Dopiero tydzień trwają w Wałbrzychu przerwane przez pandemię koronawirusa profilaktyczne szczepienia dziewczynek przeciw wirusowi powodującemu raka szyjki macicy, a już zgłosiło się sporo rodziców.
| Źródło: UM Wałbrzych
Wałbrzych: rodzice zainteresowani szczepieniami przeciw HPV
Kampania opóźniona, ale jest
W tym roku ponownie prezydent Wałbrzycha zdecydował o sfinansowaniu szczepień przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV, odpowiedzialnemgo za powstanie raka szyjki macicy. Celem Programu Profilaktyki Zakażeń Wirusem Brodawczaka Ludzkiego HPV realizowanego w Wałbrzychu od 2014 r. jest zmniejszenie liczby zachorowań i umieralności na raka szyjki macicy. Program obejmuje także prowadzenie kampanii informacyjno-edukacyjnej w wałbrzyskich szkołach oraz wykonanie w każdym roku obowiązywania programu szczepień ochronnych przeciwko wirusowi HPV wśród populacji dziewcząt w wieku 12 lat, uczennic klas szóstych szkół podstawowych, mieszkanek miasta Wałbrzycha. Co roku ruszał on w lutym i był kontynuowany do grudnia, ale w tym roku pandemia pokrzyżowała te plany.
- Akcja ruszyła zaledwie tydzień temu, a już zarejestrowano aż 59 dziewczynek, z czego 51 już otrzymało szczepionki. Wysłaliśmy zawiadomienia rodzicom i szkołom, i było bardzo dużo telefonów, teraz ta liczba trochę spadła. W związku z pandemią umawiamy się na szczepienie telefonicznie, na konkretną godzinę. Szacujemy, że w całym mieście może być około 400 dziewczynek z tego rocznika, jednak nigdy nie szczepi się 100%, tylko około 50, 60%, nie rozumiem, dlaczego. Rok temu zaszczepiliśmy 177, zazwyczaj jest około 200 - mówi dr Lidia Dziubek, prezes NZOZ Śródmieście - Biały Kamień.
W tym roku ponownie prezydent Wałbrzycha zdecydował o sfinansowaniu szczepień przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV, odpowiedzialnemgo za powstanie raka szyjki macicy. Celem Programu Profilaktyki Zakażeń Wirusem Brodawczaka Ludzkiego HPV realizowanego w Wałbrzychu od 2014 r. jest zmniejszenie liczby zachorowań i umieralności na raka szyjki macicy. Program obejmuje także prowadzenie kampanii informacyjno-edukacyjnej w wałbrzyskich szkołach oraz wykonanie w każdym roku obowiązywania programu szczepień ochronnych przeciwko wirusowi HPV wśród populacji dziewcząt w wieku 12 lat, uczennic klas szóstych szkół podstawowych, mieszkanek miasta Wałbrzycha. Co roku ruszał on w lutym i był kontynuowany do grudnia, ale w tym roku pandemia pokrzyżowała te plany.
- Akcja ruszyła zaledwie tydzień temu, a już zarejestrowano aż 59 dziewczynek, z czego 51 już otrzymało szczepionki. Wysłaliśmy zawiadomienia rodzicom i szkołom, i było bardzo dużo telefonów, teraz ta liczba trochę spadła. W związku z pandemią umawiamy się na szczepienie telefonicznie, na konkretną godzinę. Szacujemy, że w całym mieście może być około 400 dziewczynek z tego rocznika, jednak nigdy nie szczepi się 100%, tylko około 50, 60%, nie rozumiem, dlaczego. Rok temu zaszczepiliśmy 177, zazwyczaj jest około 200 - mówi dr Lidia Dziubek, prezes NZOZ Śródmieście - Biały Kamień.
Najlepsza szczepionka
Szczegółowe cele „Programu profilaktyki zakażeń wirusem brodawczaka ludzkiego HPV na lata 2019–2021” przewidują szczepienia przeciwko zakażeniom wirusem brodawczaka ludzkiego HPV typu HPV-6, HPV-11, HPV-16, HPV-18, HPV-31, HPV-33, HPV-45, HPV-52, HPV-58, dziewcząt urodzonych w 2008 roku, zamieszkałych i zameldowanych na pobyt stały na terenie miasta Wałbrzycha w 2020 oraz przeprowadzenie kampanii informacyjno-edukacyjnej dla ich rodziców-opiekunów i nauczycieli oraz wszystkich dzieci 12-letnich obojga płci.
Te plany też pokrzyżowała pandemia, bo nie ma odbywających się zazwyczaj rozmów lekarzy z rodzicami, ale szkoły dostały informację i rozsyłały ją przez e-dziennik, a przychodnia umieściła informacje na swojej stronie internetowej, gdzie są dwa filmy edukacyjne i prezentacja. Na pewno na mieście pojawią się też plakaty.
- Szczepienie przeciwko HPV w Wałbrzychu jest finansowane przez miasto od kilku lat. My przez dwa lata prowadziliśmy to szczepienie dla 12-letnich dziewczynek szczepionką 6-walentną z 6 antygenami, ta nowa jest dużo droższa, stąd obciążenie finansowe dla miasta jest większe. Jednak nie ma lepszej szczepionki niż ta 9-walentna - "Gardasil 9". Polecamy ją wszystkim, są rewelacyjne wyniki w innych krajach. Stosująca ją powszechnie Australia odnotowała znaczne sukcesy w ograniczeniu zachorowalności na raka nie tylko szyjki macicy, ale również raka odbytu, narządów jamy ustnej, a u mężczyzn raka jądra, prącia i napletka - wyjaśnia doktor.
Koszt tegorocznej edycji akcji to 243 000 zł - jedna szczepionka kosztuje 340 zł w hurtowni, do tego dochodzi przygotowanie samych szczepień, druki, koszt samej akcji edukacyjnej to około 20 000 zł. Rok temu prezydent Wałbrzycha na realizację tego zadania przeznaczył kwotę 292 tys. zł, w tym na zaszczepienie 272 dziewczynek 272 000 zł, a także dodatkowo 20 tys. zł na przeprowadzenie kampanii informacyjno-edukacyjnej dla dziewcząt i chłopców oraz ich rodziców-opiekunów i nauczycieli.
Koszt podania cyklu dwóch dawek szczepionki, poprzedzonych kwalifikacyjnymi badaniami lekarskimi, jest w całości sfinansowany ze środków budżetowych Miasta Wałbrzycha. Rodzice mogą też - odpłatnie - zaszczepić synów.
A zagrożenie jest śmiertelne
Jak podkreśla doktor, szczepienie to dla dziewcząt z rocznika 2008 szansa na uodpornienie się na wiele poważnych schorzeń. Zaszczepić się może każdy z wyłączeniem osób z ciężkimi zaburzeniami odporności oraz osób chorych, gorączkujących. Skuteczność szczepionki 9-walentnej to ponad 90%.
- Jesteśmy jako Polska na niechlubnym pierwszym miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o zapadalność na raka szyjki macicy i śmiertelność z nim związaną. A jesteśmy jednym krajem, który nie ma tego szczepienia w kalendarzu szczepień. To bardzo dobrze, że mamy je w Wałbrzychu. Akcja potrwa do grudnia, na razie, bo musimy po pięciu miesiącach podać drugą dawkę, więc jeśli się okaże, że się jakieś dziewczynki nie zmieszczą, będziemy wnioskować o aneks do umowy. Druga dawka musi być podana między 5 a 13 miesiącem po pierwszej - mówi doktor.
Wirus HPV odpowiada za różne łagodne i nowotworowe zmiany na błonach śluzowych narządów płciowych i innych okolicach ciała. W Polsce zapada na ten typ nowotworu około 3500 kobiet rocznie, z czego umiera co roku około 2000 kobiet i jest to jeden z najwyższych wskaźników umieralności w Europie.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj