| Źródło: Prokuratura Okręgowa w Świdnicy,
Zwłoki znaleziono po trzech latach, pięć osób oskarżonych
Do zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 lipca 2014 roku w miejscowości Witostowice. 56-letni Zenon K. po powrocie z pracy do domu wszczął awanturę. Jego konkubina poprosiła telefonicznie o pomoc zamieszkałego w tej samej miejscowości Marcina K..
Marcin K. przyszedł do domu pokrzywdzonego, zaczął go bić, wyszedł z adwersarzem na zewnątrz, wyprowadził na łąkę, gdzie zadawał mu uderzenia łopatą w głowę, w wyniku których pokrzywdzony zmarł. Zwłoki zabitego razem ze swoim znajomym Grzegorzem L. ukrył zakopując je w lesie. Zwłoki Zenona K. zdołano odnaleźć dopiero 6 października 2017 roku. Ustalono również, że Marcin K. nakłaniał konkubinę pokrzywdzonego i jej córkę do składania fałszywych zeznań co do okoliczności zaginięcia pokrzywdzonego.
Prawda wyszła na jaw przez dociekliwość siostry pokrzywdzonego. Złożyła ona zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, mimo że konkubina Zenona K. i jej córka twierdziły początkowo, że Zenon K. wyprowadził się z ich domu zabierając wszystkie swojej rzeczy.
Aktem oskarżenia w sprawie objęte są poza oskarżonym o zabójstwo Marcina K. także cztery inne osoby:
- konkubina Zenona K. i jej córka, którym zarzuca się zacieranie śladów przestępstwa i składanie fałszywych zeznań,
- znajomy Marcina K. – Grzegorz L., który pomagał mu ukrywać zwłoki,
- Tomasz M., który mając wiarygodną informację o zabójstwie Zenona K. i sprawcy tego czynu, nie zawiadomił organów ścigania.
Marcin K. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i podał swoja wersję zdarzenia, która stoi w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Pozostałe osoby objęte aktem oskarżenia przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyły wyjaśnienia zgodne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym.
Oskarżonemu, Marcinowi K. za zarzucaną mu zbrodnię grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 12 lat, kara 25 lat pozbawienia wolności albo dożywotniego pozbawienia wolności.
Sprawa będzie rozpoznana przez Sąd Okręgowy w Świdnicy.
Czytaj też:
ZABILI. ODPOWIEDZĄ ZA TO PO LATACH
UGODZIŁ NOŻEM SWOJĄ DZIEWCZYNĘ. PRZYSZEDŁ, ŻEBY ZABIĆ?
WAŁBRZYCH: KRWAWY KONIEC SOBOTNIEJ IMPREZY
TRAGEDIA RODZINNA - DWIE OSOBY NIE ŻYJĄ
ODWIEDZIŁ SWOJĄ BYŁĄ I ZAKŁUŁ NOŻEM
ŚMIERĆ PODCZAS AWANTURY DOMOWEJ
ZABIŁA KUCHENNYM NOŻEM
PODEJRZANY O ZABÓJSTWO ZA KRATAMI. MIAŁ ZAKRWAWIONY NÓŻ
oprac. i fot. ELW,
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj