Ekstraliga: Gieksa na zakończenie (ZMIANA GODZINY MECZU)
W przedostatniej kolejce sezonu AZS PWSZ będzie miał okazję pożegnać się ze swoimi kibicami. Wałbrzyszanki straciły już szanse na ligowe podium i są pewne czwartej lokaty na mecie rozgrywek. W starciu z beniaminkiem z Katowic (szósty zespół tabeli, ostatni w grupie mistrzowskiej) będą faworytkami, bo przy Ratuszowej w tym sezonie wygrały dziewięciokrotnie, trzy razy zremisowały i nie poniosły żadnej porażki.
W trwających zmaganiach AZS PWSZ mierzył się z „Gieksą” dwukrotnie, odnosząc dwa zwycięstwa. Nie przyszły one jednak łatwo. Na wyjeździe nasz zespół wygrał 2:1, u siebie – po efektownym golu w „okienko” Klaudii Fabovej – 1:0. W spotkaniu na Śląsku gola dla ekipy gospodarzy strzeliła grająca najczęściej na bokach obrony Joanna Olszewska. 19-latka dołączyła do GKS-u przed sezonem z AZS Wrocław, a niedawno zadebiutowała w pierwszej reprezentacji Polski, gdzie spotkała kapitan AZS PWSZ Wałbrzych, Małgorzatę Mesjasz.
W drużynie z Katowic nie brakuje twarzy doskonale znanych w Wałbrzychu. Chodzi o byłe piłkarki AZS PWSZ: bramkarki Weronikę Klimek i Jessicę Ludwiczak oraz napastniczkę Agatę Sobkowicz.
Czytaj także:
MEDYK-AZS PWSZ: MEDAL UCIEKŁ W KONINIE
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj