| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Wałbrzych i region: Kronika wypadków weekendowych
Ubiegły weekend 15 - 17 listopada strażacy z Wałbrzycha i regionu mieli sporo wyjazdów związanych z uszkodzeniami wywołanymi przez wiatr, płonącymi trawami i śmietnikami, alarmami fałszywymi w dobrzej wierze, a także pożarami sadzy w kominie. Na szczęście nikt w tych zdarzeniach nie został poszkodowany.
Poza tym ratownicy pomogli:
- kierowcy płonącego Citroena: - W sobotę, 16 listopada około godz. 9 rano zostaliśmy wezwani na ul. 11 Listopada, gdzie kierowca zgłaszał pożar samochodu - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Przed przyjazdem straży wałbrzyszanin zdołał wstępnie ugasić pożar gaśnica proszkową. Strażacy dogasili pożar i usunęli uszkodzone auto z drogi.
- dwóm kierowcom, którym przydarzyło się dachowanie: do pierwszego z nich doszło w sobotę, 15 listopada, rano w Jedlinie-Zdroju (Skutki pośpiechu kierowcy w Jedlinie-Zdroju [FOTO] ), a do kolejnego w niedzielę, 17 listopada, przed godz. 13 na ul. Mieroszowskiej w Wałbrzychu. - Samochód leżał na poboczu na dachu. Poszkodowanym w zdarzeniu drogowym był kierowca Nissana Micry. Mężczyzna wydostał się z pojazdu samodzielnie, udzielono mu pierwszej pomocy do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego - wyjaśnia Kwiatkowski.
- seniorce oraz dwóm osamotnionym psom: - W sobotę o godz. 18 wezwano nas na Al. Wyzwolenia, gdzie istniało podejrzenie, że samotny lokator budynku może być w niebezpieczeństwie. Sąsiedzi nie mieli z nim kontaktu, a mężczyzna przechodził ostatnio załamanie. Okazało się, w mieszkaniu są tylko dwa psy mieszkańca Śródmieścia. Zwierzętami zaopiekowała się obecna na miejscu Straż Miejska - wyjaśnia oficer prasowy.
Drugie otwarcie mieszkania dotyczyło lokalu starszej pani mieszkającej na ul. Gajcego w Wałbrzychu. Kobieta nie otwierała mieszkania i jej syn przestraszył się, że mogło jej się coś stać. W sobotę o godz. 15.30 strażacy przybyli na miejsce, na szczęście drzwi otworzył służbom drugi syn seniorki, a starsza pani czuła się dobrze.
- sarnie: W niedzielne popołudnie strażaków wezwano też do Łomnicy na ul. Sudecką, gdzie sarna zaplątała się w siatkę ogrodzenia. Na miejsce przyjechali strażacy z Głuszycy i po przecięciu siatki wyczerpane zwierzę uwolnili. Sarną zajęła się obecna na miejscu pani weterynarz.
Inni pechowcy:
STRAŻ WAŁBRZYCH: SKOSZONA LATARNIA, AUTO WZYWA POMOCY, INNE W ROWIE...
TRZEJ PECHOWI PANOWIE I STRAŻACY
KOLIZJE NA DE GAULLE'A I NA OLIMPIJSKIEJ [FOTO]
POSZKODOWANA PARA JECHAŁA NA MOTOCYKLU (FOTO)
UWAGA NA UTRUDNIENIA! WYPADEK SAMOCHODOWY POD MOKRZESZOWEM (FOTO)
WAŁBRZYCH I REGION: PLAGA KOLIZJI NA DROGACH. UWAŻAJCIE!
oprac. ELW
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj