Piłka nożna: Lepsi od Polkowic

W pięknej, niemal wiosennej aurze swój kolejny sparing rozgrywali piłkarze Górnika Wałbrzych - tym razem z rywalem z tej samej grupy.

Zajmujący 10. miejsce w grupie trzeciej 3. ligi KS Polkowice był najgroźniejszym przeciwnikiem Górnika w serii sparingów przed rundą wiosenną rozgrywek. Kolejny sparing był okazją do sprawdzenia nowych twarzy w zespole.

21-letni Dominik Bronisławski był ważnym ogniwem w drugoligowym Górniku, a jego dobra postawa zaowocowała transferem do czołowego na tamtym szczeblu rozgrywek Rakowa Częstochowa. Po problemach z kontuzjami oraz miejscem w pierwszym składzie popularny "Kaka" powrócił do Wałbrzycha. W zespole pojawił się także prawie 21-letni obrońca/boczny pomocnik Kamil Popowicz. Dla Popowicza jest to powrót do macierzystego klubu po przygodzie z trzecioligowym Startem Warlubie, do którego był wypożyczony z Olimpii Grudziądz (1. liga).

Najbardziej aktywnym z nowym nabytków był jednak 20-letni Kamil Sadowski (nr 17) z Victorii Świebodzice (IV liga). Prawoskrzydłowy był niezwykle aktywny, wykończył kontrę i podanie po ziemi z lewej strony, dając wałbrzyszanom prowadzenie. Dziesięć minut później trafił jeszcze raz, korzystając z błędu polkowiczan. Jeszcze przed przerwą mógł popisać się hat-trickiem, ale spudłował na pustą bramkę z kilku metrów. Pomimo tego, były już kapitan Victorii może uznać swój występ za udany.

Ekipa Górnika zagrała z Polkowicami w podobnym do swoich ligowych starć stylu, pozwalając rywalom na prowadzenie gry i nastawiając się na kontrataki.

Runda wiosenna rusza 19 marca. Nasi zmierzą się u siebie z Falubazem Zielona Góra. Po 17 kolejkach Górnik jest 15. w stawce 18 ekip (3 wygrane, 5 remisów, 9 porażek, 14 punktów).

Górnik Wałbrzych – KS Polkowice 3:2 (2:2)

Bramki: Sadowski 9,20, Surmaj 59 –  Bednarski 13, Famulski 25

Górnik: Jaroszewski - Krzymiński, Surmaj, D. Michalak, Tobiasz - Popowicz, Morawski, Rytko, Bronisławski, Sadowski - Młodziński oraz Dec, Bogacz, Sobiesierski, Brzeziński.

Czytaj także:

NOWY ZARZĄD U BIAŁO-NIEBIESKICH

DZIEWIĘĆ GOLI NA RATUSZOWEJ

WYGRANA ZE ŚWIEBODZICAMI