
| Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, polregio.pl, Koleje Dolnośląskie
Wałbrzych i region: rozkręca się wojna na torach? Jest OŚWIADCZENIE

UMWD kontra Polregio
Pociąg przewoźnika Polregio "Kamieńczyk" przez nasze miasto wciąż kursuje, dziś według portalpasażera.pl z niewielkim opóźnieniem, ale w ciągu ostatnich tygodni przewoźnik odwoływał mnóstwo kursów na liniach dolnośląskich, co wywołało reakcję ze strony urzędu marszałkowskiego, który wydał oświadczenie:
Oświadczenie
Marszałka Województwa Dolnośląskiego
ws. notorycznego odwoływania przez Spółkę POLREGIO połączeń kolejowych
Masowa skala odwołań pociągów POLREGIO na obsługiwanych przez przewoźnika liniach kolejowych na Dolnym Śląsku stała się zatrważająco wysoka i uderza w pasażerów. Brak realizowania pasażerskich przewozów kolejowych przez POLREGIO, które finansowane są przez Samorząd Województwa Dolnośląskiego, istotnie zaburza funkcjonowanie transportu kolejowego w regionie, uniemożliwiając wielu Dolnoślązakom codzienną komunikację kolejową. Samorząd Województwa stanowczo zażądał, aby realizacja przewozów pasażerskich przez POLREGIO była natychmiast przywrócona, należycie wykonywana i odbywała się z dbałością o pasażerów.
Kolej ma służyć mieszkańcom regionu. Samorząd Województwa Dolnośląskiego nie jest właścicielem POLREGIO, wykupuje u przewoźnika – na podstawie zawartej umowy – usługę pasażerskich przewozów kolejowych na określonych liniach kolejowych na terenie Dolnego Śląska. Umowa zobowiązuje przewoźnika do stabilnego funkcjonowania, punktualności i angażowania odpowiedniej liczby taboru oraz organizowania komunikacji zastępczej każdorazowo za odwołany pociąg. Powyższe, elementarne wymagania stawiane przewoźnikowi POLREGIO niestety nie są spełniane.
Skrajnie wysoka liczba odwoływanych kursów pociągów POLREGIO w skali bieżącego roku wynosi obecnie blisko 1500. Każde odwołanie przez POLREGIO pociągu jest dla podróżnych bardzo poważnym utrudnieniem. Taka sytuacja jest niedopuszczalna. Za każdy odwołany pociąg Samorząd Województwa nakłada na POLREGIO kary finansowe. W związku z nieprawidłowym działaniem POLREGIO – naruszającym postanowienia umowy przewozowej, podjęliśmy decyzję, że będziemy chcieli renegocjować umowę z przewoźnikiem, w szczególności w zakresie podniesienia wysokości kar. Obecna wysokość przewidzianych do nałożenia na POLREGIO kar wynosi ponad 2,2 mln zł. Zażądaliśmy również, aby POLREGIO – zgodnie z nałożonym w umowie obowiązkiem – zapewniało pasażerom autobusową komunikację zastępczą dla każdego odwołanego połączenia.
Samorząd Województwa Dolnośląskiego finansuje regionalne przewozy pasażerskie na trasach kolejowych obsługiwanych przez dwóch przewoźników: Koleje Dolnośląskie oraz POLREGIO. Jedną z kluczowych tras obsługiwanych obecnie wyłącznie przez POLREGIO jest Linia Nadodrzańska, biegnąca z Wrocławia do Głogowa. Samorząd Województwa podjął decyzję, że od grudnia br., wraz z nowym rozkładem jazdy, Koleje Dolnośląskie będą realizować część przewozów pasażerskich właśnie na tej trasie z Wrocławia (Dworzec Główny) przez Brzeg Dolny, Wołów, Ścinawę do Głogowa, aby umożliwić pasażerom korzystanie z pociągów Kolei Dolnośląskich na tej linii.
Zażądaliśmy od Spółki POLREGIO niezwłocznego przywrócenia połączeń kolejowych na wszystkich obsługiwanych liniach i należytego wykonywania zawartej umowy. Nadrzędną kwestią jest prawidłowa, codzienna obsługa pasażerów.
Cezary Przybylski – Marszałek Województwa Dolnośląskiego
Tymoteusz Myrda – Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Koleje Dolnośląskie kontra PKP PLK
Tymczasem w lipcu zdarzało się odwoływać pociągi także Kolejom Dolnośląskim. Na stronach przewoźnika można było przeczytać kilka dni temu:
Prace torowe prowadzone przez zarządcę infrastruktury PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. skutkują okresowym brakiem możliwości realizacji niektórych połączeń transportem kolejowym i koniecznością wprowadzania zastępczej komunikacji autobusowej. W związku ze stanowiskiem PKP PLK S.A. Zakład Linii Kolejowych w Wałbrzychu o zwrocie kosztów transportu zastępczego wyłącznie na odcinkach objętych przerwami w ruchu pociągów, nie zaś na odcinkach wynikających z konieczności zmiany organizacji przewozów kolejowych podczas tych zamknięć, wprowadzone zostają poniższe ograniczenia w kursowaniu pociągów:
Pociąg 69834 w dniach 27.07.2022 - 28.07.2022 relacji Legnica (10:52) - Kłodzko Miasto (14:00) odwołany na odcinku Kamieniec Ząbkowicki (13:36) - Kłodzko Miasto (14:00)
Pociąg 69819 w dniach 27.07.2022 - 28.07.2022 relacji Kłodzko Miasto (14:37) - Legnica (18:12) odwołany na odcinku Kłodzko Miasto (14:37) - Kamieniec Ząbkowicki (15:01)
Pociąg 66210 w dniu 28.07.2022 relacji Legnica (04:39) - Jawor (05:07) odwołany na odcinku Legnica (04:39) - Jawor (05:07)
Pociąg 60252 w dniu 28.07.2022 relacji Jawor (05:20) - Wrocław Główny (07:22) odwołany na odcinku Jawor (05:20) - Świdnica Miasto (06:04)
Pociąg 69205 w dniu 28.07.2022 relacji Bielawa Zachodnia (4:59) – Wrocław Główny (6:48) odwołany na odcinku Bielawa Zachodnia – Świdnica Miasto.
Pociąg 69803 w dniu 28.07.2022 relacji Bielawa Zachodnia (05:38) - Legnica (07:25) odwołany na odcinku Bielawa Zachodnia (05:38) - Dzierżoniów Śląski (05:46)
Prosimy o dokładne sprawdzanie rozkładu jazdy.
Od 1 sierpnia zmienił się rozkład jazdy Kolei Dolnośląskich (Wałbrzych region: jakie zmiany w kolejowym rozkładzie jazdy?) i na razie nie ma na stronie przewoźnika informacji o kolejnych odwołanych pociągach, tylko na kilku odcinkach zamiast nich jadą autobusy. Jednak pasażerowie uskarżają się na komfort jazdy - poniżej opinie naszych Czytelników.
Tak się jedzie...
Podwyżka podwyżkami...ale jakość przewozu. Wrocław - Wałbrzych po 21g jak wagon towarowy lub za dobrych czasów sardynki w puszce. Przewoźnik powinien dołożyć do składu biorąc pod uwagę, że tyle ludzi podróżuje do pracy, do szkoły plus turyści... Gdzie tu bezpieczeństwo przejazdu, nie mówiąc o zdrowiu, na końcu o jakości podróży. Ja jechałam kilka razy na przełomie dwóch lat, ale co mają powiedzieć podróżni, którzy nie mają wyboru i co dzień korzystają z pociągu?
Racja. Ta trasa Wałbrzych - Wrocław jest ciągle przeładowana ludźmi do granic możliwości.
Wydostać się z Wrocławia do Wałbrzycha około godziny 15.00 to istna makabra, a w przypadku niepełnosprawnego niewykonalne. Skład zawalony na maxa. Nikt nie ustąpi.
Wiele osób wraca ta trasą z DCO po radioterapii, po chemioterapii, niejednokrotnie po druzgocącej diagnozie. Starsi schorowani ludzie nie mają szans na miejsce siedzące, bo ilość osób wsiadając do pociągu jest ogromna, a zmęczona młodzież nie widzi nic więcej niż ekran swojego smartfona.
Wczoraj wracałem po 16.00 od lekarza. Jestem osobą niepełnosprawną, poruszam się o kuli. Miałem farta, były miejsca siedzące. O 15:09 zawalony ludzie wręcz stali na drzwiach wejściowych.
Podwyżka:
Wałbrzych i region: zmieniają się ceny biletów kolejowych KD
Opr. i foto: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj