Wałbrzych bez dworca i dojazdu. Chcą to zmienić, nie mówią jak
Mieszkańcy regionu wykluczeni
- Jesteśmy w miejscu, gdzie był kiedyś dawnymi czasy dworzec PKS zlikwidowany około 10 lat temu - mówi Anna Stabrowska z Partii Razem, kandydatka do Sejmiku Dolnośląskiego. - Do tej pory w Wałbrzychu nie doczekaliśmy się nowego dworca, dalekobieżne autobusy odjeżdżają z przystanku na ul. Sikorskiego i jest to kuriozum jak na tak duże miasto jak Wałbrzych. To jest też symbol jak są traktowane potrzeby komunikacyjne mieszkańców Dolnego Śląska, bo po raz kolejny ważniejszy okazał się supermarket - argumentuje działaczka. Wykluczenie komunikacyjne ma zdaniem prelegentów dotyczyć nawet 14 mln Polaków. - Kolejne połączenia PKS-ów i innych przewoźników publicznych znikały konsekwentnie przez ostatnie lata z mapy województwa, co odcinało od świata miasta i wsie - zaznacza Stabrowska i jako przykład miejscowości nieobjętych transportem publicznym w naszym regionie podała Czarny Bór, Grzędy, Łączną, Lubomin, Michałkową i Cieszów. Połączenia pomiędzy powiatami np. między Wałbrzychem i Bielawą oraz Dzierżoniowem są w odczuciu organizatorów spotkania niezwykle rzadkie i dotarcie do tych miast dzięki przewoźnikom prywatnym zajmuje dużo czasu. Alternatywą jest zakup najczęściej samochodów używanych, które stanowią dla regionu ekologiczny balast i zapełniają nasze ulice. Zaznaczono też, że w regionie zlikwidowano wiele linii kolejowych i przystanków na nich. - Publiczny, łatwo dostępny, tani transport to rozwój regionu, to inwestycja, to także wyraz troski o wygodę i zdrowie mieszkańców - wyjaśnia przedstawicielka ugrupowania i zaznacza, że transport publiczny będzie dla niej i jej partii priorytetem w Sejmiku Dolnośląskim.
- Mamy konkretny plan. Wiemy co zrobić, by podróżowanie po Dolnym Śląsku stało się szybkie, wygodne i dostępne dla mieszkańców. Przede wszystkim województwo musi zacząć od przejęcia odpowiedzialności za doprowadzenie połączeń autobusowych do każdej miejscowości i wsi - mówi Paweł Lackoś-Grabowski, przedstawiciel partii z Wrocławia i dodaje, że tam gdzie nie dojeżdża pociąg musi dojechać autobus. Zapowiada też kolejne inwestycje w kolej, stworzenie wspólnego rozkładu jazdy dla autobusów i pociągów w całym województwie, a także stworzenie zintegrowanego biletu na te wszystkie środki komunikacji. Zdaniem działaczy konieczne jest też unormowanie kwestii linii transportu prywatnego. - Przewoźnicy będą musieli spełniać podstawowe standardy, w tym zatrudniać kierowców na umowę o pracę - wyjaśniają przedstawiciele partii.
Niestety szczegóły tego planu, zwłaszcza w odniesieniu do Wałbrzycha i jego najbliższych okolic działacze zdradzają lakonicznie. Zapowiadają tylko, że środki budżetu wojewódzkiego opiewającego obecnie 1,3 mld i w połowie przeznaczane na transport będą również wspierać rozwój transportu publicznego by zmniejszyć wykluczenie transportowe.
Zapytaliśmy zatem o przykłady rozwiązań transportowych dla naszego miasta i powiatu oraz najbliższego regionu. - W Wałbrzychu i okolicach też mamy oczywiście całe mnóstwo problemów jak chociażby linia 31, która została dopiero od tego roku wznowiona i to ze strony MPK Świdnica. Ale to są tylko cztery połączenia dziennie, więc my nadal jesteśmy skazani na korzystanie z tych przerażających, paskudnych busów, które tutaj kursują, które przyprawiają o mdłości i nie spełniają standardów chociażby dla osób niepełnosprawnych czy matek z dziećmi - mówi Stabrowska. Na nasze stwierdzenie, że od października linia 31A ma trzy razy więcej kursów niż początkowych pięć, działaczka dodała, że to dobrze iż proces ten idzie w tę stronę.
- Fajnie by było, żeby Wałbrzych włączył się w połączenia chociażby z takimi miejscowościami jak Czarny Bór i Głuszyca. Tutaj te autobusy jeżdżą, ale to wciąż nie spełnia potrzeb mieszkańców - wyjaśnia przedstawicielka partii. Przypominamy, że Wałbrzych podpisał z gminami powiatu porozumienia transportowe i gdyby Czarny Bór był zainteresowany przedłużeniem chociażby linii nr 2 dojeżdżającej od lat do sąsiednich Gorc, to z pewnością takie porozumienie by powstało. Natomiast liczba połączeń autobusowych linii nr 5 Wałbrzych - Głuszyca jest dostosowana do możliwości finansowych gminy współfinansującej przedłużone poza Wałbrzych połączenie komunikacji miejskiej. Ufamy, że systemowe rozwiązanie w tym zakresie byłoby przydatne.
Jako przykład konkretnego rozwiązania w przypadku kolei działacze nadmieniają przyspieszenie prędkości pociągów na linii kolejowej Wałbrzych - Kłodzko. - Te pociągi tam jeżdżą dużo wolniej niż moglibyśmy od nich oczekiwać - mówi Paweł Lackoś-Grabowski. Przypominamy, że na tym szlaku kolejowym trwają obecnie prace torowe i przebudowy infrastrukturalne mające na celu właśnie powiększenie prędkości jeżdżących tu pociągów.
Niestety nie podjęto tematu wzmiankowanego na początku spotkania dworca autobusowego w Wałbrzychu i propozycji działaczy w stosunku do niego. Przypominamy, że nasz lokalny PKS został postawiony w stan upadłości w kwietniu 2007 roku, a teren popadającego w ruinę byłego dworca kupiła firma z Wrocławia. Teraz na miejscu dworca stoją markety, a przyjezdni i mieszkańcy miasta korzystający z usług przewoźników przesiadają się na przystankach rozsianych po całym centrum. Budynek dyspozytorni PKS wyburzono w latem 2012 roku, a sam dworzec zaraz za nim, zaś pamiątkowym neonem zdobiącym ten budynek miało się zająć miasto na prośbę mieszkańców pragnących zachować ten fragment dziedzictwa. Na placu po PKS w Wałbrzychu stoją obecnie dwa markety, a część gruntu przyległego nie jest zagospodarowana i zarasta trawą oraz chaszczami.
Od lat zapowiadane jest powstanie w centrum miasta centrum przesiadkowego i rolę tę mają przejąć okolice zaprojektowanego już kolejowego przystanku Wałbrzych Centrum przy ul. Lubelskiej. Przy nim ma powstać obiekt handlowy, ale też parking i miejsce przeznaczone dla wysiadających i przesiadających się do innych środków lokomocji, w tym komunikacji autobusowej dalekobieżnej oraz komunikacji miejskiej.
Trwające remonty kolejowe na linii Wałbrzych - Kłodzko
PRACUJĄ W NAJDŁUŻSZYM TUNELU W POLSCE
KOLEJ JEDEN DWORZEC REMONTUJE, DRUGI PROJEKTUJE
RUSZA NOWA LINA 31A: ŚWIDNICA - WAŁBRZYCH [ROZKŁAD]
CZY POWRÓCI POŁĄCZENIE ŚWIDNICA - WAŁBRZYCH?
Elżbieta Węgrzyn
zdjęcia archiwalne z 15 czerwca 2012 roku - wyburzenie budynku dyspozytorni
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj