| Źródło: Informacja i foto: UM Kamienna Góra
W Kamiennej Górze przerwano poszukiwania - chwilowo
Jak informuje urząd miasta w Kamiennej Górze, prowadzone tam były badania mające dać odpowiedź, czy we wskazanym w zgłoszeniu miejscu faktycznie znajduje się ukryta sztolnia, a jeśli tak, to co skrywa w środku.
Badania na zlecenie kamiennogórskiego magistratu prowadziło Towarzystwo Poszukiwań "Argonauta", pod nadzorem reprezentującego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków archeologa. W planie prac było ściągnięcie wierzchniej warstwy gruntu, wykonanie kilku odwiertów na głębokość do 6 metrów i penetracja ewentualnie odkrytych pustych przestrzeni.
- Ze względu na bardziej skomplikowaną strukturę gruntu, niż to zakładano po wcześniejszych badaniach georadarem, przez cały dzień udało się wykonać dwa odwierty na głębokość 5-6 m. Do tej głębokości wiertnica nie natrafiła na pustą przestrzeń. Po konsultacjach osób zaangażowanych w badania, w sobotę rano podjęto decyzję o przerwaniu poszukiwań i uporządkowaniu terenu prac - informuje Marcin Ryłko z urzędu miejskiego w Kamiennej Górze.
Członkowie ekipy poszukującej przez trzy kolejne dni dyskutowali o dotychczasowych efektach i koncepcjach ewentualnego dalszego prowadzenia poszukiwań. Wnioski te przedstawione zostały we wtorek na spotkaniu w kamiennogórskim ratuszu.
- Tu zapadła decyzja o kontynuowaniu prac. Obejmą one bardziej szczegółowe badania nieinwazyjne, przy pomocy dodatkowych, precyzyjniejszych urządzeń. Niewykluczone jest również przeprowadzenie kolejnych prac inwazyjnych. Członkowie ekipy – historycy, archeolodzy, geolodzy i eksploratorzy stoją bowiem na stanowisku, że biorąc pod uwagę wiarygodność zgłoszenia oraz wiele wskazówek, które pojawiły się od początku prowadzenia badań, istnieje duże prawdopodobieństwo dokonania ciekawego odkrycia - mówi Marcin Ryłko.
Termin dalszych działań nie został jeszcze ustalony. Pozwolenie konserwatora zabytków na prowadzenie badań obowiązuje do końca września. W razie konieczności, urząd miasta może wystąpić o jego przedłużenie.
Opr. Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj