Zamek Książ: wróciły gabloty hrabiego, będzie gabinet osobliwości (FOTO)
Jak niemożliwe zrobiło się możliwe
Przypominamy, że w maju udało się zawrzeć porozumienie, dzięki któremu do Książa mogły wrócić meble, próchniejące niepotrzebnie w piwnicy Muzeum Pałac w Rogalinie: Zamek Książ odzyskuje wyposażenie sprzed 300 lat (FOTO). A chodziło o osiem wyjątkowo pięknych szaf czy raczej gablot do przechowywania kolekcji. Jak oszacował niegdyś Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, nawet 80% dawnego wyposażenia Zamku Książ - przypomnijmy, jednej z najbardziej "wypasionych" rezydencji książęcych w cesarskich Niemczech - może być wciąż zlokalizowane zarówno w kolekcjach prywatnych, jak i instytucji państwowych, w tym polskich muzeów czy rezydencji. Teraz przyjechały pierwsze dwie i czekają na turystów w nowej wersji.
- Historia była taka, że te meble w stanie wymagającym konserwacji były przechowywane w Rogalinie i gdy zostałem dyrektorem w 2019, pracownik muzeum, Michał Błaszczyński, dokonał odkrycia poprzez porównanie przypadkowych fotografii z obiektami w magazynie, że pochodzą one z Książa. W żaden sposób nie mogły one być u nas eksponowane, bo nie miały związku z żadnym obiektem zabytkowym w Poznaniu, a ich renowacja przekraczała nasze możliwości. Zwróciliśmy się zatem do Książa, ale wtedy zaczęły się schody - siedli prawnicy, specjaliści, a w końcu ministerstwo uznało, że to niemożliwe, żeby muzeum przekazało obiekty placówce niemuzealnej. Ze 2-3 razy otrzymaliśmy pismo, że to niemożliwe i wtedy pojawiła się możliwość kooperacji z Muzeum Porcelany - mówi dyrektor Muzeum Narodowego w Poznaniu Tomasz Łęcki.
Jak uzupełnia Jacek Drejer, dyrektor wałbrzyskiego Muzeum Porcelany, to trójstronne porozumienie sprawiło, że antyki mogły wrócić do Książa. Renowacją zajęło się konsorcjum firm - Monument z Warszawy i Dart z Gdańska. - Renowację podzieliliśmy na etapy, dwie kolejne gabloty przyjadą w lipcu, a pozostałe cztery w grudniu 2024 - zapowiada dyrektor. Teraz dwie gabloty można podziwiać podczas trasy zwiedzania sal barokowych w Salonie Orientalnym, a w nich wypożyczone przez Muzeum Porcelany cacka - figurki chińskie i japońskie, inspirowane orientem francuskie kadzielnice (wazy na wonności), a także naczynia stołowe ze słynnych, wałbrzyskich fabryk porcelany Carla Kristera i Augusta von Tielsch-Reussendorff. Łącznie jest to szesnaście obiektów. Jednak ustąpią one innej ekspozycji, kiedy szafy trafią na swoje ostateczne miejsce.
Cudze chwalicie i historia pewnego stolika
- Gabloty wracają do wnętrz, dla których zostały specjalnie zaprojektowane, wcześniej były w stanie nie nadającym się do ekspozycji. Jednak w magazynach muzealnych w kraju jest jeszcze wiele rzeczy z zamku Książ. Odkryliśmy również, że w magazynie naszego wałbrzyskiego muzeum znajdują się obiekty z zamku, które po renowacji zostaną nam udostępnione do ekspozycji. Takich mebli nigdzie nie ma, a gdyby ktoś coś takiego znalazł, znaczyłoby, że to również pochodzi z Książa - żartuje Anna Żabska, prezes spółki Zamek Książ w Wałbrzychu.
Jak uzupełnia Jacek Drejer, chodzi o taboret tapicerowany w takim samym stylu, który stanowi teraz część muzealnej ekspozycji i stoi przy fortepianie oraz o piękny ponad metrowy zegar stojący, pasujący do kompletu gablot, który na razie ozdabia magazyn. Teraz zostaną poddane konserwacji, a za kilka miesięcy dołączą do reszty unikalnych mebli hrabiego. Udało się odkryć jeszcze jeden mebel z tej kolekcji - stolik, który zapewne spodobał się kiedyś jakiemuś partyjnemu oficjelowi, bo czerwony, i pojechał do stolicy, a teraz znajduje się w magazynach Muzeum Narodowego w Warszawie.
Sprawa własności antyków wygląda teraz następująco: wciąż należą do poznańskiej placówki, która użyczyła ich na 25 lat wałbrzyskiemu muzeum, a ono wypożyczyło je spółce do ekspozycji. Renowacja ośmiu gablot kosztowała około 700 000 zł.
Teraz będzie gabinet
Wiemy, czyje to były szafy i co w nich przechowywano, dzięki rejestrom zamkowych ruchomości - 9 przeszklonych szaf stało w 1735 roku w gabinecie sztuki hrabiego Ernesta Maksymiliana I, tego od barokowej przebudowy zamku, a przechowywał w nich swoje kolekcje drogich kamieni, monet, muszli, skamielin już od końca lat 20-tych XVIII stulecia. W jego zbiorach znajdowały się między innymi topaz hiszpański, czy kamień Poppei, pochodzący podobno z czasów Nerona.
- W 1722 zakończono przebudowę tego skrzydła. Dzięki zdjęciom przekazanym przez nowego księcia, Petera Hochberg von Pless i jednemu zdjęciu zrobionemu przez Louisa Hardouina wiemy, że na początku XX wieku te szafy stały na zamkowym korytarzu - mówi Mateusz Mykytyszyn, rzecznik prasowy Zamku Książ.
Osiem cennych antyków, kiedy już będą w komplecie, może stanowić podstawę do prób odtworzenia w jednej z sal hrabiowskiego gabinetu osobliwości. A co jeszcze z dawnych dóbr książańskich znajduje się w innych zamkach, pałacach i muzeach, gdzie trafiło w czasach PRL-u? Podobno drewniany strop jednej z komnat znalazł się w małopolskim zamku w Wiśniczu. Jak mówi Anna Żabska, akcja odzyskiwania dawnych zabytków z wałbrzyskiego zamku wciąż jest prowadzona i to na pewno jeszcze nie wszystko.
Klejnot cesarzowej i inne ciekawostki
Przez 160 lat gabloty znajdowały się na parterze barokowego skrzydła Książa. Pierwszy historyczny opis gabinetu sztuki (Kunstkabinett) Konrada Ernesta Maksymiliana, hrabiego von Hochberga i barona na Książu, zamieszczony został w dziele Gottfrieda Scharfa „Gelherten Neugikeiten Schlesiens” z 1735 roku:
W gabinecie stało 9 przeszklonych, lakowanych czerwono i złociście szaf, w których znajdowały się zbiory monet, kamieni, kryształów i minerałów, w tym kamień Poppei (żony Nerona) oraz duży hiszpański topaz. Prócz nich sporo było różnych muszli oraz jak to określił autor „Artificialibus & Naturalibus”, ponadto mechanizmy („Antila pneumatica”) Renwolditscha.
- Po przeniesieniu kolekcji sztuki i biblioteki do Budynku Bramnego w latach 80. XIX wieku, barokowe meble pozostały w zamku. Do czasów dwudziestowiecznej przebudowy znajdowały się w dzisiejszym Salonie Włoskim na pierwszym piętrze. Następnie zdobiły korytarz w skrzydle południowym na tej samej kondygnacji. Szafy widzimy na fotografiach wnętrz zamku Książ z 1909 roku, które przekazał nam obecny, 7. książę von Pless, Peter oraz na archiwalnej fotografii nadwornego kucharza Hochbergów Louisa Hardouina z 1920 roku - mówi przedstawiciel Zamku Książ.
Szafy zostały przewiezione do Muzeum Narodowego w Poznaniu (oddział w Rogalinie) po II wojnie światowej jako przekaz ze składnicy muzealnej w Kłodzku. Trafiały tam meble z rożnych pałaców i dworów na Dolnym Śląsku.
Czytaj też:
Zamek Książ: ile ma okien i ile jeszcze czeka na wymianę? (FOTO)
Zamek Książ: kończy się remont budynku bramnego. Co w planach? (FOTO)
Zamek Książ: nowy książę przyjechał go odwiedzić (FOTO)
Wałbrzych: Będzie rok księżnej Daisy i zobaczymy jej apartamenty
Zamek Książ i 27 szumiących fontann na Tarasie Wodnym (FOTO)
Zamek Książ: nowa dostawa mebli, obrazów i broni (FOTO)
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Zdjęcia archiwalne użyczone: Zamek Książ
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj