| Źródło: Uzdrowisko Szczawno-Jedlina, Wiesz Co, Teatr Lalki i Aktora, UM Wałbrzych
Wałbrzych, Szczawno-Zdrój: premiera, Festiwal Wody i inne imprezy (FOTO)
Tam Festiwal Wody
Światowy Dzień Wody przypada 22 marca - dlatego ruszyła już druga edycja Festiwalu Wody w Szczawnie-Zdroju, przebiegającego w tym roku pod hasłem: “Water for Peace” – “Woda na rzecz pokoju”. W Pijalni Wód Mineralnych i w Daisy Cafe w Domu Zdrojowym chętni mogą smakować szczawieńskie wody mineralne, poznać ich właściwości zdrowotne i lecznicze oraz usłyszeć ciekawostki o wodzie. Przewidziano też wykłady i spotkania, które pomogą nam lepiej zrozumieć i docenić wartość wody. Uzdrowisko Szczawno-Jedlina zaprasza do odwiedzenia stoisk i degustacji produktów oraz do skorzystania z zabiegów. Oto program:
A w naszym mieście premiera:
Jesteśmy przekonani, że Teatr Lalki ponownie zaskoczy. Oczywiście nową premierą, którą zaplanowano już w sobotę, 23 marca o godz. 17:00. Nie ma co, warto byście zarezerwowali sobie czas w najbliższy weekend, żeby zobaczyć spektakl „Gnój” w reżyserii Kornela Sadowskiego. Zapraszamy młodzież i dorosłych.
Jest to historia poruszająca temat międzypokoleniowego przenoszenia traum, a także tego, jak pewne przeżyte wydarzenia zostają w nas na zawsze. Przedstawienie zrealizowano na podstawie powieści Wojciecha Kuczoka i opowiada o losach rodziny z Górnego Śląska. To historia, która sięga do przeszłości tego, co się działo, ale zatrzymuje się na tym, co „tu i teraz”.
– Doprecyzowując i idąc za książką Kuczoka, która składa się z trzech rozdziałów „Przedtem”, „Wtedy” i „Potem”, to my skupiamy się właśnie na tym, co było i jest – mówi Kornel Sadowski, reżyser spektaklu. Przedstawienie cechuje pewnego rodzaju dwupoziomowość. Pierwszą z nich buduje postać, którą widz poznaje na terapeutycznej kozetce. I aby opowiedzieć o osobistych traumach, zagłębia się w historię swojej rodziny, sięgając do korzeni, tym samym wciągając widzów do „wnętrza” intymnej opowieści.
„Gnój” mówi przede wszystkim o kształtowaniu się domu. Poniemieckiego domu. Wchłoniętego i przejętego przez Polskę wraz z jego mieszkańcami. To opowieść o tym, jak autochtoni radzili sobie z falą przyjezdnych, z obcymi, z intruzami. Jak ich nazwiska – obco, a jednocześnie śmiesznie – rozbrzmiewały w miejscach, a wszystko w nadziei na nowe, bogate życie. To miejsce to Polska, będąca wówczas tylko nazwą własną (trochę pustą/wydmuszką), która wkrótce stała się ich ojczyzną. Miejsce zapożyczone, miejsce na nowy dom, jednak nie do końca takie, o jakim długo marzyli.
Wałbrzyska adaptacja „Gnoja” według tekstu Wojciecha Kuczoka idzie w stronę teatru reportażu, teatru historycznego, który chce z jednej strony obudzić wspomnienia, odnieść odbiorców do konkretnych wydarzeń, ale też uświadomić widzowi pewnego rodzaju uniwersalizm. – Chodzi o to, że nasza historia, mimo że związana jest z konkretnym miejscem – Siemianowicami Śląskimi, to bardzo przypomina historię Wałbrzycha. Oba te miasta były niemieckie, robotnicze, słynęły z kopalń, które w latach dziewięćdziesiątych zostały zamknięte, a mieszkańcy borykali się z bezrobociem. To oczywiście w ogromnym skrócie i uproszczeniu, ale chciałem wskazać te miejsca, ponieważ niewątpliwie stanowią wspólny mianownik dla naszego spektaklu – mówi Kornel Sadowski. – Czujemy, że ta opowieść odnajdzie się w Wałbrzychu, który w naturalny sposób odzwierciedla też klimat Górnego Śląska, skąd pochodzę – dodaje reżyser.
W sferze scenograficznej spektakl stanowi minimalistyczną formę, na którą składa się kilkadziesiąt lalek i rekwizytów wykonanych ręcznie z tzw. butafory. To popularna technika wykonywania rekwizytów, masek i postaci wykorzystywana w teatrach lalkowych. – Nasze postaci, nasi bohaterowie, rekwizyty czy elementy przyrody ożywionej będą wyjątkowe, ponieważ każdy i każda z nich liczyć będzie nie więcej niż zaledwie kilkanaście centymetrów. To bardzo mozolny i precyzyjny proces tworzenia, ale również samo opracowanie konceptualne, spowodowało, że przygotowania nad tym spektaklem rozpoczęliśmy długo przed pierwszymi próbami, bo już w styczniu – mówi Miłosz Sadowski, aktor i jedyny odtwórca wszystkich ról w spektaklu, ale też twórca lalek i scenografii.
Red.
Fot. użyczone (Tomasz Frąszczak/TLiA w Wałbrzychu)
Poza tym:
- Wielkanocny zlot detektywów w Starej Kopalni: 23 marca 2024. Godziny: 10:30-12:00 oraz 13:00-14:30. Wstęp 25 zł.
- Magiczna Madera w obiektywie Elżbiety Kajner. Magiczną i piękną Maderę sfotografowaną przez Elżbietę Kajner będzie można zobaczyć na wystawie w Multimedialnej Galerii Obrazu w Starej Kopalni. Wernisaż odbędzie się 23 marca o godzinie 17.oo. Wstęp bezpłatny.
- Specjalne zwiedzane dla najmłodszych w Muzeum Porcelany - sobota 23 marca 2024 r. Godzina: 12.00
Miejsce: Muzeum Porcelany w Wałbrzychu
Koszt: 25 złotych (dziecko wraz z opiekunem)
Preferowany wiek dzieci: między 5 a 15 rokiem życia.
- Koncert Wielkopostny "Cierniami uwieńczona…" w Filharmonii Sudeckiej - koncert oratoryjno-kantatowy, ceny biletów: 50 / 30 zł, 23 marca, godz. 18.00.
- Spektakl "Pokój z widokiem na wojnę", pokazy popremierowe - Teatr Dramatyczny, sobota godz. 19.00, niedziela godz. 18.00.
- Koncert wielkopostny w kościele pw. Aniołów Stróżów z okazji obchodów 120. rocznicy poświęcenia kościoła, w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej i Chóru Zespołu Szkół Muzycznych w Wałbrzychu, oraz Akademickiego Chóru Politechniki Wrocławskiej. W programie REQUIEM Johna Ruttera. Wstęp wolny. 24 marca, godz. 16.00.
Zobacz też:
Wałbrzych: dziś, 20 marca, witamy wiosnę - marsz, akcja i wycieczka. I piknik
Opr. MS
Foto użyczone: Uzdrowisko Szczawno-Jedlina
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj