| Źródło: Przyroda Dolnego Śląska - Przełomy pod Książem
Wąwóz Pełcznicy jakiego nie znacie. Kto tam mieszka? (FOTO)
Najgłębszy i najokazalszy z czterech wąwozów przecinających zachodnie Pogórze Wałbrzyskie na zawsze zapada w pamięć tych, którzy nim przeszli lub widzieli go z góry. Wiemy już, że było to pierwsze odwiedzane przez turystów miejsce w naszym regionie, dla których pierwszy książę von Pless przygotował ponad 200 lat temu specjalną turystyczną trasę (WĄWÓZ KSIĄŻ: PODRÓŻ W CZASIE DZIKĄ PROMENADĄ (FOTO)). Wiemy, że wiele wieków temu to miejsce urzekło świdnickich Piastów, którzy zbudowali tu dwie twierdze (ŚWIEBODZIEC - VRIBURG - VORSTINBURG: NIEZNANY WAŁBRZYSKI ZAMEK (FOTO)). I zapewne już w czasach Piastów w tym miejscu mieszkały istoty, o których chcemy dzisiaj opowiedzieć.
Jedyny taki rezerwat
Bo to historycznie ważne miejsce jest także cennym rezerwatem przyrody o nazwie Przełomy pod Książem, leżącym w większej części w administracyjnych granicach naszego miasta. Rezerwat został utworzony w 2000 roku na powierzchni 231,41 ha. Uznano go za szczególnie cenny ze względu na lasy bukowe, dębowe i klonowo-lipowe z dużym udziałem rzadkiego cisa - około 130 okazów, w tym sporo drzewiastych ze słynnym pomnikowym kilkusetletnim cisem "Bolko", który notabene jest osobnikiem żeńskim (cisy są rozdzielnopłciowe). Obwód jego (jej?) pnia wynosi 285 cm.
Oprócz wąwozu Pełcznicy włączono w obręb rezerwatu także sąsiedni wąwóz Szczawnika i rozdzielające je wzgórza Zwierzyniec, Borowiec Mały i Skiba. To jeden z największych rezerwatów przyrody w Sudetach. Oczywiście nie jest to rezerwat ściśle chroniony - wtedy nie byłoby tam wstępu. Jednak wąwozy nie są objęte gospodarką leśną.
- Granica rezerwatu biegnie szczytami wąwozu, ciągnie się od murów Książa do Podzamcza, ten las ma wygląd naturalnego lasu klonowo-bukowego i jest bardzo cenny przyrodniczo jako las zboczowy. To bardzo interesujący florystycznie fragment Książańskiego Parku Krajobrazowego. Mamy tu na przykład zbiorowisko paproci - paprotnik kolczysty, paprotka zwyczajna, paprotnica krucha, zanokcica skalna czy zanokcica północna - mówi Krzysztof Żarkowski, znany naszym Czytelnikom miłośnik i fotograf przyrody.
Klimat śródziemnomorski w Wałbrzychu
A są i inne rzadkie lub chronione rośliny - barwinek pospolity, naparstnica purpurowa, bluszcz pospolity, podkolan biały, listera jajowata, przytulia wonna, zawilec żółty, kopytnik pospolity, śnieżyczka wiosenna, parzydło leśne, przylaszczka pospolita czy paprotka pospolita. Zdarzają się też gajowiec żółty, marzanka wiosenna, kopytnik pospolity, niecierpek pospolity czy lilia złotogłów, rosną tu dzwonek okrągłolistny, wiechlina gajowa i jastrzębce. A także charakterystyczne dla tego miejsca czerniec gronkowy i miesiącznica trwała. Rosnące na niestabilnym podłożu drzewa często się przewracają, a w próchnie żyją grzyby, porosty i śluzowce. To zawilec żółty.
Natomiast na suchych i jałowych miejscach pojawiają się - ładna nazwa - murawy pannońskie. Nazywane też ogródkami skalnymi, składają się z roślin wytrzymałych na ciepło i brak wody, takich jak ciemiężyk bladokwiatowy i pięciornik biały, czy sukulentów: rojownik pospolity, rozchodnik wielki i rozchodnik ostry (za opracowaniem Przyroda Dolnego Śląska - Przełomy pod Książem). Murawy znajdują się na przykład poniżej Starego Książa. Ich roślinność jest charakterystyczna dla... obrzeży Morza Śródziemnego. Na niewielkich terenach nieleśnych i na śródleśnych łąkach spotkać można zimowita jesiennego, dziewięćsiła bezłodygowego, kukułkę szerokolistną. To kokorycz.
Takich pająków i ślimaków nie ma nigdzie
Jeszcze ciekawsza jest fauna. Zwłaszcza fauna bezkręgowców należy do jednych z najbogatszych w Sudetach, szczególnie dotyczy to mięczaków, których naliczono tu 87 gatunków, w tym wiele endemitów sudeckich lub gatunków wybitnie rzadkich na terenie Sudetów. [...] Odnotowano także występowanie ślimaka obcego pochodzenia, rozdętki lewoskrętnej, która występuje w Europie Zachodniej a na teren rezerwatu dotarła prawdopodobnie z Palmiarni w Lubiechowie. (Przyroda Dolnego Śląska - Przełomy pod Książem).
- Występują tu na przykład drobne ślimaki, świdrzyki - ozdobny, który ma tu jedyne stanowisko na Dolnym Śląsku, mały, łamliwy, czy daudebardia czerwona, ślimak odżywiający się innymi ślimakami - mówi Krzysztof Żarkowski. Oryginalne nazwy innych bezkręgowców: ślimak ostrokrawędziasty, pomrów nakrapiany i bursztynka wysmukła. - Salamander nie widziałem w tych dwóch wąwozach, może żyją w Poleśnicy lub Czyżynce. Traszka grzebieniasta i zwyczajna występują powszechnie. Są też endemiczne pajęczaki, nie opisane, mają tylko łacińskie nazwy i znaleziono je tylko tu. Żyją na świetlistych, słonecznych zboczach - uzupełnia przyrodnik.
Pajęczaków w wąwozie Książ żyje aż 199 gatunków, w tym 21 bardzo rzadkich na terenie Dolnego Śląska, więc nie jest to miejsce dla arachnofobów, ale już mamy przed oczami księcia Bolka I Surowego strzepującego sobie endemicznego pajęczaka z rękawa podczas ustalania, gdzie będzie wybudowana nowa warownia... Endemiczny to występujący tylko na danym terenie. Pajęczaki lubią urwiska i rumosz skalny, część z nich to gatunki górskie.
A są i rzadkie motyle - unikatowy czerwończyk nieparek, mieniak tęczowy i paź królowej oraz chroniony chrząszcz kozioróg bukowiec.
Eldorado dla dziuplaków
- Z płazów podobno występuje tu rzekotka drzewna, ale nie znalazłem, na pewno ropucha szara i zielona, żaba trawna, podobno widywano gniewosze, są też żmije zygzakowate w dwóch odmianach barwnych - brązowej i srebrzystej. Najciekawszą grupą, która tu żyje, są jednak ptaki. Do niedawna największą atrakcją był puchacz - ostatnie udokumentowane gniazdo mam z 2010 roku. Ta populacja na pewno pamiętała jeszcze Hochbergów. Puchacz jest tak ogromny, że potrafi atakować bociany, czy porywać z gniazda młode orły. Puchacze mają ogromne terytoria, do 400 hektarów na parę, w latach 90-tych gniazdowały tu maksymalnie trzy pary. Powszechne i liczne są za to puszczyki, od Jeziorka Daisy po Dobromierz. Odzywają się teraz po nocy. Są też sowy uszate, pojedyncze pary, one wolą skraje rezerwatów i pól. Na pewno są lęgowe sóweczki, zajmują dziuple - mówi przyrodnik.
W wąwozie Pełcznicy żyje rekordowa liczba gatunków dzięciołów: pstry duży, pstry średni, zielony, zielonosiwy, czarny oraz dzięciołek. W ostatnich latach czują się tu coraz lepiej, ponieważ rośnie niestety liczba umierających drzew, na których żerują i kują dziuple. Dziuple po czarnych dzięciołach przyciągają gołębie siniaki, a dziuple dzięciołów pstrych dużych - sóweczki, natomiast dziuple wykute przez mniejsze dzięcioły to atrakcyjne miejsce dla szpaków.
- Mamy w wąwozach jedno z największych w Polsce skupisk muchołówki białoszyjej - któregoś maja naliczyłem ponad 120 śpiewających samców. Zagęszczenie porównywalne z Białowieskim Parkiem Narodowym. Są też pospolitsze muchołówki - szara i żałobna, trzy razy obserwowałem najmniejszą muchołówkę - małą. Ona też chętnie korzysta z dziupli po dzięciołach. Dzięki nim dla dziuplaków w wąwozie Pełcznicy jest istne Eldorado. Nawet kawki żyją w dziuplach po dzięciole czarnym na bukach, a ich nadrzewne występowanie to rzadkość - mówi przyrodnik.
W książańskich jaskiniach i szczelinach zamieszkuje 8 gatunków nietoperzy (m. in. nocek duży, nocek Bechsteina, mopek, nocek brunatny i nocek natterer). A skoro są małe ptaki i ssaki, są też fruwające drapieżniki. Na terenie Ksiązańskiego Parku Krajobrazowego gniazduje sześć par jastrzębi oraz 5-7 par krogulców. Są pojedyncze pary trzmielojadów, są też pustułki, przed remontem elewacji Zamku Książ gnieździły się właśnie w niej. Jeśli mowa o zamku, to miał swoją populację jerzyków, ale ta zmniejszyła się nawet do jednej dziesiątej w porównaniu do stanu sprzed 15 lat.
- Jeśli chodzi o ptaki rzeczne, ze względu na zanieczyszczenie wody zimorodki i pluszcze preferują Czyżynkę i Poleśnicę. Na tamtych potokach naliczyłem też kilkanaście par pliszki górskiej - mówi Krzysztof Żarkowski.
Skalne królestwo przyrody
Listę zamykają duże ssaki - w Książańskim Parku Krajobrazowym bytowało blisko 200 muflonów, ale ich liczba w regionie spada z powodu wilków i polowań, pojawiają się tu jelenie europejskie, które jednak wolą rejony Jeziorka Daisy, bo przechodzą od Gór Sowich, a te, które pojawiają się w wąwozach książańskich, przywędrowały z Trójgarbu. Jest oczywiście wiele saren, można spotkać borsuka i wydrę, są liczne lisy, kuny leśne i domowe, wiewiórki rude i czarne, zające, no i oczywiście dziki.
- To jeden z najciekawszych regionów przyrodniczych na Dolnym Śląsku, atrakcyjny historycznie, przyrodniczo, geologicznie, i architektonicznie ze względu na zamki i pozostałości budowli. Żyje tu cała plejada gatunków do odkrywania, możemy być z tego dumni. Niestety, Pełcznica wciąż pozostaje mocno zanieczyszczona. To moje marzenie, żeby kiedyś udało się oczyścić te wąwozy - podsumowuje przyrodnik.
Na terenie rezerwatu stwierdzono 44 gatunki drzew i krzewów, 229 gatunków roślin zielnych, w tym 19 objętych ochroną ścisłą i 10 ochroną częściową. Wśród roślin niższych spotyka się w runie i na skałach 73 gatunki mchów i wątrobowców oraz 54 gatunki porostów. Lasy liściaste stanowią 65,4% a bory iglaste 37%, średni wiek drzew szacowany jest na 121 lat (Przyroda Dolnego Śląska - Przełomy pod Książem). Przez wąwóz Pełcznicy przebiega szlak edukacyjny Ścieżka Hochbergów z licznymi tablicami.
Czytaj też:
WAKACYJNE KLIMATY: JEZIORKO DAISY (ZDJĘCIA)
MA FANTAISIE - ODBUDOWAĆ ZAPOMNIANĄ REZYDENCJĘ KSIĘŻNEJ DAISY?
PIERWSZA REKONSTRUKCJA HISTORYCZNA W STARYM KSIĄŻU
DLACZEGO PEŁCZNICA JEST POMARAŃCZOWA? I NIE TYLKO ONA?
PARK KSIĄŻAŃSKI - BIBLIOTEKA POD DRZEWAMI
OKIEM FOTOGRAFA PRZYRODY: ZIMORODKI, NASZE FRUWAJĄCE KLEJNOTY (FOTO)
Akcje i wydarzenia z udziałem KRZYSZTOFA ŻARKOWSKIEGO
Magdalena Sakowska
Foto: Krzysztof Żarkowski, Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj