Wałbrzych: nowa opłata za śmieci przegłosowana. Jakie szczegóły?

Pisaliśmy o tym szczegółowo trzy dni temu: Wałbrzych: jakie zmiany w sprawie wywozu śmieci? Na dzisiejszej sesji mówiono wiele o problemach z odbiorem odpadów w Wałbrzychu.

Przypominamy, że:

Miesięczna stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi ponoszona przez właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy wyniesie 35 zł za 1 osobę miesięcznie.

W przypadku, gdy właściciel nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, nie wypełnia obowiązku zbierania odpadów komunalnych w sposób selektywny, stawka opłaty podwyższonej wynosi 70 zł za 1 osobę miesięcznie.

Uchwała wchodzi w życie z dniem 1 września 2022 roku. 

Jako argumenty jej wprowadzenia podano (poza tymi, które widniały w uzasadnieniu uchwały):

- Znaczny wzrost liczby przyjmowanych odpadów. Koszt utrzymania obu wałbrzyskich PSZOK-ów miesięcznie to około 231 000 zł.

- Wzrost kosztów paliwa do śmieciarek, w 2021 roku MZUK wydawał na to 41 000 miesięcznie, a w tym roku już 110 000 zł w czerwcu.

- Wzrost kosztów zagospodarowania odpadów z 510 do 529 zł za tonę.

- Problem ze sprzedażą tak zwanej frakcji podsita, czyli tego, co zostaje po przesortowaniu wszystkiego, w tej chwili jest to cena ok. 700 zł za tonę.

- Nieprawidłowa segregacja, co sprawia, że aż 60% śmieci wrzucanych do pojemników w Wałbrzychu to odpady zmieszane. To sprawia, że koszt zagospodarowania odpadów to 60-70% wszystkich kosztów, jakie ponosi MZUK w przypadku gospodarki odpadami. Jak mówił prezydent, segregacja jest bardzo dobrze prowadzona w domkach jednorodzinnych, ale w domach wielorodzinnych jest na tyle źle, że miasto w przypadku złej segregacji będzie obciążać opłatą o wysokości 70 zł wszystkich mieszkańców budynku, w którego śmietniku stwierdzono nieprawidłowości.

- Wzrost wydatków miasta na zagospodarowanie odpadów z 4 mln zł w 2021 do 8 mln zł w 2022 roku - system się nie bilansuje, choć powinien, bo opłaty wnoszone przez mieszkańców nie mogą być przeznaczone na inne cele. Odpowiada za to między innymi wysoka inflacja.

- Spadek ilości deklaracji dotyczących odbioru odpadów z 89 000 w 2019 do 84 000 w czerwcu 2022, przy rosnącej ilości śmieci, z czym powiązano zjawisko zatajania wzrostu liczby mieszkańców w danym lokalu.

- Plaga podpaleń pojemników na śmieci - na przełomie kwietnia i maja spalono 115 gminnych pojemników, co spowodowało straty rzędu 50 000 zł. Są to najprawdopodobniej podpalenia, ponieważ płoną także pojemniki na bioodpady, nie zawierające łatwopalnych materiałów. Pojemniki są ubezpieczone, ale mogą być trudności z odzyskaniem całości kosztów, śledztwo policyjne trwa, ale na razie nie ma żadnych postępów.

Te argumenty podawali w trakcie sesji prezydent Roman Szełemej, Agnieszka Więckiewicz-Mączka, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej w Biurze Środowiska i Klimatu Urzędu Miejskiego oraz Grzegorz Wróblewski, kierownik wydziału transportu w Miejskim Zakładzie Usług Komunalnych.


Jak uszczelnić system?

Zastrzeżenia radnych dotyczyły nieterminowego odbioru odpadów z posesji, na przykład przy ul. Batorego. Jak odpowiadał Roman Szełemej, tam chodzi o ogródki działkowe, które mają podpisane umowę na odbiór odpadów z Albą. Wskazano też jednak inne miejsca, w których śmieci nie były odbierane i doszło do przepełnienia pojemników.

- Za utrzymanie czystości wokół pojemników i deratyzację w boksach odpowiada ich właściciel. My jako miasto utrzymujemy kilkaset boksów, ale jeśli to boks spółdzielni lub wspólnoty, to jest jej obowiązek. Sygnałów o zalegających gdzieś śmieciach otrzymujemy po kilka dziennie, ale w 90% nie dotyczy to MZUK-u. Staramy się przejąć wszystkie nieruchomości, żeby był w mieście tylko jeden odbiorca odpadów, ale na razie jest dwóch albo trzech. Ta podwyżka nie nadąża za wzrostem kosztów. W Jeleniej Górze, mieście podobnym do naszego, opłaty podniesiono do 35 zł już rok temu - mówił Roman Szełemej.

Prezydent zapowiedział działania mające na celu uszczelnienie tego systemu: budowę instalacji fotowoltaicznej dla MZUK przy ul. Wysockiego, wspomniane wyżej egzekwowanie podwyższonych opłat za niewłaściwą segregację, zamknięcie możliwości przywożenia na PSZOK-i odpadów przez osoby spoza Wałbrzycha, ograniczenie przywożenia odpadów przemysłowych i gruzu przez na przykład warsztaty samochodowe i firmy budowlane - o tym pisaliśmy szczegółowo: Wałbrzych: jakie zmiany w sprawie wywozu śmieci?, Wałbrzych kontra wojewoda w sprawie przyjmowania odpadów.


Ostatecznie radni przyjęli uchwałę w sprawie wyboru metody opłaty za
gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalania wysokości stawki tej opłaty głosami: 16 osób za, 4 przeciw, 2 wstrzymujące się, 2 brak głosu i jedna nieobecna.



To spór z wojewodą na temat innego rodzaju odpadów, między innymi opon i części samochodowych:
Wałbrzych kontra wojewoda w sprawie przyjmowania odpadów

O gospodarce odpadami piszemy regularnie, ostatnio:
Rusinowa: prezydent przekonywał mieszkańców do toreb (FOTO)

Wałbrzych: o oczyszczaniu miasta, bioodpadach, workach, drzewach