Podzamcze ma pustułki! Dzicy lokatorzy obserwowani [ZDJĘCIA]
Nie tylko PEC
- Jak mieszkałam na Poniatowie, to regularnie spotykałam sarny, teraz na Podzamczu odwiedzają mnie pustułki - mówi Magdalena Szmania. Pani Magdalena mieszka na ostatnim piętrze w jednym z dziesięciopiętrowców, jednak okazało się, że wyżej - w zakratowanej wnęce między dachem a suszarnią mieszkają jeszcze inni dzicy lokatorzy. Przylatują od kilku lat, ale dopiero teraz zainteresowały wałbrzyszankę. - Przeczytałam na waszym portalu o parze pustułek, która zamieszkała na kominie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej na Piaskowej Górze, zaczęłam obserwować zaprzyjaźnione gniazdo i przekonałam się, że ptaki wychowujące młode po sąsiedzku to właśnie pustułki - wyjaśnia pani Magdalena dumna ze swojego prywatnego obserwatorium ornitologicznego.
Bliskie spotkania
Przyjrzenie się pierzastym sąsiadom okazało się prostsze niż się wydawało, zwłaszcza, że jeden z dzikich gości przycupnął pewnego dnia na parapecie wałbrzyszanki. Pierzastą kulę pani Magdalena sfotografowała (patrz zdjęcia). Zaczęła też obserwować szybującego nad polami w poszukiwaniu myszy samca, a także cierpliwie siedzącą na gnieździe samiczkę. Co ciekawe, samiczka równie ciekawie przygląda się pani Magdalenie... jednak nie dokumentuje zdjęciowo tych bliskich spotkań. - Para pustułek przylatuje tu od lat pod koniec zimy. Wiosną słychać piski młodych, a potem szum, drapanie i szuranie skrzydłami podrostków uczących się latać. W końcu nagle wszystkie znikają i wracają dopiero w kolejne przedwiośnie. Nie wiem nawet, czy to ta sama para, czy może jej dzieci - wyjaśnia wałbrzyszanka.
Mieszkanka Podzamcza nauczyła się już rozpoznawać bardziej ufną samiczkę od ciemniej ubarwionego i płochliwszego samca. Pan pustułka najczęściej widziany jest podczas polowania i szybowania nad okolicznymi łąkami oraz na skraju lasu. Przynosi zdobycz rodzinie i szybko odlatuje. Czasem wieczorem siada przy wysiadującej jaja samicy, jakby odpoczywał po pracowitym dniu. Zachęcona ciekawym sąsiedztwem i zdjęciami dzikich lokatorów pani Magdalena działa ostrożnie by ich nie płoszyć.
A może Wy macie w swoim sąsiedztwie innych "dzikich lokatorów" i dokumentujecie zdjęciowo Wasze spotkania? Czekamy na fotki na redakcja@walbrzychdlawas.info. Prosimy też o krótki opis, gdzie doszło do spotkania i jak układają się relacje dobrosąsiedzkie.
Czytaj też:
GNIAZDO NA KOMINIE PEC-U MA JUŻ LOKATORÓW [FOTO]
BĘDĄ PRZYLATYWAĆ, JEŚLI JE UGOŚCIMY
SOKOŁY WĘDROWNE NA KOMINIE PEC: BĘDZIE JE MOŻNA PODGLĄDAĆ
WAŁBRZYCH NA PTAK - ZADBALI O SKRZYDLATYCH MIESZKAŃCÓW
Elżbieta Węgrzyn
fot. Magdalena Szmania
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj