Wałbrzych Śródmieście – porozumienie podpisane!
Tu na razie jest ściernisko, ale wkrótce już się zacznie
Jak przypomniał prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej, proces modernizacji kolei w naszym mieście trwa od 2011 roku, kiedy to wyremontowano dworzec Wałbrzych Miasto. Potem przebudowywano tory i wiadukty, aż z końcem 2016 roku gmina przejęła dworzec Szczawienko, w którym trwają dziś prace. Odnośnie tego obiektu, prezydent uspokajał, że dach na nim trzeba było usunąć w całości, bo był zmurszały i pokryć go całkiem nowym dachem według wskazówek konserwatora zabytków. Przepraszał też za niedogodności zmotoryzowanych pasażerów, którzy nie mają gdzie postawić auta przy dworcu.
Przy obu dworcach, Szczawienku i Śródmieściu, zmieni się układ torowy, co ma zapewnić większą przepustowość linii. Widać zmianę w liczącej sobie już kilka lat koncepcji centrum przesiadkowego w Wałbrzychu – teraz bardziej liczą się pociągi niż dalekobieżne autobusy i to na nie będzie padał akcent.
- Zobowiązaliśmy się do zbudowania tam infrastruktury parkingowej, dojazdowej, a nasz partner, spółka Octava, ma wybudować minigalerię handlową. Parking będzie na pewno duży. Miasto częściowo wykonało już drogi dojazdowe, będą też miejsca parkingowe, przystanki dla autobusów komunikacji miejskiej – jeszcze za wcześnie o tym, by mówić, które linie będą tam podjeżdżać – a co do dworca autobusowego, wszystko będzie zależało od komercyjnych przecież już w większości przewoźników międzymiastowych, czy będą się chcieli tam zatrzymywać – zapowiedział prezydent, co wydaje się rysować perspektywę dwóch różnych miejsc: jednego, o charakterze dworca autobusowego, gdzie będą się zatrzymywały autobusy przelotowe i drugiego, obsługującego komunikację lokalną. Tak jest na przykład w Tarnowie, gdzie dawny dworzec PKS stał się własnością prywatną.
Pociąg jak autobus?
Prezydent uważa, że z biegiem lat komunikacja kolejowa może się stać w Wałbrzychu niemal równie istotna, co kołowa miejska, jeśli chodzi o przemieszczanie się mieszkańców między poszczególnymi dzielnicami. Dlatego jak na razie nie przewiduje się likwidacji dworca Wałbrzych Fabryczny, choć po pojawieniu się nowego przystanku na dystansie około 5 km znajdą się aż... trzy dworce. Jak mówili przedstawiciele kolei, nie muszą być one likwidowane, bo to poszczególni przewoźnicy będą decydować o tym, gdzie będzie się opłacało zatrzymywać pociąg. Jak dodał prezydent, uważa, że w przyszłości osobie, która będzie miała coś do załatwienia w Śródmieściu, może się bardziej opłacać podejść na kolejowy przystanek i przejechać do Wałbrzycha Szczawienko, a tam wsiąść w autobus szybko łączący je z Piaskową Górą i Podzamczem, niż jechać autobusem przez całe miasto. Pociągi mogą przejąć w ten sposób rolę kolejki miejskiej, jak we Wrocławiu, choć nie przewiduje się tworzenia dodatkowych przystanków na linii 274.
– Widzimy ogólny wzrost zainteresowania komunikacją kolejową i to na pewno wpłynie na kolejne kroki PKP PLK – zapowiedział Piotr Becz, dyrektor wydziału projektów krajowych PKP PLK. – Widzę perspektywę rozwoju kolejowego bardziej niż samochodowego w Polsce – dodał prezydent. Jak podsumował obecny na spotkaniu urbanista miejski Robert Szymala, jeśli chodzi o odległą przyszłość, dyskutowano niegdyś nawet o możliwości przywrócenia kiedyś do ruchu zamkniętej od lat linii kolejowej biegnącej przez Szczawno, a wraz z tym powtórnego uruchomienia dworca Wałbrzych Biały Kamień i dodania dwóch nowych przystanków – Podzamcza oraz Piaskowej Góry. Ale to wszystko jest na razie w fazie gdybań.
Wracając do bliższej przyszłości, budynek przy dworcu Wałbrzych Śródmieście może mieć dwa warianty. Jak mówił prezydent, spółka Octava przewidziała dwa etapy budowy: jeśli po postawieniu obiektu łączącego w sobie pomieszczenia dla pasażerów i przestrzenie komercyjne dla handlu czy gastronomii okaże się, że ruch jest spory i wszystko się opłaca, w drugim etapie zostanie dobudowana kolejna, większa od poprzedniej część obiektu. Jeśli chodzi o podział kosztów, jak mówił Roman Szełemej, za wcześnie jeszcze, żeby określić ile ta część komercyjna będzie kosztować, ale znaczącą większość kosztów ma ponieść spółka.
A co z pozostałymi dworcami?
Do rewitalizacji jest przeznaczony także dworzec Wałbrzych Główny, projekt jego zagospodarowania jest na ukończeniu. – Będzie on rewitalizowany, ale jego przyszła rola też będzie do opisania – mówi prezydent. W dużym rządowym projekcie rewitalizacji kilkudziesięciu polskich dworców nacisk kładzie się na zmianę ich roli w przypadku, gdy bardzo zmniejszyła się na nich liczba pasażerów, więc może i Wałbrzych Główny zmieni swoją rolę, przynajmniej częściowo. – Natomiast Wałbrzych Fabryczny jest raczej miejscem historycznym i nie wiem, czy ktoś tam wysiada, poza mieszkańcami kilku budynków obok niego. Może tam będzie jakaś zmiana – mówił prezydent.
Niedawno pisaliśmy o tym, że w przetargu na realizację inwestycji wzięły udział cztery firmy, spomiędzy których zostanie wyłoniony wykonawca. Jednak, jak mówi Piotr Becz, ze względu na rozmiary zamówienia, procedura jego wyłaniania potrwa raczej 2-3 miesiące niż kilka tygodni.
Prace od strony kolejowej ruszą zatem najwcześniej na jesieni. Wszystko ma być gotowe w 2021 roku, zarówno, jeśli chodzi o inwestycje PKP PLK, jak i o miejskie. Na budowę przystanku PKP PLK przeznacza 15 mln zł netto. Prace rozpoczną się od dworca Szczawienko i będą prowadzone etapami ze względu na trwający przez cały czas ruch kolejowy.
Czytaj też:
WAŁBRZYCH CENTRUM I SZCZAWIENKO JUŻ PO OTWARCIU OFERT
WAŁBRZYCH CENTRUM: OGŁOSZONO PRZETARG
STACJA WAŁBRZYCH CENTRUM - TERAZ POZWOLENIE NA BUDOWĘ I WYCINKA
STACJA WAŁBRZYCH ŚRÓDMIEŚCIE - COŚ DRGNĘŁO
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj