Elenita świeci przykładem. Piękne zachowanie piłkarki AZS!
To, co ważne nie zawsze dzieje się w centrum wydarzeń. Czasem trzeba się rozejrzeć, spojrzeć poza linię końcową boiska, w tym przypadku za bramkę gości. Bo w sporcie liczą się nie tylko wynik, zażarta rywalizacja, doping kibiców i pokrzykiwania trenerów. Koncentrując się na murawie często umykają nam detale, o których, choć wydają się czymś zupełnie normalnym, mówi się za mało, a należy je podkreślać.
Sobotnie południe 28 października w Wałbrzychu nie rozpieszczało. Termometr wskazywał 10 stopni, ale ciemne chmury oraz silny, porywisty wiatr sprawiały, że odczuwalna temperatura była znacznie niższa. Tym bardziej, gdy przez dłuższy czas musisz stać pod gołym niebem w bezruchu.
W sobotnie południe piłkarki ekstraligowego AZS-u PWSZ Wałbrzych wygrały z SMS-em Łódź 2:0, ale najbardziej godne uwagi wydarzenie miało miejsce poza ramami spotkania.
Za bramkami stały dwie dziewczynki odpowiedzialne za podawanie piłek. Tego szarego południa długi postój w bezruchu oznaczał dla dziewczynek przegraną walkę z lodowatym wiatrem, i to pomimo grubej kurtki i zimowych butów.
W drugiej połowie za bramką gości rozgrzewały się dwie piłkarki AZS-u, Monika Kędzierska i Elena Klepatska. Ta druga spostrzegła marznącą dziewczynkę, podbiegła do niej i zapytała: „Zimno ci?” Mniej więcej dziesięcioletnia dziewczynka nieśmiało odpowiedziała twierdząco. Klepatska nie zastanawiała się długo, oddając jedną z dwóch kurtek nałożonych na siebie na czas rozgrzewki, w dodatku pomagając ją nałożyć. Dziewczynka od podawania piłek, w podwójnej kurtce wyglądała jak ludzik Michelina, ale w zupełności jej to nie przeszkadzało.
Gest 19-letniej Klepatskiej wydaje się prosty, naturalny. Z drugiej strony, jest rzadko spotykany, szczególnie na sportowej arenie, gdzie zawodnicy i zawodniczki skupiają się na sobie, swoich zespołach i rywalach.
Elena Klepatska gra w pomocy AZS-u i studiuje w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej im. Angelusa Silesiusa. Popularna „Elenita” wywodzi się z Ukrainy, z Mikołajowa, ważnego ośrodka przemysłowego, nad Bohem, niedaleko ujścia do Morza Czarnego. Mikołajów znajduje się w środkowej Ukrainie, niedaleko Odessy, czyli regionu, gdzie niewielu ludzi mówi po polsku. Elena w naszym języku mówi jednak już świetnie, z lekkim jedynie wschodnim akcentem. Klepatska ma na koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju, do Wałbrzycha trafiła przed rokiem, prosto z ligi ukraińskiej. W poprzednim sezonie zdobyła z wałbrzyską uczelnią akademickie mistrzostwo Polski w futsalu oraz zdobyła brązowy medal w rozgrywkach Ekstraligi.
SPROSTOWANIE: Poprosiliśmy Elenę o komentarz do całej sytuacji. Pomocniczka AZS-u skromnie przyznaje, że nie zrobiła niczego nadzwyczajnego. Jedna z ofiarowanych ortalionowych kurtek, którą przekazała dziewczynce należała do Moniki Kędzierskiej, obrończyni AZS PWSZ i drugiej rezerwowej. Tym samym brawa za postawę należą się dla obu piłkarek!
Czytaj także:
EKSTRALIGA: ROSZADY PRZYNIOSŁY EFEKT
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj