| Źródło: KPP Świdnica
Policja Wałbrzych: kradną i terroryzują sprzedawców
Wczoraj, 15 maja, pracownicy ochrony hipermarketu przy ul. Kusocińskiego zatrzymali 20-letnią mieszkankę Wałbrzycha, która usiłowała wyjść ze sklepu z tabletem wartym 1100 zł. Na miejsce przyjechała wezwana przez ochronę policja, kobiecie grozi do 5 lat więzienia, a tablet wrócił na sklepową półkę. Nie zawsze jednak wszystko wygląda tak spokojnie.
Zaczął bić i dusić
Kilka dni temu w jednym z samoobsługowych sklepów spożywczych na terenie Świdnicy obsługa zauważyła mężczyznę, który nerwowo rozglądając się na boki wkładał artykuły spożywcze pod kurtkę. Następnie minął linię kas i usiłował opuścić sklep bez płacenia za zakupy. Kiedy obserwująca całe zajście pracownica placówki próbowała go powstrzymać, mężczyzna zaczął się wyrywać, a następnie bić i dusić kobietę. Na pomoc ekspedientce ruszyła jej koleżanka, dzięki czemu wspólnymi siłami uniemożliwiły agresywnemu złodziejowi opuszczenie sklepu.
Wezwani na miejsce świdniccy policjanci przejęli zatrzymanego. Pod jego kurtką znaleźli schowane cztery opakowania kawy, dwa piwa oraz trzy konserwy mięsne. Po sprawdzeniu danych mężczyzny okazało się, że jest to 54-latek, który wielokrotnie już dopuszczał się tego typu czynów. W chwili zatrzymania miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży rozbójniczej. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności aż do 10 lat.
W kieszeń i do samochodu
Również w Świdnicy pojawiła się grupa zorganizowana z Jeleniej Góry. Personel sklepu samoobsługowego z artykułami dziecięcymi zawiadomił policję w sprawie dwóch kobiet, które dokonały kradzieży towaru. Funkcjonariusze ustalili, że to mieszkanki Jeleniej Góry, w wieku 21 oraz 22 lat. Przy kobietach znaleziono pochodzące z kradzieży smoczki dziecięce, ale okazało się, że to dopiero początek. Po przejrzeniu zapisów monitoringu ze sklepu i całego obiektu handlowego policjanci odkryli, że złodziejki do Świdnicy przyjechały wraz z mężczyzną, który w samochodzie czeka na parkingu. W ciągu poprzedzającej zatrzymanie godziny kilkakrotnie „odwiedziły” już ten sam sklep z artykułami dziecięcymi, za każdym razem wynosząc z niego pojedyncze przedmioty, które zanosiły do samochodu.
Po chwili policjanci zatrzymali na parkingu zaskoczonego kompana ujętych wcześniej kobiet. W samochodzie 45-latka, także pochodzącego z Jeleniej Góry, znaleźli skradzione wcześniej klocki i maskotki. Jak mówi Grzegorz Oleszkiewicz, oficer prasowy świdnickiej policji, łączna wartość odzyskanego mienia to ponad tysiąc złotych. Policjanci odkryli też, że... mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, a samochód, którym grupa przyjechała do Świdnicy, nie przeszedł aktualnych badań technicznych.
Cała trójka trafiła do aresztu, grozi im do 5 lat więzienia za kradzież i pomoc w kradzieży, a mężczyzna dodatkowo otrzymał 500-złotowy mandat i odebrano mu dowód rejestracyjny pojazdu.
Czytaj też:
POLICJA WAŁBRZYCH: KRADNĄ POŚCIEL, HUŚTAWKI I GRY
POLICJA WAŁBRZYCH: WYPADEK I AKCJA DWÓCH NASTOLATEK
KRADŁ PO 130 TABLICZEK CZEKOLADY
Opr. Magdalena Sakowska
Foto użyczone: KPP Świdnica
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj