Wyprawa z Wałbrzycha do partnerskiego Freiberga [FOTO]

- Jesteśmy już od ponad miesiąca w podróży i aktualnie znajdujemy się w południowej Francji jednak powoli, powoli zmierzamy ku Afryce - piszą Klaudia i Krzysztof. O ich przygotowaniach do wyjazdu z Wałbrzycha i Szczawna na resztę jesieni oraz zimę pisaliśmy w październiku (Ruszają z Wałbrzycha i Szczawna. Wesprą lokalne fundacje [FOTO]). To ich czwarty długi wyjazd samochodem nazywanym Zebrą Pożarną. W wędrówce towarzyszy im sympatyczny czworonożny globtroter.



Najnowsza wyprawa mieszkańca Szczawienka i Klaudii Szczawna wiedzie przez południe Europy Zachodniej i przez Gibraltar do Maroka. Młodzi mają już za sobą odcinek przez Niemcy. - Specjalnie dla czytelników Wałbrzych dla Was odwiedziliśmy Freiberg kolejne na naszej liście miasto partnerskie Wałbrzycha, które było celem pierwszego dnia podróży. Freiberg od naszego miasta dzieli stosunkowo niewielki dystans trzystu kilometrów, położony jest w Niemczech w kraju związkowym Saksonia, a liczy sobie nieco ponad 40 tysięcy mieszkańców - opowiadają podróżnicy. Odwiedziny w mieście partnerskim Wałbrzycha były sposobnością do poznania górniczej historii tego miasta, z którym Wałbrzych łączy też wspólna, bliźniaczo podobna industrialna historia.



- Freiberg nazywany jest "srebrnym" miastem Saksonii za sprawą złóż srebra, które się tu znajdują. Wydobycie kruszcu rozpoczęło się około XII wieku i od tamtego czasu rozpoczął się okres intensywnego rozwoju tego miasta. Mimo innych niż u nas podziemnych złóż to właśnie górnictwo jest tym co łączy nasze miasta najbardziej. Przechadzając się ulicami miasta na każdym kroku widać coś co nawiązuje do górniczych korzeni miasta. To właśnie u naszego niemieckiego partnera powstała w 1795 wyższa uczelnia górniczo-hutnicza, która jest najstarszą tego typu instytucją na świecie. Obecnie na tej uczelni studiuje około 5 tysięcy studentów - wyjaśniają podróżnicy ilustrując swoje obserwacje zdjęciami reprezentacyjnych budynków, świątyni oraz interesującymi detalami architektonicznymi.




Górnicy z niemieckiego miasta partnerskiego zawsze są miłymi gośćmi podczas obchodów wałbrzyskiej Barbórki. Zawsze składają kwiaty podczas oficjalnego spotkania na Skwerze Wałbrzyskich Gwarków, czasem towarzyszy im grupa wokalna. Jednak górnictwo w Wałbrzychu, jak i we Freibergi to pieśń przeszłości. - Przemysł górniczy trwał we Freibergu nieco krócej niż w Wałbrzychu, bo do 1968 roku kiedy zamknięto ostatnią kopalnie, jednak jedna z nich podobnie jak nasza Stara Kopalnia została wskrzeszona w postaci muzeum. Był taki okres, że mieszkaliśmy i pracowaliśmy w Niemczech i jesteśmy zdania, że słynny ordnung u naszych sąsiadów to raczej stereotyp i nie widać dużych różnic miedzy innymi krajami europejskimi, jednak Freiberg nas bardzo zaskoczył tym jak jest uporządkowany i lśniąco czysty - opowiada Klaudia z Krzysztofem.



W podróż zabrali ze sobą wałbrzyską flagę otrzymaną dzięki uprzejmości Biura Promocji, Kultury, Sportu i Turystyki wałbrzyskiego Urzędu Miejskiego. - Ciekawiło nas to czy mieszkańcy naszego partnera słyszeli kiedyś o Wałbrzychu, tak więc zapytaliśmy jedną z Pań sprzedających pamiątki o nasze miasto. Mimo tego, że nie potrafiła wymówić nazwy Wałbrzycha to doskonałe zdawała sobie sprawę skąd przyjechaliśmy. U miłej Pani kupiliśmy magnes i zadowoleni z wizyty opuściliśmy Freiberg kierując się do następnego przystanku na naszej trasie - wspominają podróżnicy i ruszają w dalszą wędrówkę po przygodę i niepowtarzalne wspomnienia. Po zwiedzeniu Francji ruszą do Hiszpanii ku Cieśninie Gibraltarskiej. Wrócą do Wałbrzycha i Szczawna-Zdroju na wiosnę. A zatem powodzenia i szerokiej drogi!