W ostatnią środę, 26 maja, w budynku przy ul. Beskidzkiej w Wałbrzychu wybuchł pożar, który pozbawił samotnie mieszkającą kobietę wszystkiego, co posiadała i niemal również dachu nad głową. Sąsiedzi z Poniatowa pomagają jak mogą, urządzili też zrzutkę. Pomożecie?
| Źródło: Sygnał Czytelnika
Wałbrzych: Starsza pani w pożarze straciła wszystko [FOTO]
To była feralna środa. Pan Wacław, mieszkaniec Poniatowa, około godz. 11 razem z innymi mieszkańcami tej dzielnicy z niepokojem obserwowali rozwój sytuacji i próbowali pomóc, gdy jeden z domów przy ul. Beskidzkiej stanął w płomieniach. Wałbrzyszanin otworzył straży bramę, gdy przyjechały wozy gaśnicze.
Strażakom udało się opanować rozprzestrzeniający się żywioł i ogień nie strawił również sąsiedniej części bliźniaka, jednak w miejscu gdzie doszło do pożaru pozostało niewiele. Spłonęło wyposażenie niemal całego mieszkania, w tym łazienki i kuchni. Kobiecie mieszkającej tu samotnie został do dyspozycji jedynie pokoik. Sąsiedzi odwiedzają ją, wspierają materialnie, ostatecznie stwierdzili, że konieczne jest skoordynowanie działań. Zdecydowano się na zrzutkę. Tu również z inicjatywą wyszedł pan Wacław.
Przekazujemy jego apel:
Kochani.
Strażakom udało się opanować rozprzestrzeniający się żywioł i ogień nie strawił również sąsiedniej części bliźniaka, jednak w miejscu gdzie doszło do pożaru pozostało niewiele. Spłonęło wyposażenie niemal całego mieszkania, w tym łazienki i kuchni. Kobiecie mieszkającej tu samotnie został do dyspozycji jedynie pokoik. Sąsiedzi odwiedzają ją, wspierają materialnie, ostatecznie stwierdzili, że konieczne jest skoordynowanie działań. Zdecydowano się na zrzutkę. Tu również z inicjatywą wyszedł pan Wacław.
Przekazujemy jego apel:
Kochani.
Kilka dni temu pisałem o tragedii jak dotknęła moją samotną sąsiadkę z ulicy.
Spłonął w znacznym stopniu jej dom wraz całym dobytkiem. W gaszeniu brało udział 6 zastępów straży pożarnej, policja i Pogotowie Ratunkowe.
Niestety przedstawione poniżej zdjęcia pokazują, że zniszczenia są ogromne i koszty dla samotnej emerytki są nie do podźwignięcia. Opieka Społeczna już odwiedziła sąsiadkę i otrzyma jakieś wsparcie. Jednak koszty remontu i odbudowy zniszczeń są liczone w tysiącach.
Zwracam się moi drodzy z prośbą o pomoc. Wiem, że jest wiele dobrych serc, wiele życzliwości wśród nas. Wesprzyjmy sąsiadkę wpłacając dowolny datek na jej konto, by mogła się choć trochę podźwignąć z tragedii jaka ją dotknęła.
Na druku wpłaty proszę napisać:
„Darowizna na rzecz remontu po pożarze”
Sylwia Stachowiak
Nr konta 53 1470 0002 2464 1179 6000 0001
Polecamy ten cel Waszej uwadze.
O zdarzeniu pisaliśmy:
Wałbrzych: Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie [ZDJĘCIA]
ELW
fot. Użyczone przez Czytelnika
Polecamy ten cel Waszej uwadze.
O zdarzeniu pisaliśmy:
Wałbrzych: Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie [ZDJĘCIA]
ELW
fot. Użyczone przez Czytelnika
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj