Straż Wałbrzych: wybuch uruchomił instalację alarmową

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło dziś, 14 maja, po godz. 3.00 w nocy na terenie jednej z posesji w miejscowości Borówno.

- W budynku jednorodzinnym pod nieobecność lokatorów uruchomił się alarm napadowy i ochrona wezwała na miejsce policję i straż pożarną. Okazało się, że doszło do pożaru instalacji grzewczej w kotłowni, skutkiem czego eksplodował kartusz gazowy o pojemności 400 mililitrów. Wybuch uszkodził bramę garażową, spłonęły półki, zgromadzone w garażu materiały - mówi Jerzy Biliński z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.

Na skutek eksplozji włączył się alarm, najpierw policjanci, a później strażacy przyjechali w samą porę, ugasili ogień i zapobiegli jego przeniesieniu się na część mieszkalną. Warto mieć zainstalowany taki system...



A to relacja wałbrzyskiej policji: 14 maja około godziny 3:20 boguszowscy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od dyżurnego swojej jednostki o tym, że z jednego z domków jednorodzinnych w Borównie wydobywają się płomienie. St. sierż Dawid Borówko oraz st. post. Piotr Miłek niezwłocznie udali się na miejsce i - jako że nie było tam jeszcze strażaków - przy użyciu gaśnicy znajdującej się na wyposażeniu służbowego radiowozu, podjęli działania gaśnicze, tak aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia na cały budynek.

Dzięki podjętej szybkiej interwencji funkcjonariusze ugasili płomienie, a następnie przekazali miejsce zdarzenia przybyłym na miejsce strażakom. Mundurowi ustalili, że w momencie pożaru w budynku nikogo nie było. Wstępne oględziny wykazały, że do zdarzenia mogło dojść poprzez zwarcie instalacji elektrycznej w kotłowni. Na miejscu policjanci nie stwierdzili działania osób trzecich.