Podzamcze: jak wygląda obecna sytuacja w żłobku na Hetmańskiej?
O tej skandalicznej sytuacji pisaliśmy: Podzamcze: skandal w żłobku, 4 osoby zwolnione dyscyplinarnie. Przypominamy, że nagrania dokonane w tajemnicy przez zaniepokojonego ojca dziecka, którego zachowanie bardzo się zmieniło po przepisaniu z jednej grupy do drugiej, wskazały na posługiwanie się bardzo wulgarnym językiem przez trzy opiekunki żłobka z poważnym podejrzeniem, że nie mówiły tak tylko do siebie, ale także do swoich podopiecznych. Trzy kobiety zostały zwolnione w trybie dyscyplinarnym, następnie władze miasta zwolniły również dyrektor placówki i powołały osobę pełniącą jej obowiązki do czasu przeprowadzenia konkursu na nową dyrektor żłobka przy ul. Hetmańskiej.
Jak mówiła w trakcie sesji wiceprezydent Sylwia Bielawska, zespół psychologów analizuje obecnie wyniki ankiety, którą rodzice wypełniali na zebraniu z władzami miasta, pod kątem ewentualnego zaburzenia dobrostanu dzieci.
- Co do przemocy werbalnej, nie mam żadnej wątpliwości, że opiekunki dopuściły się skandalicznego, aroganckiego zachowania, jednak psycholodzy dziecięcy nie stwierdzili na podstawie obserwacji, ze doszło do przemocy fizycznej, ale to będą wyjaśniać policja i prokuratura. Wałbrzyska prokuratura prowadzi obecnie postępowanie z paragrafu o znęcanie się nad dziećmi, co jest zagrożone karą do 8 lat pozbawienia wolności. Rodzice mają obecnie pomoc psychologiczną w formie grupowej lub indywidualnej, co było rezultatem ankiety, ta pomoc już jest, prowadzona jest terapia nieustannie każdego dnia, prowadzi ją wyspecjalizowany psycholog - zapewniała wiceprezydent.
Sylwia Bielawska zapewniła ponownie, że każda opiekunka w wałbrzyskich żłobkach samorządowych przejdzie szkolenie, a dodatkowo opiekunki i chętni rodzice będą mogli wziąć udział w szkoleniu na temat "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły".
- Jesteśmy w stałym kontakcie z panią pełniącą obowiązki dyrektora, w żłobku sytuacja jest opanowana, drzwi są otwarte do każdej sali, rodzice mogą w każdej chwili wejść i sprawdzić, co robią dzieci. Ze żłobka wypisano trójkę dzieci, jedno z grupy prowadzonej przez zwolnione opiekunki, ale zapisano tam sześcioro nowych dzieci, które zaczną uczęszczać od 5 maja. Staramy się na bieżąco wyjaśnić, co tam się stało i będziemy informować o przebiegu prac. Mamy nadzieję, że osoby, które dopuściły się tych skandalicznych zachowań, poniosą właściwą karę - mówiła Sylwia Bielawska.
Wiceprezydent zamierza też wysłać zapowiadany wcześniej list do minister Marleny Maląg dotyczący monitoringu w żłobkach i kwalifikacji osób pełniących opiekę nad dziećmi do lat 3 - chodziło o testy psychologiczne. Po ostatniej konferencji telewizja TVN wyemitowała reportaż dotyczący sprawy w żłobku na Hetmańskiej oraz nagrań z czterech w sumie dni, które zarejestrował rodzic i przekazał prokuraturze. Zaprezentowane w reportażu nagrania wskazywały, że opiekunki zwracały się do dzieci słowami wulgarnymi, wyśmiewając między innymi czynności fizjologiczne, istnieje też podejrzenie, że mogły je zamykać w jednym z pomieszczeń. Obecnie te materiały są analizowane przez prokuraturę.
Byliśmy na otwarciu tego żłobka:
Drugi żłobek na Podzamczu już otwarty (ZDJĘCIA)
ŻŁOBEK NA HETMAŃSKIEJ - KIEDY I DLA KOGO BEZPŁATNY?
Tekst i foto ilustracyjne archiwalne: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj