniej, ale kuchnia zdrojowa i tak jest w innym obiekcie. - Część pozwoleń na zmiany już mamy, ale na wszystkie pytania muszą odpowiedzieć konserwatorzy i konstruktorzy – dodaje Paweł Skrzywanek.
12 kwietnia przedstawiciele uzdrowiska mają się spotkać z Generalną Konserwator Zabytków Magdaleną Gawin i omówić możliwą pomoc Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z rezerwy celowej. W grę wchodzą tu tylko koszty kwalifikowalne związane z ratowaniem zabytku, a więc nie odbudowa obiektu sanatoryjnego, ale remont dachu, odtworzenie więźby dachowej, kształtu budynku. Decyzje będzie podejmował także właściciel uzdrowiska, Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.
O projekcie przebudowy zakładu pisaliśmy:
SZCZAWNO-ZDRÓJ: BĘDZIE BASEN I DUŻE ZMIANY (WIZUALIZACJE)
Czytaj też:
TRWA ROZBIÓRKA DACHU ZAKŁADU PRZYRODOLECZNICZEGO (FOTO)
TO BYŁ REKORDOWY POŻAR: STRAŻ O AKCJI W ZAKŁADZIE PRZYRODOLECZNICZYM
Szczawno-Zdrój: Ustalają przyczyny pożaru Zakładu Przyrodoleczniczego
Szczawno-Zdrój: Zakład Przyrodoleczniczy przed pożarem [FOTO]
Szczawno-Zdrój: Zakład Przyrodoleczniczy spalony w pożarze [FOTO]
Szczawno-Zdrój: Gigantyczne straty [FOTO CAŁEGO OBIEKTU]
Palmiarnia ratuje rośliny z pożaru (FOTO)
Uzdrowisko Szczawno: co stracone, co przetrwało, co dalej?
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj