Wałbrzych, Mieroszów: Zapach gazu w mieszkaniu i przy ulicy

10 sierpnia dwie z siedmiu interwencji strażaków w Wałbrzychu i powiecie dotyczyły gazu. - Po godz. 14 mieszkanka ul. Mickiewicza w Mieroszowie sygnalizowała uszkodzenie butli podłączonej do kuchenki gazowej. Strażacy z OSP Mieroszów stwierdzili, że zepsuty jest zawór butli, a ona sama była już pusta - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Kobietę przestraszył intensywny zapach nawaniacza, jednak realnego zagrożenia nie było. Mieroszowianka w zdenerwowaniu nie mogła butli odkręcić, na szczęście pomogli jej strażacy...

- Mieszkańcy ul. Piasta w Wałbrzychu zgłaszali natomiast, że ostry zapach gazu wyczuwalny jest przy drodze. Na miejsce zadysponowany został zastęp z JRG-1 i Specjalistyczna Grupa Chemiczno-Ekologiczna, która dokonała pomiarów - wylicza oficer prasowy. Strażacy sprawdzili okolicę i nie stwierdzili wystąpienia zagrożenia ani rozszczelnienia instalacji gazowej. - Prawdopodobną przyczyną zapachu są odsłonięte podczas prac stare przewody instalacji gazowej, tu również wyczuwalny jest nawaniacz, a gaz się nie ulatnia - wyjaśnia Kwiatkowski.