Pamiętacie panią Annę, która znalazła ranną łabędzicę i przekazała ją pod opiekę Fundacji Dzika Nadzieja? Jest potrzebna pomoc, przekazujemy informacje o zrzutce na jedzenie dla jej starych koni, które całe życie pracowały, także charytatywnie, i którymi chciałaby się opiekować do końca ich dni. A teraz nadeszły ciężkie czasy.