Zgubisz w Wałbrzychu, znajdziesz w internecie
Biura to przeżytek
Biura rzeczy znalezionych w ostatnich latach przeniosły się do sieci. Poszukiwania w internecie mają się coraz lepiej, są też skuteczne, a do tego przez swój interaktywny charakter gwarantują możliwość komunikacji i informację zwrotną, w postaci komunikatu, że poszukiwania są zwieńczone sukcesem.
Stron i profili poświęconych poszukiwaniom w naszym regionie jest coraz więcej. Od marca 2016 na Facebooku działa strona „Zgubione / znalezione – Wałbrzych i okolice” (ZZWiO), w poszukiwaniach zwierząt i przedmiotów pomagają też „Spotted Wałbrzych” oraz „Nowy Lepszy Spotted Wałbrzych” (NLSW), choć te ostatnie skupiają się na wyszukiwaniu ludzi i kojarzeniu par.
- Profil „Zgubione / Znalezione – Wałbrzych i okolice” został założony dokładnie we wrześniu 2015 roku. Do utworzenia profilu skłonił mnie fakt, iż niemal każdego dnia na terenie miasta znajdują się osoby, które przypadkowo gubią bądź znajdują przeróżne rzeczy i szukają właśnie tych rzeczy wstawiając do siebie na tablicę portali społecznościowych informację o zgubieniu, znalezieniu czy poszukiwaniu danej rzeczy. Pomyślałam, iż dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie osobnego portalu, na którym takie informacje byłyby publikowane. Portal prowadzę sama. I myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ jedna osoba może na spokojnie wszystko na portalu ogarnąć bez kłótni z drugim administratorem, że coś powinno zostać dodane czy też jednak nie.
- wyjaśnia Weronika Karbowska, założycielka profilu. Działanie profili tego typu jest podobne.Wpisy zamieszczane na ZZWiO oraz NLSW są ilustrowane zdjęciami zgub, przez co pomagają w identyfikacji przedmiotów. – Zgubiłam srebrną bransoletkę z serduszkiem w EKO na Senatorskiej. Jest bardzo ważna dla mnie – pisze wałbrzyszanka na ZZWiO. Jej post zamieszczony został w ostatni weekend, internauci podają go sobie dalej udostępniając.
W tym samym czasie mieszkaniec Wałbrzycha zostawił na Słonecznej Polanie białe słuchawki Philipsa i apeluje do sumienia uczciwego znalazcy argumentując, że na kupno kolejnych go nie stać. Jak tylko nastąpi przełom w poszukiwaniach, dowiemy się z wpisów pod postami.
Pani Weronika w ciągu niemal roku pomogła w znalezieniu zgubionych rzeczy wielu osobom. - Nie jestem w stanie dokładnie zliczyć (pamiętajmy, że portal lada chwila będzie obchodził swój rok istnienia), ale na pewno będzie to kilkadziesiąt albo nawet i setka osób, ponieważ poprzez portal został nawet odnaleziony bardzo wartościowy dla jednej z Pań kolczyk! - opowiada pasjonatka. Często jej starania psują żartownisie. – Wałbrzyszanin zgłaszający był bardzo przekonujący, ale niestety co do miejsca znalezienia słynnego pociągu stanowczo się pomylił - dodaje z uśmiechem.
Profil dostarcza jego właścicielce też wielu wzruszeń, bo współpraca z ludźmi i pomoc im wiąże się z emocjami. - Najbardziej zapamiętaną przeze mnie zgubioną rzeczą było zgubienie i poszukiwanie pierścionka zaręczynowego ledwo co kupionego dla wybranki serca pewnego Wałbrzyszanina. Pierścionek oczywiście znalazł się w krótkim czasie zaraz po dodaniu ogłoszenia na portal. Uczciwi znalazcy nadal istnieją! - przekonuje pani Weronika.
Zaginął pupil
Internet pomaga też mieszkańcom regionu wałbrzyskiego w poszukiwaniach zwierząt. Przykładowo, dwa dni trwały poszukiwania czarnej kotki. Pani Natalia, mieszkanka ul. Nałkowskiej dziękuje internautom na profilu ZZWiO za pomoc w odnalezieniu uciekinierki, która na gigancie była od 25 czerwca. Za to 23 czerwca na Białym Kamieniu znaleziono psa, tym razem internauci skupili się na odnalezieniu jego właściciela. Wśród zaginionych pupili najwięcej jest kotów i psów, ale nie brak też upierzonych uciekinierów. Przykładowo, 23 czerwca na Podzamczu zaginęła papuga Tosia, ostatni raz widziano ją na ul. Hetmańskiej.
Co gubią wałbrzyszanie?
Dosłownie wszystko. „NLSW” odnotował w ostatnich dniach zagubienie m.in. torby Górnika Wałbrzych wraz zawartością, a ZZWiO zanotował zgubienie oraz cudowne odnalezienie portfela.
Kobiety często zgłaszają zgubienie bransoletek, dużo też ogłoszeń o wałęsających się psach lub szczeniakach i kociakach do adopcji.
Wszyscy, bez względu na płeć, gubią klucze, portfele, telefony, okulary i dowody osobiste. Nie brak też zgłoszeń o zaginięciach rowerów, tyle tylko, że tych nie zgubiono, ale zostały one skradzione właścicielom. Czasem opis okoliczności znalezienia rzeczy jest bardzo dokładny. - Witam, poszukuje dziewczyny która wsiadała do autobusu linii numer 18. Wypadły Ci okulary, nie zdążyłem ich oddać, ponieważ kierowca zamknął drzwi – pisze znalazca okularów przeciwsłonecznych.
Nie tylko poszukują
Na profilach poświęconych komunikacji rzeczy zgubionych ze znalazcami nie brak też przypadków znalezienia rzeczy nietypowych jak koło od wózka dziecięcego… potoczyło się gdzieś spod Biedronki przy ul. Kusocińskiego. Wałbrzyszanom zdarza się też zgubić tablice rejestracyjne, tylko w ostatnich dniach maja ZZWiO zanotowało dwa przypadki znalezienia tablic.
Portale te są również miejscem wymiany poglądów. - Pozdrawiam księży ze św. Wojciecha na Piaskowej którzy włączają głośniki na około Kościoła, czy naprawdę mieszkańcy ulicy Makuszyńskiego muszą słuchać 5-6 mszy w ciągu dnia albo pogrzebów w ciągu dnia – ironizuje internauta na „NLSW”, na co inny dodaje filozoficznie: - Szkoda, że transmisji radiowej z euro nie włączają...
Elżbieta Węgrzyn
fot. Pixabay
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj