Wypalanie traw - wiosenna plaga w regionie wałbrzyskim
- W ten poniedziałek mieliśmy trzy wyjazdy, których przyczyną był alarm o płonących nieużytkach - dwa razy paliło się w Boguszowie-Gorcach, a raz w Wałbrzychu. To był spokojniejszy dzień, zwykle w cieplejsze marcowe dni jest 6 - 10 pożarów traw na terenie powiatu wałbrzyskiego - mówi Paweł Kaliński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Podobnie alarmująca statystyka dotyczy sąsiedniego powiatu świdnickiego - gdzie zgodnie z danymi Świdnica dla Was - w związku z pożarami traw na tym terenie strażacy interweniowali 75 w ciągu ostatniego tygodnia. Komenda Główna PSP, na podstawie statystyk z poprzednich lat stwierdza, że za ponad 94% przyczyn ich powstania odpowiedzialny jest człowiek.
Niszczą środowisko, zagrażają ludziom
Wiele osób wypala trawy i nieużytki rolne, tłumacząc swoje postępowanie chęcią użyźniania gleby. Jest to jednak całkowicie błędne myślenie. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą niestety także do wypadków śmiertelnych. Rocznie w tego rodzaju zdarzeniach śmierć ponosi kilkanaście osób. Nierzadko pożar łąk rozprzestrzenia się na lasy i zabudowania gospodarskie. To kolejne straty - zupełnie niepotrzebne i powodowane bezmyślnością.
Tysiące milczących śmierci zwierząt i roślin
Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami (np. tak lubianych przez nas wszystkich skowronków). Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
Giną zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru. Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki. Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren.
W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: płazy i ssaki. Przy wypalaniu giną mrówki. Jedna ich kolonia może zniszczyć do 4 milionów szkodliwych owadów rocznie. Ogień uśmierca wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice, pająki, wije i owady. Pożary traw niszczą rodzimą faunę i florę.
To nas kosztuje... Straż potrzebna nie tylko na łąkach
Pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi nie dojadą z pomocą na czas tam, gdzie będą naprawdę niezbędni.
Zobacz też: POŻAR LASU W DZIELNICY GLINIK
oprac. i fot. Elżbieta Węgrzyn
fot archiwalne - pożar nieużytków w Boguszowie-Gorcach
na podstawie KG PSP.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj