Wałbrzych: Roman Szełemej wraca do pracy - jest oświadczenie szpitala

- Dzisiaj, po 11 miesiącach procesu Sąd Pracy w Świdnicy przywrócił mnie do pracy na poprzednio zajmowanym stanowisku w Specjalistyczny Szpital im. dra Alfreda Sokołowskiego. Po całkowicie bezprawnym zwolnieniu mnie z pracy, w najbliższy poniedziałek przekroczę znowu progi mojego ukochanego szpitala. Sąd w swoim wyroku orzekł, że wszystkie rzekome zarzuty pod moim adresem były nieprawdziwe. Chciałbym bardzo podziękować pracownikom szpitala, wałbrzyszanom i wszystkim tym, którzy wspierali mnie w walce o moje dobre imię. Dzisiejszy dzień kolejny raz potwierdza dewizę, którą często się posługuję... nigdy nie wolno się poddawać - napisał Roman Szełemej na swoim profilu społecznościowym.

Jak komentuje prezydent, uzasadnienie wyroku sądu było obszerne i pogłębione, a zwolnienie go z pracy na stanowisku ordynatora oddziału kardiologicznego w trybie dyscyplinarnym zostało uznane za "całkowicie bezprawne". Roman Szełemej wraca na to samo stanowisko, co poprzednio i będzie pracował na tych samych warunkach. Jak podkreśla, wszystkie zarzuty okazały się bezpodstawne i nie uzasadniały takiej decyzji. I zapowiada pracę na rzecz szpitala przez wiele kolejnych lat. 

W odpowiedzi na to szpital wydał oświadczenie:

Specjalistyczny Szpital im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu, odnosząc się do doniesień medialnych, informuje, że wyrok zapadły dziś przed Sądem Rejonowym w Świdnicy w sprawie Pana Romana Szełemeja jest nieprawomocny. Oczekujemy na pełne uzasadnienie wyroku, które będzie warunkowało dalsze czynności podejmowane w sprawie. Szanując rozstrzygnięcia zakończonego postępowania, czynimy niezbędne działania zmierzające do realizacji postanowień podjętych przez niezawisły Sąd. Ze względu na charakter sprawy konieczne będzie dokonanie zmian organizacyjnych, których powodzenie zależy od aktywnego zaangażowania wszystkich zainteresowanych Stron.

Dyrekcja Specjalistycznego Szpitala im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu


O zwolnieniu prezydenta Wałbrzycha pisaliśmy w we wrześniu ubiegłego roku: WAŁBRZYCH: PREZYDENT ROMAN SZEŁEMEJ ZWOLNIONY ZE SZPITALA. Był to dalszy ciąg sporu między władzami Wałbrzycha a dolnośląskim Urzędem Marszałkowskim  zapoczątkowanego przez zwolnienie z pracy byłej dyrektor szpitala, Marioli Dudziak. Na początku 2021 września urząd zapowiedział kontrolę w Specjalistycznym Szpitalu im. dra A. Sokołowskiego w związku z informacjami dotyczącymi "rażącej wysokości zarobków prezydenta Wałbrzycha doktora Romana Szełemeja". W rezultacie w placówce leczniczej prowadzono również inne kontrole (WAŁBRZYCH SZPITAL: TRWAJĄ KONTROLE, BĘDZIE KOLEJNA - ZAROBKÓW PREZYDENTA). Wcześniej trwała wymiana pism, organizowano akcje protestacyjne, a za byłą dyrektor ujęli się między innymi prezydent Wałbrzycha, personel szpitala, część miejskich radnych - pojawiły się jednak także głosy broniące decyzji urzędu marszałkowskiego, a wszystko oczywiście spolaryzowało się politycznie (Szpital Wałbrzych: akcja poparcia dla Romana Szełemeja (FOTO)). Wyniki kontroli w grudniu wykazały nieprawidłowości. Roman Szełemej zaraz po zwolnieniu skierował swoją sprawę do sądu pracy: Marszałek o wynikach kontroli w szpitalu. Prezydent wydał oświadczenie.

Przypominamy cykl artykułów dotyczących sporu o zmianę dyrektora szpitala:
Wałbrzych: Mariola Dudziak - dyrektor szpitala odwołana. Dlaczego?
WAŁBRZYCH: PREZYDENT O ODWOŁANIU DYREKTOR SZPITALA
Wałbrzych: manifestacja poparcia dla dyrektor szpitala (FOTO)

Opr. MS
Foto ilustracyjne archiwalne: Elżbieta Węgrzyn