Wałbrzych region: kolejna przegrana walka o życie (FOTO)

Strażacy ochotnicy ponownie dali z siebie wszystko - niestety i tym razem nie udało się uratować życia strzegomianki. To drugi taki przypadek w ciągu 4 dni, o pierwszym pisaliśmy: WAŁBRZYCH REGION: STRAŻACY WALCZYLI O JEJ ŻYCIE. NIE UDAŁO SIĘ (FOTO).

W niedzielę 28 listopada około 13.00 strażacy ze strzegomskiej OSP zostali wezwani do nieprzytomnej kobiety na podwórzu przy ul. Dąbrowskiego.



- Nasza jednostka została zadysponowana przez SK KP PSP Świdnica do poszkodowanej osoby. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że poszkodowana kobieta nie posiada funkcji życiowych. Od razu przejęliśmy resuscytację od osób postronnych. Działania nasze polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, udzieleniu KPP poszkodowanej kobiecie. Po podłączeniu urządzenia AED nie podjęło ani razu defibrylacji. Był to kolejny wyjazd nasz do izolowanego zdarzenia medycznego za pogotowie. Pomimo wysiłku naszych strażaków nie udało się uratować poszkodowanej kobiety - relacjonują ochotnicy z OSP Strzegom.



W działaniach brała udział także jednostka PSP ze Świebodzic, policja i zespół ratownictwa medycznego, który dotarł na miejsce po około 30 minutach, a przyjechał z Bolkowa. Jednostka OSP Strzegom w ciągu ostatniego tygodnia wyjeżdżała aż trzy razy do tak zwanego izolowanego zdarzenia medycznego ze względu na brak wolnego ambulansu. Niestety czwarta fala pandemii COVID-19 zaczyna osiągać apogeum i, jak to było podczas poprzednich, zaczyna brakować karetek. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że ta sytuacja może mieć również związek z ogólnopolskim protestem ratowników medycznych. Z tego powodu karetek brak między innymi w Warszawie, gdzie wiele zespołów ratownictwa medycznego wzięło zwolnienie chorobowe lub złożyło wypowiedzenia.

Czytaj też:
MIEROSZÓW: ROBILI, CO W ICH MOCY, ALE NIE URATOWALI 48-LATKA