29-letni mieszkaniec naszego miasta został zatrzymany przez wałbrzyskich policjantów za dwa fałszywe alarmy - pierwszy o planowanym zdetonowaniu bomby w wałbrzyskiej galerii handlowej i drugi - tydzień później - o rozprzestrzenieniu choroby zakaźnej. Wałbrzyszanin tłumaczył swoje wycenione na setki tysięcy "żarty", że chciał zapewnić służbom ratowniczym ćwiczenia.