Pociąg Stara Kopalnia wjeżdża coraz wyżej
I metal, i Osiecka i 1500 samorządowców na jednej sali
Wśród tegorocznych imprez była seria koncertów, w tym duże przedsięwzięcia, jak festiwal Metal Mine i mniejsze, wałbrzyskie, jak koncert piosenek Agnieszki Osieckiej w wykonaniu uczniów II LO.
- Liczba tych wydarzeń w tym roku znacząco wzrosła w stosunku do ubiegłego, podobnie jest z konferencjami naukowymi – mówi dyrektor Starej Kopalni Anna Żabska. – Ale okazało się, że jesteśmy też już w stanie udźwignąć tak ogromną imprezę, jaką był Kongres Miast, kiedy przez nasze obiekty przewinęło się 1500 osób w ciągu 3 dni. Wszyscy pracownicy podołali temu zadaniu i widać, że jesteśmy przygotowani na następne.
Dzięki współpracy z Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie w czerwcu do Wałbrzycha przyjechali Andrzej Rottermund, emerytowany dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie i Antoni Bartosz, dyrektor Muzeum Etnograficznego w Krakowie w gronie profesorów z Uniwersytetów Jagiellońskiego i Warszawskiego. Stara Kopalnia została członkiem działającej w obszarze wielokulturowości Sieci Fundacji im. Anny Lindh, którego MCK Kraków jest polskim koordynatorem.
Maszynownia dźwięku, św. Barbara i gdzie urządzić urodziny?
- Uczestniczyliśmy także w wydarzeniach związanych z Europejską Stolicą Kultury we Wrocławiu i nasze miasto jako jedno z nielicznych na Dolnym Śląsku mogło zrealizować trzy projekty. Mieliśmy wielkie wystawy: Starowieyski, rzeźby Ambroziaka, teraz Heksel. Pojawiły się nowe wystawy stałe: jubileusz Solidarności, ekspozycje geologiczne i archeologiczne. Nasz markowy produkt to nadchodzący Festiwal Tradycji Górniczych, staramy się go promować w kraju i za granicą – wylicza Anna Żabska.
W Starej Kopalni pojawiła się też w maju multimedialna ścieżka dydaktyczna „Maszynownia Dźwięku”. – Wciąż uatrakcyjniamy nasze zbiory, a niedawno, na prośbę środowisk górniczych, umieściliśmy w naszych podziemiach drugą figurę św. Barbary. Pierwsza jest przy wejściu. Pojawiły się też nowe ławki i kosze – mówi Anna Żabska.
Wzbogaciła się również oferta edukacyjna Starej Kopalni, jest w niej obecnie ponad 40 propozycji dla wałbrzyskich szkół. Centrum Ceramiki Unikatowej bardzo się rozwinęło, proponuje warsztaty, zaprasza na wernisaże i zapanowała swego rodzaju moda na urządzanie tam urodzin. W obiekcie przy Wysockiego znalazło się w tym roku Centrum Informacji Turystycznej i choć wróciło po remoncie do dawnej siedziby w Rynku, zawsze jeden jego pracownik dyżuruje w Starej Kopalni.
Zachwycić starym żelastwem (i niewidzialnym pociągiem)
- Nie jest to łatwe zadanie, jeśli chodzi o pozyskanie turystów – przychodzą tu ludzie, którzy dopiero co zwiedzali ZOO albo zamek, a my im pokazujemy obrabiarki, koła zamachowe, albo, z wielkim pietyzmem, napis „Siemens” sprzed stu lat. Gdyby nie było Starej Kopalni, to może więcej by zostało zrobione w innych miejscach Wałbrzycha, ale tak zadecydowaliśmy, czas pokaże, czy słusznie. Jednak, gdyby nie było jej i Aqua-Zdroju, to gdzie dziś miałyby miejsce te wszystkie wydarzenia? – komentuje prezydent Roman Szełemej.
Rzeczywiście, może nie byłoby takich powodów do optymizmu – bo Stara Kopalnia powstawała przy chórze głosów krytykujących niepotrzebne wydawanie pieniędzy na ogromny obiekt, który będzie stał pusty, przez biedne poprzemysłowe miasto – gdyby nie wydarzenia z sierpnia 2015 roku i będący ich rezultatem projekt Explore WAUbrzych.
Wprawdzie na terenie dawnej kopalni Thorez/Julia nie można oglądać pancernego składu wydobytego z legendarnego tunelu (a taką propozycję Stara Kopalnia złożyła zaraz po zgłoszeniu się poszukiwaczy legendarnego składu do urzędu miasta), ale turyści, których tysiące ściągnęły w tym roku do naszego miasta, nie obejrzą ani tunelu, ani pociągu, a coś przecież zobaczyć muszą i gdzieś zrobić zdjęcia.
Po zwiedzeniu zamku Książ jadą do Starej Kopalni
- Mieliśmy w tym roku dotąd 85 000 odwiedzających, w czasie wakacji nawet o 50% więcej niż rok temu. W całym zeszłym roku było ich 70 000. Nasz tegoroczny zysk wzrósł w porównaniu z zeszłym rokiem o 60,9% i wynosi 1 200 000 zł. Nasze przychody znacząco zmniejszają koszt funkcjonowania Starej Kopalni. Staramy się zdobyć też inne środki aplikując do ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego czy do urzędu marszałkowskiego, otrzymujemy dotacje z miasta – mówi Anna Żabska.
Dyrektor podkreśla, że nie byłoby sukcesów, gdyby nie ciężka praca całej kopalnianej kadry. Nie chce zapeszyć, jeśli chodzi o plany na przyszły rok, ale zdradza, ze kalendarz imprez jest już zapełniony do 2018 roku, a wśród wydarzeń są też duże. I że będzie wiele niespodzianek dla turystów i mieszkańców, więc może i przyszły rok będzie dla Starej Kopalni rokiem pięcia się pod górę, nawet jeśli miejsce przeznaczone pod „Złoty pociąg” pozostanie puste.
Czytaj też:
WAŁBRZYSKI BEKSIŃSKI - KRZYSZTOF HEKSEL
WROCŁAWSKI OGRÓD CERAMIKI W STAREJ KOPALNI
DNI WAŁBRZYCHA 2016 - PECTUS I SARSA - OGLĄDAŁY ICH TŁUMY
DNI WAŁBRZYCHA 2016 - KAYAH NA ZAKOŃCZENIE IMPREZY
DNI WAŁBRZYCHA 2016 - TRWA ŚWIĘTO MIASTA
ZA NAMI LATA FINAŁ - KOPALNIA KOLORÓW
EXPLORE WAŁBRZYCH LEPEM NA TURYSTÓW
ZABYTKOWY PORTAL Z SEPARATORA TRAFI DO STAREJ KOPALNI
DZIEŃ DZIECKA W STAREJ KOPALNI (ZDJĘCIA)
WAŁBRZYSZANIE PRZYWITALI LATO W STAREJ KOPALNI (ZDJĘCIA)
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj