| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Straż Wałbrzych: bardzo niebezpieczne lodówki i płonące auta
W weekend miały miejsce dwa większe pożary, pierwszy z nich wybuchł w niedzielę 2 lipca około godz. 3.00 nad ranem w dzielnicy Glinik Stary.
- Straż wezwała mieszkanka budynku jednorodzinnego przy ul. Wałbrzyskiej, w przyziemiu tego budynku znajdowało się pomieszczenie gospodarcze, z którego przez szczeliny drzwi wydobywał się dym. Strażacy wyważyli drzwi, okazało się, że w środku pali się lodówka. Pożar ugaszono, spłonęła lodówka, podkaszarka, pilarka i szafka oraz śmieci, przyczyną pożaru prawdopodobnie było zwarcie instalacji elektrycznej w obrębie lodówki - relacjonuje Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Ponieważ ponad pomieszczeniem znajdowały się dwie kondygnacje budynku, strażacy dokonali tam pomiaru obecności tlenku węgla i jej nie stwierdzili, w zdarzeniu nikt nie został poszkodowany. Inna lodówka była przyczyną wypadku w jednym z mieszkań na Sobięcinie 1 lipca w południe.
- Mieszkanka jednego z budynków przy ul. Karkonoskiej wezwała służby do swojej sąsiadki, która potrzebowała pomocy. Na miejscu była już policja, strażacy otworzyli drzwi i okazało się, że 91-letnia kobieta przewróciła się razem z lodówką, leżała w kuchni na podłodze i nie mogła wstać - mówi Tomasz Kwiatkowski.
Poszkodowaną zajęli się ratownicy medyczni, nie odniosła widocznych obrażeń. Podobna sytuacja miała miejsce około godziny później w Szczawnie-Zdroju przy ul. Solickiej, gdzie policjanci i ratownicy medyczni wezwali straż, bo nie mogli się dostać do rannej 75-latki. Strażacy otworzyli drzwi za pomocą sprzętu burzącego.
Natomiast dzień później, 2 lipca po godz. 10.00 strażaków wezwała na ul. Bukietową kobieta, która nie mogła się dostać do mieszkania swoich rodziców, bo w zamku od wewnątrz tkwił klucz. Okazało się, że jest powód do interwencji służb, bo jej 83-letnia mama przewróciła się i doznała złamania kości, a kiedy 80-letni mąż starszej pani próbował jej pomóc, również upadł i nie mógł wstać. Poszkodowaną odwieziono do szpitala.
A drugi z pożarów miał miejsce również w niedzielę po godz. 20.30 na Piaskowej Górze.
- Przy ul. Krasińskiego spłonęło sześć śmietników plastikowych ustawionych w rzędzie, od nich zajął się samochód marki Volkswagen, który w większości się spalił, a stojący obok renault uległ nadpaleniu. W akcji gaszenia brały udział dwa zastępy straży - mówi oficer prasowy PSP.
Straty materialne były spore, na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Był jeszcze jeden pożar, w budynku przy ul. Wrocławskiej zadymienie na klatce schodowej było wynikiem zapalenia się przygotowywanej potrawy.
Ostatnie interwencje strażaków
Straż Wałbrzych: pożar mieszkania, pies uratowany
AKTUALIZACJA: policja ustala, jak doszło do groźnego wypadku
Wałbrzych region: jedna osoba nie żyje, trzy w szpitalu (FOTO)
Wałbrzych region: w lokomotywie wybuchł pożar (FOTO)
AKTUALIZACJA: Jezioro Bystrzyckie: nie udało się uratować 14-latka (FOTO)
Straż Wałbrzych: pożar busa, kierowca w szpitalu
Magdalena Sakowska
Foto ilustracyjne archiwalne: Ryszard Burdek
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj