Wałbrzych wraca do lasu: prezydent zaprasza do udziału w akcjach
Wielka akcja sadzenia
Jak zapowiedział prezydent 9 września 2019 podczas spotkania z mieszkańcami Podzamcza, na początku października w ciągu jednego dnia zostanie w Wałbrzychu zorganizowana akcja masowego sadzenia drzew - setek, może nawet tysięcy sadzonek.
- A to dlatego, że niektóre nie wytrzymują tego suchego lata. Nawet nasadzenia bardzo kosztowne. Jeden dąb czy lipa z opalikowaniem i posadzeniem to koszt 700 - 800 zł. Nie jesteśmy w stanie ich wszystkich podlewać i widzimy, że po roku nie wytrzymały tego. Są plastikowe pojemniki otaczające pień, z których kapie woda przez dobę, ale potem trzeba ponownie ją uzupełnić. Będziemy dosadzać, na początku na terenie szkół, przedszkoli, osiedli, wzdłuż dróg, mnóstwo drzew. Widzicie, jaki deszcz teraz pada, przeleci i już go nie ma, a drzewa zatrzymują wilgoć, pochłaniają pył, są schronieniem dla owadów i ptaków - mówi Roman Szełemej.
Każdy będzie mógł wziąć udział w sadzeniu. Akcja będzie prowadzona, choć, jak mówi prezydent, zdarzają się dewastacje - na przykład niedawno w nocy ktoś przewrócił na Podzamczu kilkanaście posadzonych drzew wartych 800 zł każde. Na akcję sadzenia drzew urząd miasta przeznaczy 200 000 zł, posadzone zostaną wyłącznie na gruntach miejskich, ale prezydent zapowiedział kontynuację akcji i wspólne poszukiwanie możliwości, żeby mogły się do niej włączyć spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe.
Bluszcz wszędzie?
To jeszcze nie wszystko. W październiku ruszy też program sadzenia bluszczu przy wałbrzyskich budynkach i mieszkańcy będą mogli odebrać swoje sadzonki we wspólnotach samorządowych i innych instytucjach. - Bo budynki pokryte bluszczem zachowują się jak klimatyzowane bez użycia prądu. Dając dobry przykład zasadzimy bluszcz wokół ratusza, który nie jest termomodernizowany i jest zabytkiem. Choć Niemcy zbudowali go mądrze, w moim gabinecie czy w sekretariacie nie daje się w południe latem wytrzymać - zwierzył się prezydent. - W przyszłości akcja z bluszczem może się okazać ważniejsza od obwodnicy.
Roman Szełemej zapowiedział też sadzenie drzew na tak zwanych podwórzach-studniach, na przykład na Nowym Mieście. Na tych podwórzach nie będzie możliwości wjazdu samochodów, będą wypusty zacieniające podwórza i zbiorniki wody deszczowej, z których w przyszłości zasilana przez ogniwa fotowoltaiczne pompa może pompować ją do góry.
Przypominamy, że nazwa naszego miasta powstała z przeróbki czeskiej (Valbřich) lub dialektycznej (Wal(m)brich) nazwy niemieckiej Waldenburg, która oznacza Leśny Gród, Leśny Zamek. Można by rzec, miasto wraca do korzeni...
O tym, co dzieje się w naszych lasach, pisaliśmy:
WAŁBRZYCH I REGION: NASZE LASY UMIERAJĄ NA NASZYCH OCZACH (FOTO)
CICHA KATASTROFA W LASACH REGIONU WAŁBRZYSKIEGO (FOTO)
O problemach z wodą:
ZACZYNA SIĘ WIELKA BATALIA O WODĘ DLA MIASTA
WODA Z KOPALNI JUŻ WKRÓTCE DO PICIA?
WODA Z KOPALNI DLA WAŁBRZYCHA? TO JUŻ PEWNE
WODA DLA WAŁBRZYCHA: POŻEGNANIE Z MARCISZOWEM?
Inne akcje ekologiczne:
600 MAŁYCH PSTRĄGÓW ZAMIESZKAŁO W SZCZAWNIKU [FOTO]
SZCZAWNIK - JAK Z NIEGO ZROBIĆ GÓRSKI POTOK?
Wałbrzych: prezydent – radykalny koniec z plastikiem! (FOTO)
I dąb na rondzie - przyjęło się dopiero czwarte drzewko:
PALMIARNIA: NA RONDZIE SPORE ZMIANY - BĘDZIE NOWY DĄB?
DĄB ROMAN IV NAJWYRAŹNIEJ ZAMIERZA ŻYĆ (FOTO)
SZCZAWIENKO - DĄB ROMAN III WSADZONY NA RONDZIE (FOTO)
DĄB ROMAN ŹLE ZNOSI UPAŁY
DĄB NA RONDZIE ŹLE SIĘ MIEWA (FOTO)
Magdalena Sakowska
Foto: ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj