Hematologia w Wałbrzychu

Podczas prezentacji najnowszego sprzętu medycznego zakupionego przez wałbrzyski szpital na potrzeby pacjentów onkologicznych dyrekcja zapowiedziała starania o wyodrębnienie w placówce leczniczej nowego oddziału hematologicznego. Działania te spotkały się z aprobatą miasta. - Przyszłością jest hematologia i chemioterapia. Chcemy od 1 stycznia uruchomić nowy oddział hematologiczny - sygnalizuje dr Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
Zasadność wyodrębnienia oddziału potwierdzają hematolodzy. - W dzisiejszych czasach pacjenci hemetoonkologiczni stanowią około 90 proc. pacjentów leczonych hematologicznie. Niestety tak samo jak wzrasta zachorowalność na nowotwory lite, tak samo wzrasta zachorowalność na nowotwory hematologiczne. Na co dzień borykamy się z tak dużym wzrostem liczby tych pacjentów, że istnieje potrzeba wydzielenia dla nich oddziału z onkologii - mówi dr hab. Aleksandra Butrym, hematolog.

Dotychczas pacjenci hematologiczni współdzielili oddział z innymi pacjentami onkologicznymi w wałbrzyskim szpitalu, to ma się zmienić po nowym roku. - Powstanie oddziału jest zaplanowane na nowy rok. Największym problemem jest jego finansowanie z NFZ. Niełatwo idą tu nasze negocjacje. Kwestie pracownicze w miarę udało się nam je dograć - mamy zabezpieczenie specjalistów hematologów. Natomiast cały czas "walczymy" z NFZ, który widzi potrzebę otwarcia takiego oddziału, ale obecnie nie mamy zapewnienia pełnego, czy taki kontrakt zostanie nam udzielony. Być może chwilowo będziemy funkcjonować w ramach kontraktu onkologicznego, co nie jest dobre, bo chorzy onkologiczni wymagają swojego leczenia, a hematologiczni swojego - dodaje specjalista hematolog. 

Szpital w Wałbrzychu i inne szpitale w regionie borykają się ze znacznymi brakami kadrowymi, które z roku na rok się pogłębiają. Dobrze, że udało się skompletować załogę nowego oddziału, jednak obsada lekarska jest piętą achillesową kilku innych jednostek składowych.


Elżbieta Węgrzyn