Wałbrzych region: tu nie chcą spopielarni zwłok, tam biometanowni

Przeciw krematorium

O tej sprawie pisaliśmy w kwietniu: Powiat wałbrzyski: Czy powstanie u nas krematorium? Przypomnijmy, że 1 kwietnia 2022 pełnomocnik wałbrzyskiego przedsiębiorcy działającego w branży pogrzebowej złożył wniosek, w którym zasygnalizował zamiar przystąpienia do tego rodzaju inwestycji na dwóch działkach w Chwaliszowie. 6 kwietnia zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o ustalenia warunków zabudowy dla zamierzenia o nazwie "Budowa budynku spopielania zwłok ludzkich (krematorium) w części technologicznej oraz usługowej przewidzianej do realizacji na dz. nr 244/8 i 250/1, obręb Chwaliszów" na swojej stronie zamieściła gmina Stare Bogaczowice.

Podjęcie tych starań wywołało protesty lokalnej społeczności i 11 kwietnia w świetlicy wiejskiej w Chwaliszowie spotkali się mieszkańcy tej miejscowości z radnymi, sołtysem oraz wójtem gminy. Wskazywano na turystyczny charakter Chwaliszowa, a także centralne położenie potencjalnej spopielarni na terenie miejscowości. Obecność karawanów i żałobników odwiedzających krematorium mogłaby, w przekonaniu mieszkańców, powodować dyskomfort członków ich rodzin, wpływać na atrakcyjność tego terenu dla potencjalnych odwiedzających gospodarstwa agroturystyczne, a nawet rzutować na ceny lokalnych gruntów.
Zdziwienie budziła również lokalizacja spopielarni w oddaleniu od tutejszych cmentarzy i domów pogrzebowych, w wyznaczonych ramami przepisów oddaleniu od domów mieszkalnych, ale w miejscu widocznym - bynajmniej nie na uboczu miejscowości.

Spotkanie nie przesądziło o losie inwestycji i w kwietniu mieszkańcy przygotowali kilkustronicową petycję, którą przesłali do urzędu gminy. Według informacji organizatorów protestu podpisały ją 422 osoby. Oto jej początek:



Petycja otrzymała następującą odpowiedź wójta gminy Stare Bogaczowice:

Do tej pory nie udało się w sprawie osiągnąć porozumienia. 4 września mieszkańcy przeciwni inwestycji założyli profil społecznościowy oraz stronę internetową pod hasłem "NIE dla Spalarni Zwłok w Chwaliszowie. Społeczny protest mieszkańców Chwaliszowa i okolic przeciw budowie krematorium". Na tym profilu zarzucają władzom gminy bezczynność i milczenie, zapowiadają wieszanie ogłoszeń na tablicach informacyjnych i drzewach, żeby dotrzeć do tych, którzy nie posiadają internetu i walkę z całą determinacją, żeby zmusić inwestora do rezygnacji z planów budowania spopielarni zwłok w zaplanowanym miejscu.

Przełom może nastąpić dzisiaj - w środę 7 września, o godz. 18.00 w świetlicy wiejskiej w Chwaliszowie mieszkańcy mają się spotkać ze starostą powiatu wałbrzyskiego.

Przeciw biometanowni

Podobny problem ma miejsce w Świebodzicach. 12 maja burmistrz miasta podał do publicznej wiadomości informację o rozpoczęciu procedury udziału społeczeństwa w postępowaniu w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia pn.: „Budowa Zakładu Produkcji Biometanu z Zespołem Kogeneracyjnym i Węzłem Produkcji Nawozów w miejscowości Świebodzice na Dolnym Śląsku”. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte na wniosek złożony 10 stycznia przez Józefa Sieluka reprezentującego Przedsiębiorstwo Projektowania i Realizacji Inwestycji „ArchiPol” Sp. z o.o. z Wrocławia.

Jak można przeczytać w zawiadomieniu, w sprawie zostały wydane opinie Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Świdnicy, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu oraz Dyrektora Zarządu Zlewni Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Legnicy. Ich rezultatem było postanowienie burmistrza, sporządzono też raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. W tej sprawie można było składać skargi i wnioski w terminie 30 dni, od 16.05.2022 r. do 15.06.2022 r.

- Na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej w Świebodzicach usiłowałem dowiedzieć się, jakie jest stanowisko burmistrza Pawła Ozgi ws. „budowy Zakładu Produkcji Biometanu z Zespołem Kogeneracyjnym i Węzłem Produkcji Nawozów w miejscowości Świebodzice na Dolnym Śląsku”. Ten zakład chce budować w pobliżu oczyszczalni ścieków prywatny inwestor, aktualnie rozpoczęła sią procedura w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. Burmistrz Paweł Ozga nie udzielił odpowiedzi, czy będzie wspierał, czy blokował zakład - informował na swoim profilu w połowie czerwca opozycyjny radny rady miejskiej w Świebodzicach, Sebastian Biały.

Jak informują przeciwnicy biometanowni, ma ona być zlokalizowana na powierzchni 3 hektarów w odległości 800 metrów od budynków mieszkalnych. I ma być siedem razy większa niż podobny zakład w Słotwinie. Jak w Chwaliszowie, mieszkańcy dzielnicy Ciernie sporządzili petycję w tej sprawie:




Jak informują przeciwnicy inwestycji, petycja podpisana przez około 200 osób nie doczekała się jeszcze odpowiedzi od burmistrza, choć o taką postulowała przewodnicząca rady miejskiej. 




- Dziś na walnym zebraniu Spółdzielni Mieszkaniowej usłyszeliśmy powtórzoną nieprawdę! Podobno nikt z mieszkańców nie zgłaszał zastrzeżeń, podobno nikt z Was się tym nie interesuje?! Podobno mylicie biometan z biogazem...?! Czy w Świebodzicach będzie zakład produkcji BIOMETANU ? Mieszkańcy przygotowali petycję! Komisja rady miejskiej uznała ją za słuszną! Burmistrz MILCZY ?! Na BIP BRAK odpowiedzi od ponad 30 dni… Mieszkańcy czekają z niepokojem! - czytamy na profilu Wspólne Świebodzice pod datą 30 sierpnia. Przeciwnicy inwestycji postanowili nagłośnić swoją akcję i w ostatnich dniach oplakatowali miasto ulotkami, nie wykluczają też pikiety.



Władze miasta nie zajęły oficjalnego stanowiska w sprawie, ale 10 sierpnia zawiadamiały o spotkaniu informacyjnym dla mieszkańców i okolicznych rolników w kwestii biometanowni z przedstawicielami inwestora.


Część dotycząca historii spopielarni pochodzi z naszego wcześniejszego tekstu:
Boguszów-Gorce: Temat krematorium powraca


Opr. Magdalena Sakowska, tekst archiwalny: Elżbieta Węgrzyn
Foto: Magdalena Sakowska