Zakład Przyrodoleczniczy w Szczawnie-Zdroju, który spłonął 5 marca, słynął z pięknych i liczących sobie wiele lat roślin egzotycznych w donicach. Większość z nich nie przetrwała pożaru, ale te, które przeżyły, zostały uratowane w ostatniej chwili przed nadchodzącymi mrozami dzięki pomocy z zamku Książ.