| Źródło: Wiesz Co
Wałbrzych: z Wandą Radłowską o sytuacji seniorów
Trudno jest być dziś aktywnym seniorem?
- To sprawa indywidualna. Zależy od nas samych, od tego jak akceptujemy rzeczywistość, czy zdajemy sobie sprawę ze swojej wyjątkowości. Nie chcę odpowiadać zbiorowo. Może mówić za siebie.
Pani trudniej jest być aktywną?
- Odpowiem dość przekornie. Dla mnie poprzedni rok był czasem na doskonalenie się, docenianie każdego dnia i docenianie innych. Ważne, żeby nie zamykać się ze swoimi myślami, przekonaniami tylko szukać rozwiązań. Co nam da zamartwianie się, zamykanie na innych?
Nic.
- No właśnie.
Osoby starsze ciągle jednak słyszą, że czegoś im nie wolno robić, że gdzieś nie mogą pójść. Jak to wpływa na ich życie?
- Bardzo źle. Przyczynia się do wzrostu chorób psychosomatycznych wynikających z odizolowania, nie radzenia sobie ze strachem, brakiem informacji gdzie można znaleźć pomoc. Szkoda, że za informacjami zakazującymi nie było i chyba wciąż nie ma informacji pozytywnych, wspierających. Nikt ne powie „seniorze czekamy na twój telefon” albo „poradzimy ci jak uniknąć depresji, gdzie możesz otrzymać pomoc”. Ja przynajmniej o niczym takim nie słyszałam.
Osoby starsze nie mają po prostu jak się wygadać?
- Dokładnie tak, ale czasem też nie mają komu powierzyć swoich trosk. Słyszał Pan o miejscach, gdzie seniorzy mogą bezpiecznie iść na spacer w otoczeniu przyrody wdychając świeże powietrze, gdzie nie ma innych osób? Bo takich miejsc nie ma. Dlatego apelują do swoich rówieśników „dbajcie mądrze o siebie”.
Pani jednak nie traci optymizmu?
- No cóż, ja mam dużo zajęć i nigdy się nie nudzę ze sobą. Nabyłam nowe umiejętności pozwalające na radzenie sobie w nowej rzeczywistości. A poza tym rozmawiam dużo z członkami naszego stowarzyszenia, w którym jest obecnie około 200 osób. To pozwoliło mi też na to, by nie zajmować się za bardzo sobą, nie utyskiwać. Ja po prostu mam wielką radość w sobie i uwielbiam nią zarażać innych.
Wielu seniorów z Pani otoczenia popadło w marazm, stali się bierni i apatyczni?
- Niestety tak. Zresztą to też widać na ulicy, w sklepach. Wszędzie widzi się smutne oczy, nikt się nie uśmiecha. Może dlatego, że każdy nosi maski? Ale tak na poważnie. Rozmawiając przez telefon, czy spotykając się z zachowaniem reżimu sanitarnego w małych grupkach, też wyczuwalny jest marazm i apatia.
Podobno nawet wałbrzyski telefon senioralny zamilkł? Ludzie starsi nie dzwonią po poradę?
- Tak, to prawda. I to jest bardzo dziwne. Przecież rozwiązaniem na depresję związaną z samotnością może też być rozmowa telefoniczna. Brak rozmówców sprawił u wolontariuszy obsługujących telefon również spadek chęci do działania. Nie mają motywacji do przychodzenia na dyżury, nie czują się potrzebni. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, że osoby starsze, choć mają taką możliwość, nie dzwonią pod numer telefonu senioralnego.
Może strach jest większy od chęci porozmawiania?
- Przecież przez telefon nie można się zarazić. Na szczęście nasi senioralni wolontariusze to bardzo pozytywni ludzie. Mimo chwilowych trudności wciąż chcą pomagać. Chcą być potrzebni. Bardzo zachęcamy seniorów do dzwonienia pod numer telefonu 74 660 96 09. Dzwońcie, czekają na was seniorzy oraz informacje o nowych działaniach, które możecie wykonywać nie wychodząc z domu.
Jak wyciągnąć starszych ludzi z tej zapaści? Namówić jednak do wyjścia z domu?
- O nagminnym wychodzeniu z domu musimy jeszcze poczekać. Ale można przecież wychodzić na spacery w małych grupkach. Mamy piękne okoliczne tereny. Są też osoby starsze, które chętnie zabawią się w przewodników. Można też uczestniczyć w spotkaniach w małych grupach z zachowaniem reżimu sanitarnego. Można zadzwonić, dowiedzieć się o zdalnych zajęciach. Sposobów jest dużo. Będę to powtarzała jak mantrę. Pomocnym jest wspomniany już przeze mnie telefon senioralny. Nie wolno się bać, ani wstydzić, tylko zadzwonić. Jeżeli ktoś ma oczywiście taką potrzebę, a myślę, że wielu ją ma.
Może będzie łatwiej gdy powstanie centrum seniora?
- Na pewno. Utworzenie Wałbrzyskiego Centrum Seniora jest bardzo ważne. Będzie to przestrzeń, gdzie seniorzy będą się rozwijać, tworzyć, otrzymywać pomoc, porady, informacje. Centralizacja działań dla wałbrzyskich seniorów na pewno pomoże w ich integracji i przyczyni się do wzrostu działań społecznych.
Pandemia koronawirusa to dla Stowarzyszenia „Radość Życia” najtrudniejsze chwile w wieloletniej działalności?
- Tak, podobnie jak myślę dla innych organizacji i działaczy społecznych. Na szczęście udało nam się zrealizować wygrane projekty. Jednakże dużo członków wycofało się z działań nawet tych zdalnych. Nie zrealizowaliśmy najważniejszego dla nas wydarzenia jakim od 2014 roku są Wałbrzyskie Senioralia.
Odbędą się w tym roku Senioralia?
- Bardzo na to liczę. Na pewno będzie to impreza zorganizowana w reżimie sanitarnym w wolnych przestrzeniach jak stadion, boiska. Do tego oczywiście w mniejszych grupach i w kilku dzielnicach.
Zapowiada się całkiem inna impreza niż te w „normalnych” czasach?
- To chyba zrozumiałe. Nie będzie masowych zabaw, wystaw, występów. Ale imprezy będą nagrywane i na żywo udostępniane w mediach społecznościowych. Tutaj też bardzo liczymy na wsparcie mediów lokalnych. Najważniejsze, żeby Wałbrzyskie Senioralia, mimo pandemii, odbyły się zgodnie z planem.
Dotąd byliście aktywni, wszędzie was było pełno, mnóstwo spotkań, imprez. Kolorowo i energicznie. Jak jest teraz?
- Jest nas dalej pełno, ale trochę inaczej. Przemykamy w małych grupkach w przestrzeni miejskiej i po okolicznych górkach. Piszemy projekty i przygotowujemy się do nowych działań w nowej rzeczywistości.
Rozmawiał Tomasz Piasecki
Fot. użyczone (Archiwum Wandy Radłowskiej)
Archiwalne: Senioralia 2019 - Elżbieta Węgrzyn
Nasze relacje z festiwalu seniorów:
Wałbrzych Senioralia 2019: Mają klucze i rządzą. Co planują? [FOTO]
WAŁBRZYCH SENIORALIA 2019: FESTIWAL PASJI I KREATYWNOŚCI (FOTO)
SENIORALIA 2018
PIASKOWA GÓRA: SENIORALIA I PIKNIK ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH (FOTO)
ZA NAMI SENIORALIA 2017 (FOTO)
Senioralia 2017 Wałbrzych: Seniorzy przejęli władzę [FOTO i PROGRAM]
WAŁBRZYSKIE SENIORALIA 2016
SENIORZY ZABRALI PREZYDENTOWI KLUCZE
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie PDF na stronie www.wieszco.pl.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj